Czołem.
Trymer w tym miejscu układu musi cechować się dopuszczalnym napięciem nie mniejszym od 500 V (występuje na nim ponad 200 V, plus składowa zmienna), a większość małych trymerów ceramicznych ma maksymalne napięcie pracy od 25 V do 100 V, więc użyta tutaj może dostawać upływności lub przebicia, powodując powstawanie szumu lub trzasków. Bardzo jestem ciekaw co w przedstawionym układzie daje te trzaski...
Pozdrawiam
Romek
Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: pt, 2 października 2020, 14:32
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Trymerki wymontuję. Nie wróciłem uwagi na ten aspekt przebicia - te są akurat z jakiś starych urządzeń i gdzieś znalazłem informację że są na 150V.
Ale niestety to chyba nie one stanowią problem, bo dodałem je dopiero w tej wersji płytki, a problem miałem i na poprzedniej.
- wymontuję kondensatory zgodnie z sugestią i przeprowadzę testy.
- przeniosę rezystory wejściowe tak by były przy samej nóżce podstawki - to jedno miejsce zostało takie samo jak w pierwszej wersji płytki, gdy problem był identyczny i w tym samym kanale - długa ścieżka między tym rezystorem a pinem podstawki (pisałem o tym wcześniej).
Ale niestety to chyba nie one stanowią problem, bo dodałem je dopiero w tej wersji płytki, a problem miałem i na poprzedniej.
- wymontuję kondensatory zgodnie z sugestią i przeprowadzę testy.
- przeniosę rezystory wejściowe tak by były przy samej nóżce podstawki - to jedno miejsce zostało takie samo jak w pierwszej wersji płytki, gdy problem był identyczny i w tym samym kanale - długa ścieżka między tym rezystorem a pinem podstawki (pisałem o tym wcześniej).
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5418
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Witam
W celu zwiększenia dopuszczalnego napięcia można szeregowo z trymerkiem włączyć kondensator stały o małej pojemności.
W celu zwiększenia dopuszczalnego napięcia można szeregowo z trymerkiem włączyć kondensator stały o małej pojemności.
To się może zdarzyć w przypadku metody termotransferu.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: pt, 2 października 2020, 14:32
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Potestowałem układ przez weekend w różnych wariantach.
- eliminacja trymerów bez efektu, ale usunąłem na stałe ze względu na niskie napięcie przebicie. To była trochę moja innowacja. Może nie potrzebna.
- tymczasowe usunięcie kondensatora na wejściu pierwszej lampy - bez efektów.
- przeniesienie rezystorów i kondensatorów wejściowych siatkowych na wejściu przy pierwszej lampie tak żeby, były podłączone bezpośrednio do nóżki siatki >>wygląda że przyniosło POZYTYWNY efekt. Przez cały weekend testowałem i mierzyłem wzmacniacz i trzaski się nie pojawiły ani razu. Jestem umiarkowanym optymistą, bo przy poprzedniej wersji płytki bywało, że problem na jakiś czas się uspokajał, ale mam nadzieję że to była przyczyna. Jedną z niewielu różnic między kanałami w obu wersjach płytki była właśnie dość długa ścieżka od rezystora do nóżki podstawki w lewym kanale.
Natomiast w trakcie pomiarów pasma zaobserwowałem, że dla lewego kanału powyżej 1 kHz następuje lekkie podbicie charakterystyki w porównaniu do kanału prawego. W prawym przebieg jest równomierny, a w lewym nieco podbity o jakieś 0.25 dB. Również w tym przypadku podmiana transformatorów i wszystkich lamp między kanałami nie przynosi zmiany - podbicie zawsze jest w lewym kanale. Poniżej na FOTO1 zrzut z oscyloskopu.
1. Czy to istotne czy sprawę zostawić?
2. Który element lub ew. pasożytnicza pojemność może wpływać na takie podbicie pasma (wygląda że nie transformator ani lampy bo zamiana nić nie zmienia).
Pomierzyłem też wzmacniacz pomijając USZ i/lub korekcję w anodzie pierwszej lampy. Zrzuty na kolejnych ekranach. Niestety nie umiem wyciągnąć z tego wniosków.
Przebieg żółty - kanał R - "lepszy"
Przebieg fioletowy - kanał L - gorszy
- eliminacja trymerów bez efektu, ale usunąłem na stałe ze względu na niskie napięcie przebicie. To była trochę moja innowacja. Może nie potrzebna.
- tymczasowe usunięcie kondensatora na wejściu pierwszej lampy - bez efektów.
- przeniesienie rezystorów i kondensatorów wejściowych siatkowych na wejściu przy pierwszej lampie tak żeby, były podłączone bezpośrednio do nóżki siatki >>wygląda że przyniosło POZYTYWNY efekt. Przez cały weekend testowałem i mierzyłem wzmacniacz i trzaski się nie pojawiły ani razu. Jestem umiarkowanym optymistą, bo przy poprzedniej wersji płytki bywało, że problem na jakiś czas się uspokajał, ale mam nadzieję że to była przyczyna. Jedną z niewielu różnic między kanałami w obu wersjach płytki była właśnie dość długa ścieżka od rezystora do nóżki podstawki w lewym kanale.
Natomiast w trakcie pomiarów pasma zaobserwowałem, że dla lewego kanału powyżej 1 kHz następuje lekkie podbicie charakterystyki w porównaniu do kanału prawego. W prawym przebieg jest równomierny, a w lewym nieco podbity o jakieś 0.25 dB. Również w tym przypadku podmiana transformatorów i wszystkich lamp między kanałami nie przynosi zmiany - podbicie zawsze jest w lewym kanale. Poniżej na FOTO1 zrzut z oscyloskopu.
1. Czy to istotne czy sprawę zostawić?
2. Który element lub ew. pasożytnicza pojemność może wpływać na takie podbicie pasma (wygląda że nie transformator ani lampy bo zamiana nić nie zmienia).
Pomierzyłem też wzmacniacz pomijając USZ i/lub korekcję w anodzie pierwszej lampy. Zrzuty na kolejnych ekranach. Niestety nie umiem wyciągnąć z tego wniosków.
Przebieg żółty - kanał R - "lepszy"
Przebieg fioletowy - kanał L - gorszy
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: pt, 2 października 2020, 14:32
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Problem rzekomego podbicia rozwiązany. Mój brak doświadczenia i wiedzy.
Nie nawykłem niestety dostatecznie często sprawdzać kompensacji sond oscyloskopowych i sonda od "podbijanego" kanału była odrobinę nieskompensowana (nawet nie jakoś bardzo). Nie spodziewałabym się jednak, że aż tak będzie się to manifestowało. Po skompensowaniu praktycznie oba kanały są równe.
Zrobiłem obserwacje przy pobudzeniu sygnałem prostokątnym i proszę o pomoc w interpretacji wyników.
Z pomiarów pasma wynika, że spadek o 0.5db jest dla ok 35kHz, a o 1dB dla ok 50kHz.
Robiłem eksperymenty dokładając w gałęzi kompensacyjnej w anodzie dodatkową pojemność rzędu 10-15pF(do 100pF), która zmniejsza zafalowanie odpowiedzi dla 1kHz, ale też przesuwa zagięcie charakterystyki bliżej 20kHz choć nadal w zakresie akustycznym mam prawie płaskie charakterystyki. Czy jest tu pole do poprawy? Lepiej wytłumić te oscylacje zwężając pasmo poza zakresem 20kHz czy zostawić. A może iść jeszcze w inną stronę?
Nie nawykłem niestety dostatecznie często sprawdzać kompensacji sond oscyloskopowych i sonda od "podbijanego" kanału była odrobinę nieskompensowana (nawet nie jakoś bardzo). Nie spodziewałabym się jednak, że aż tak będzie się to manifestowało. Po skompensowaniu praktycznie oba kanały są równe.
Zrobiłem obserwacje przy pobudzeniu sygnałem prostokątnym i proszę o pomoc w interpretacji wyników.
Z pomiarów pasma wynika, że spadek o 0.5db jest dla ok 35kHz, a o 1dB dla ok 50kHz.
Robiłem eksperymenty dokładając w gałęzi kompensacyjnej w anodzie dodatkową pojemność rzędu 10-15pF(do 100pF), która zmniejsza zafalowanie odpowiedzi dla 1kHz, ale też przesuwa zagięcie charakterystyki bliżej 20kHz choć nadal w zakresie akustycznym mam prawie płaskie charakterystyki. Czy jest tu pole do poprawy? Lepiej wytłumić te oscylacje zwężając pasmo poza zakresem 20kHz czy zostawić. A może iść jeszcze w inną stronę?
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2226
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Trzaski w jednym kanale wzmacniacza
Witam!
A taka głupia rzecz, zimny lut w otworze w PCB+zaśniedziała końcówka elementu?
Ja się tak kilka razy rypnąłem, byś dał na podejrzane miejsce topnika SMD(ja używam RMA-218) i porządnie przygrzał i dołożył świeżej cyny.
Oberwane luty dość często spotyka się w wiekowym sprzęcie ale i samemu rutynowo można strzelić babola.
A taka głupia rzecz, zimny lut w otworze w PCB+zaśniedziała końcówka elementu?
Ja się tak kilka razy rypnąłem, byś dał na podejrzane miejsce topnika SMD(ja używam RMA-218) i porządnie przygrzał i dołożył świeżej cyny.
Oberwane luty dość często spotyka się w wiekowym sprzęcie ale i samemu rutynowo można strzelić babola.