RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2346
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
UL1042 raczej "żyje", problem był w uwalonym zasilaczu 18V, ten z powodu uwalonych tranzystorów dawał około 12-13V.
Teraz napięcia 18V i 42V są z odchyleniem 0,2-0,3V, przestrojenie głowicy ogarnę.....cewkę "antenową" rozruszałem, wydłubałem resztki rdzenia i wkręciłem rdzeń z głowicy od AS-642.
Trzeba teraz wylutować dwie pozostałe cewki obwodu wejściowego, wydłubać pokruszone rdzenie i wkręcić nowe z rzeczonej głowicy.
Amplituner coś tam odbierał ale bardzo słabo, chyba z powodu zaniżonego napięcia 18V, heterodyna "zagadała" dopiero na BF241, na BF195 nie oscylowała.
Zmiany związane z montażem T10 to przecięcie ścieżki napięcia warikapowego i wylutowanie rezystora w obwodzie p.cz., to jest odwracalne.
A sprawa rdzeni, które się zakleszczyły, to nie wiem, czy nie lepiej wiertło około 0,8-1mm i potem sprężone powietrze, bo laminat jest kiepski, jedna z cewek mam kilka wyprowadzeń.
Rdzeń wierciłem w Jubilacie i dało się to zrobić bez problemu, tutaj jest otwór od strony druku, może wystarczy WD-40 i z dołu wykręcić?
Tylko wyrzuciłem ekran od heterodyny, ale to na szybko zlutuję z kawałków laminatu z miedzią i powiercę otworki.
Dziś doszły potencjometry, w tym te od głośności z odczepami dla konturu.

Pasuje bez problemu, działa też takie coś jak balans, choć od niego jest inny potencjometr......nie było zbieżności dwóch sekcji, kontur też działa poprawnie.
W sekcji przedwzmacniacza wymieniłem 220uF 63V, bo to jest filtr zasilania 42V.
Za to w sekcji programatora wsadziłem "nowe" potencjometry 100k i jeden przerywa, zaleję go Kontakt PR.....to zapasy wojskowe, może jest zaśniedziały?
A jak tej blaszki nad UL1042 nie dam to nie da się zestroić?
Czy nie ma znaczenia i wynika z "wojskowości" amplitunera?
Będę może stroił jak będzie spokój, póki co w dzień upał a po 18-19 ojciec i już się nie da wiele zrobić, jedynie nocą, po 22 i tak do rana :evil:
Co naprawiłem to w tym czasie "nocnym", pokój na poddaszu to jest tragedia bo nie przewidziano wentylacji.
Idzie to przestroić?
Zrzut ekranu z 2025-06-03 21-15-29.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2157
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: CHOPIN66 »

Szrot majster pisze: wt, 3 czerwca 2025, 22:31 Witam!
UL1042 raczej "żyje", problem był w uwalonym zasilaczu 18V, ten z powodu uwalonych tranzystorów dawał około 12-13V.
Teraz napięcia 18V i 42V są z odchyleniem 0,2-0,3V, przestrojenie głowicy ogarnę.....cewkę "antenową" rozruszałem, wydłubałem resztki rdzenia i wkręciłem rdzeń z głowicy od AS-642.
Czyli dobrze przypuszczałen, że problemy z zasilaczem.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2346
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Tak, prawdą było, że problemy z zasilaczem, dlatego też polecam zastąpienie tych starych BDP od CEMI czymś dobrym, można dać 2N6488G ON SEMI lub Darlingtony TIP/BDX czy podobne w TO-220 ale przy TIP-ach trzeba wywalić BD139.
Polskie tranzystory tego typu to stara licencja SECOSEM i nie były dobrze wykonane, temperatura powodowała "puchnięcie" obudowy, jej rozszczelnienie i wtedy tranzystor dupnął, ten sam problem był z identycznymi obudowami tyrystorów "szybkich" czyli z diodą, stąd masowe psucie się Jowisza i Neptuna 501, sam widziałem rozwarstwione tyrystory tego typu.
BDP "odstrzelony" też nieraz widziałem, wszystko we wzmacniaczach Diora i Fonica.
Ja teraz nie mam głowy do strojenia tej głowicy, bo 15 czerwca Mama idzie na operacje usunięcia guza na nerce, a jak będę miał umysł zawalony to coś zepsuję.
Kupiłem zapas plecionki miedzianej "marki" BLOW(bo tania), niestety 350 stopni Celsjusza to maksimum dla tych laminatów i taka rozlutownica ZD-915 ma nieprecyzyjną regulację temperatury, konkretnie histereza....potem ścieżki odpadają :evil:
Ja lutuję stacją T-12 ale taką za ponad 200zł, nie typu TOYA/YATO/Bakon.
A na teraz to sobie Amatora ze wskaźnikiem VARIA załatwiłem tylko agregat ciężko chodzi i będzie wymiana całej głowicy.
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2478
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: Locutus »

