onyx1944 pisze: ↑wt, 25 marca 2025, 18:18Raczej zrezygnuje z UL.
Jeżeli transformatory są przewidziane na UL i jego rezystancję wewnętrzną, to w przypadku pentody możesz napotkać na kłopoty z dołem pasma...
Swoją drogą, nie wiem z czego to wynika, ale miałam ostatnio kilka wzmacniaczy pentodowych, albo UL chwilowo przełączonych na pentodę i subiektywnie grały dla mnie gorzej. Nie wiem jak dokładnie to określić, jeżeli miałabym użyć audiofilskiego języka, to grały jaśniej, z mniejszą masą dźwięku. UL mimo mniejszej mocy na pomiarach grały potężniej, pełniej... Może to kwestia moich głośników, albo nastawienia, bo nie był to ślepy test, ale wciąż mam wrażenie, że kilka watów mocy wyjściowej więcej nie przesądza o ogólnie lepszej jakości wzmacniacza.
Być może wynika to z pasma przenoszenia wzmacniacza, jeżeli moc szacowana jest dla 1kHz, a wzmacniacz powyżej pewnej mocy już nie daje rady przenieść dołu na tym samym poziomie to może subiektywnie wydać się kiepski bo moc rośnie dla średnich czestotliwosci a dół już zostaję i może to być drażniące.
I wtedy słabszy wzmacniacz z lepszym dołem i mniejsza rezystancja wyjściową wyda się dużo lepszy.
Ciekawe jak wypadają chki czestotliwosciowe dla max mocy w trybie pentody I UL wzmacniacza z takim przelacznikeim.
Omawiany wzmacniacz to będzie chyba zły materiał do porównań bo raczej nie da się obgonić trybu pentody i UL jednym trafem.
onyx1944 pisze: ↑śr, 26 marca 2025, 15:39
Omawiany wzmacniacz to będzie chyba zły materiał do porównań bo raczej nie da się obgonić trybu pentody i UL jednym trafem.
Szkoda transformatora. Zapewne nie jest byle jaki i można na nim zrobić wzmacniacz Hi-Fi w obu trybach. Problemem jest stopień sterujący, który z tymi lampami mocy nie wyrabia w UL.
Marek7HBV pisze: ↑śr, 26 marca 2025, 19:06Problemem jest stopień sterujący, który z tymi lampami mocy nie wyrabia w UL.
Ze względu na maksymalną amplitudę sygnału, która jest znacznie mniejsza niż w przypadku odwracacza fazy ze sprzężeniem katodowym. Jest to główna cecha tego układu.
Marek7HBV pisze: ↑śr, 26 marca 2025, 19:06Problemem jest stopień sterujący, który z tymi lampami mocy nie wyrabia w UL.
A mnie się wydaje, patrząc na oscylogram zamieszczony wcześniej, że jest trochę inaczej...
Na wyjściu odwracacza mamy sygnał z "dziubkiem" na wierzchołku sinusoidy. Taki kształt powstaje, kiedy stopień mocy zaczyna spłaszczać sygnał, ale działa USZ, które stara się to skorygować powodując odwrotny kształt w poprzednich stopniach, aby to spłaszczenie skorygować.
Zatem odwracacz trochę pary jeszcze miał w zapasie, ale stopień końcowy w danych warunkach nie mógł już dostarczyć wymaganej mocy.
Najlepiej by było zobaczyć gdzie i jakie powstają zniekształcenia bez USZ.
A mnie się wydaje, patrząc na oscylogram zamieszczony wcześniej, że jest trochę inaczej...
Na wyjściu odwracacza mamy sygnał z "dziubkiem" na wierzchołku sinusoidy. Taki kształt powstaje, kiedy stopień mocy zaczyna spłaszczać sygnał, ale działa USZ, które stara się to skorygować powodując odwrotny kształt w poprzednich stopniach, aby to spłaszczenie skorygować.
Zatem odwracacz trochę pary jeszcze miał w zapasie, ale stopień końcowy w danych warunkach nie mógł już dostarczyć wymaganej mocy.
Najlepiej by było zobaczyć gdzie i jakie powstają zniekształcenia bez USZ.
Coś żle poszło Tak, to niesymetria stopnia mocy. Dla układu pentodowego w klasie A wysterowanie jest najmniejsze i uzyskana moc praktycznie nie będzie większa. Gorzej w AB i UL, bo tu jest potrzebne większe napięcie. Każdy wzmacniacz należy wstępnie przetestować bez USZ {o ile ma być zastosowane}.
onyx1944 pisze: ↑pn, 24 marca 2025, 03:51Pewnie rozsądnie będzie zrezygnować z tego ul i podciągnąć siatki dugie do zasilania.
Przy dużym UL napięcie chwilowe na siatce w krytycznym momencie, czyli kiedy napięcie anodowe mocno spada, również będzie niższe, więc wydaje mi się, że można by zastosować wyższe napięcie zasilania, niż przewiduje katalog, np 300V. 6P1P to dość pancerne lampy, nie powinno im się nic stać.
Ale oczywiście nic nie gwarantuję, tylko przypuszczam. Trzeba by było potesować...
Słusznie, potestuje z większym napięciem bo przy UL i tak niskim napięciu zasilania driver jednak nie wyrabia ale w trybie pentody radzi sobie całkiem dobrze.
Tymczasem zapiąłem transformator TS40/57, końcówka 250V 48mA -13V Rk 270R zasilanie około 265-270V, ustawiłem wzmocnienie na jakieś 26x uzyskałem ~8W na 8R z ciekawości zmierzyłem pasmo dla tych 8W.
Wyszło bardzo pozytywne zaskoczenie:
20250403_013929.jpg (227.79 KiB) Przejrzano 111 razy
Dolny sygnał z generatora G432 górny obciążenie.
40Hz
20250403_010604.jpg (325.66 KiB) Przejrzano 111 razy
50kHz
20250403_011622.jpg (331.6 KiB) Przejrzano 111 razy
Prostokąt 20kHz
20250403_011724.jpg (263.97 KiB) Przejrzano 111 razy
Jeszcze trzeba sprawę dopracować ale transformator fajny
Cała seria tych transformatorków 40 W tak działa, ale w klasie A PP. Bez USZ wygląda to gorzej. Dla mało wymagających jest to sposób na uzyskanie trochę większej mocy niż z SE w rozsądnej cenie. Stosowałem tanie lampy {6P13 itp} i koszt budowy wynosił praktycznie ,,grosze,, .
Tak, to niesymetria stopnia mocy. Dla układu pentodowego w klasie A wysterowanie jest najmniejsze i uzyskana moc praktycznie nie będzie większa. Gorzej w AB i UL, bo tu jest potrzebne większe napięcie. Każdy wzmacniacz należy wstępnie przetestować bez USZ {o ile ma być zastosowane}. 