Witam!CHOPIN66 pisze: ↑pn, 24 marca 2025, 21:18 Dlatego zapytałem , ostatnio 5102 w trakcie 10 letniej nie ukończonej renomowacji z pełnym kompletem "wycieraczek" poszedł za 800 zł w licytacji. Sam liczyłem na to, że cena nie pójdzie wysoko.
Ja swoją Elizabet DSH 102 kupiłem 13 lat temu za 50 zł razem z wysyłką z niedziałającym jednym kanałem. Dzisiaj jak patrzę na ceny Elek to stwierdziłem zrobiłem świetny interes po mimo awantury , że miałem zakaz kupowania .Po wymianie jednego GML i kondensatora elektrolitycznego w przedwzmacniaczu oba kanały zagrały.
Zakaz kupowania?


Ja mam gorzej.....gdyby to było z PSZOK-u wyciągnięte czy otrzymane za darmo, to i tak mam kłótnię "a na co", "nowe lepiej gra", "w Biedronce promocja jest na boom-box".
Ale mi to "lata".....wolę Merkurego, Radmora czy nawet Amatora i "wariackie" kolumny z lat 70-tych, nawet jeśli utopiłbym w tym kilka tysięcy złotych, nie będę słuchał brzęczenia i trzeszczenia.....wolę niby badziewny wzmacniacz na 2N3055 niż "idealną" klasę D, to subiektywne odczucie, poza tym wychowałem się częściowo w latach 80-tych i niepojęte dla mnie jest, by kupić brzęczącego "boom-boxa" czy trzeszczące "wszystkomające" radio mono za 50zł z promocji w dyskoncie.
Głośnik BT mam ale nie używam, choć to półka Premium, to Marshall ACTON pierwszej generacji, ma on DSP, które fajnie udaje wzmacniacz lampowy.
No i jest podany pobór mocy z sieci: 70W, czyli nie ma to 5 czy 10W a trzy razy tyle, klasa D ale ulepszona o DSP.
Tak samo lubię stare kolumny z lat 70/90-tych, w tym zaplute wszędzie Altusy, nie wyobrażam sobie słuchać na plastiku, choć mam Cantony z ABS-u ale to waży 5kg/kolumna a nie 200-700g i zero wytłumienia.
Nie wnikając, to kupując Elizabeth zrobiłeś dobry interes, ja mogłem w 2001 roku zamienić szajsowatego Technicsa na SVI na Radmora 5100 ze wskaźnikami VARIA, był upalony jeden kanał.
No ale znaleźli się tacy, którzy mi taką wymianę udupili a Technicsa pozbyłem się zaraz, 100zł dostałem.
Tak samo w 1997 roku mogłem mieć Radmora 5100 ale 50zł nie miałem, w ogóle to były ciężkie czasy.....jesteś młodszy ode mnie i samego przewrotu nie pamiętasz.
Ogólnie zawsze podobały mi się rzeczy ciężkie, metalowe, drewniane i masywne oraz wzmacniacze lampowe.
Ale takich ludzi mało jest....co innego Wielka Brytania czy nawet USA.