Szrot majster pisze: pt, 6 czerwca 2025, 22:32 /ciach
Kupiłem zapas plecionki miedzianej "marki" BLOW(bo tania), niestety 350 stopni Celsjusza to maksimum dla tych laminatów i taka rozlutownica ZD-915 ma nieprecyzyjną regulację temperatury, konkretnie histereza....potem ścieżki odpadają :evil:
Jak ścieżki odpadają to 'coś nie tak robisz'...
Dodaj świeżej cyny ołowiowej, na rozlutownicy ustaw <290C, jak nadal 'nie idzie' użyj do wspomagania hotair'a.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2346
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Właściwie to powinienem dać przelotki na większych otworach, na UNITRA-KLUB ktoś tak zrobił.
Hot-air to nie mam nawet gdzie postawić, jak mam na stole takiego kloca jak ten Radmor.
Poza tym lata swoje robią i temperatury też, bo pod BF195 czy rezystorami i kondensatorami laminat się nie odparza, problem jest w zasilaczach i końcówkach mocy.....zauważ, że WS-432/442 czy Tosca mają tranzystory na kołkach lub przewodach.
Tak samo laminaty w takich "klockach" japońskich, na przykład płytki sterujące w amplitunerach ONKYO, ścieżki odpadają, bo te układy są chorym snem pijanego idioty :evil: .....tranzystory sterujące w TO-92 i to kilka par.....dużo tego się psuje
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5468
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: AZ12 »

Witam

Polskie laminaty nie były najlepszej jakości, to prawda, też miałem ten problem w tytułowym sprzęcie.
Szrot majster pisze: pt, 6 czerwca 2025, 22:32Polskie tranzystory tego typu to stara licencja SECOSEM i nie były dobrze wykonane, temperatura powodowała "puchnięcie" obudowy, jej rozszczelnienie i wtedy tranzystor dupnął, ten sam problem był z identycznymi obudowami tyrystorów "szybkich" czyli z diodą, stąd masowe psucie się Jowisza i Neptuna 501, sam widziałem rozwarstwione tyrystory tego typu.
To by tłumaczyło dlaczego mało przetrwało tych telewizorów w porównaniu do późniejszych Heliosów, Syriuszów i Neptunów 505 i pochodnych. Prawdopodobnie jakość tworzywa użytego do produkcji tranzystorów nie była najlepsza.
Szrot majster pisze: pt, 6 czerwca 2025, 22:32Kupiłem zapas plecionki miedzianej "marki" BLOW(bo tania), niestety 350 stopni Celsjusza to maksimum dla tych laminatów i taka rozlutownica ZD-915 ma nieprecyzyjną regulację temperatury, konkretnie histereza....potem ścieżki
Niestety, plecionka u mnie nie sprawdziła się, musiałem użyć innej metody aby wylutować układ scalony. Używam lutownicy polskiej 25 W.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7081
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: RADMOR 5412- jak wpiąć się z głowicą T10?

Post autor: Romekd »

Czołem.
Do delikatnych płytek drukowanych polecam używać klasycznego odsysacza z końcówką wykonaną z silikonu, gdyż pozwala on usuwać spoiwo bez powstawania mechanicznych naprężeń, a mając delikatną i bardzo elastyczną końcówkę umożliwia dobre i szczelne przyleganie do odsysanej z cyny powierzchni ścieżki. Do odsysania cyny należy używać lutownicy o dokładnej stabilizacji temperatury, a samą czynność przeprowadzać powinno się jak najkrócej i z odpowiednią ilością właściwego topnika. Od wielu wielu lat praktycznie nie zdarzają mi się przypadki urwania jakiegokolwiek pada czy ścieżki, mimo, że jakiś czas temu dokonywałem wielu napraw sprzętu, o którym w tym wątku wspominaliście, że ma słabe płytki PCB. Mam natomiast wielu znajomych, po po których nie chciałbym naprawiać żadnych urządzeń, gdyż zawsze po ich naprawach wszystkie punkty, które dotknęli swoją lutownicą, były przegrzane i poodrywane od podłoża. Nawet przez dziesiątki lat nie nauczyli się oni bezpiecznego dla druku i samych podzespołów lutowania, mimo że robili to bardzo często... :(

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .