Jaka antena do detektorka?

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Jaka antena do detektorka?

Post autor: Maciek1 »

Witam

Do dziś miałem rozciągnięte na balkonie ok 20-25m drutu ok.0.5mm ale odbiór nie był rewalacyjny.Jaką antenę polecacie do takiego radia (detektor i wzmacniacz na jednej 1s5t)?ILe metrów powinna mieć antena prętowa do takiego radia?

POzdrawiam
Maciek1

p.s Ile jest teraz warta 1s5t?, ta na której "jadę" jest prwie martwa
szalony

Post autor: szalony »

Rozumiem, że ten detektor jest na długie/średnie. Zrób z tego kawałka drutu dipol. I pamiętaj o uziemieniu (nawet bez pioruna mogą się tam zaindukować spore napięcia).
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maciek1 »

Dzięki za odpowiedź dziś będę przerabiał :)
_idu

Post autor: _idu »

szalony - dipol na faleśrednie
:shock: Dla Warszawy I miały dlugość ponad 600 metrów!!!!

Dla detektorka potrzebna jest długa antena typu L Kwestia jak daleko mieszkasz od Solca Kujawskiego. Jeśłi w odłegłości 200- 300 km to powinno wystarczyć 15 - 20 metrów przewodu pwieszonego poziomo możliwe jak najwyżej i jak najdalej od przewodów energetycznych i telekomunikacyjnych (orientacja wzgłędem nich nie powinna być równległa).

A uziemienie nie służy zabezpieczeniu jak pisze szalony ale elementem układu antenowego. Stanowi zamknięcie obwodu indukowania napięć w antenie. W radiach zasialnych z sieci uziemieniem był przewód zasilający wraz pojemnością pomiędzy uzwojeniami trafa.

Uziemieniem noe moży byc rura wodociągowa z racji uszczelnienia. Rura gazowa wykluczona ze wzgłędo bezpieczęństwa. Trzeb wykopać dół - jakieś póltora metra do dwóch metrów umieścić tam blachę ocynkowaną zasypać mieszanką koksu i soli. A potem przysypać ziemią.

Bez uziemienia będiesz potrzebował znacznie dluższej anteny dla silnego odbioru.

Polecam lekturę starej ksiażki Klimczewskiego ABC Radioamatora.
szalony

Post autor: szalony »

STUDI - ale przecież ten dipol nie musi być półfalowy. Chodzi mi tylko o to, żeby miał dwa ramiona, jedno będące przeciwwagą. A z tego co pamiętam, to jak się nie słucha powinno się uziemić także część, która normalnie jest odizolowana.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Ja kiedy bawiłem sie w detektory robiłem tak: antena do zera w gniazdku a ziemia do kranu. Grało caaaaaaaaały cas ale UWAGA!!! NIE POMYL FAZY Z ZEREM bo będziesz miał bym, dym i prażenie!!!
Tak na marginesie to faza jest tam gdzie świeci się próbnik...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
pierwszy

Post autor: pierwszy »

marcin_oizo pisze:Ja kiedy bawiłem sie w detektory robiłem tak: antena do zera w gniazdku a ziemia do kranu. Grało caaaaaaaaały cas ale UWAGA!!! NIE POMYL FAZY Z ZEREM bo będziesz miał bym, dym i prażenie!!!
Tak na marginesie to faza jest tam gdzie świeci się próbnik...
Moze jednak kolega nikogo nie zacheca do takich debilnych eksperymentow!
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Zachęca? Debilnych? No cóż ja żyje, nikogo nie zachęcam a tak w ogóle to po co ten komentarz?! Niech autor tematu zadecyduje co zrobić! Może pomysł debilny ale już nie w jednej książce czytałem o czymś takim!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
pierwszy

Post autor: pierwszy »

marcin_oizo pisze: No cóż ja żyje, nikogo nie zachęcam a tak w ogóle to po co ten komentarz?!
To akurat o niczym nie swiadczy, nie jest to zaden argument ze Ty przezylesz!
marcin_oizo pisze: Może pomysł debilny ale już nie w jednej książce czytałem o czymś takim!
Bardzo prosze, podaj tytul takiej ksiazki!
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

Może "Przygody barona Munchausena" :D
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
argus
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 49
Rejestracja: ndz, 1 stycznia 2006, 00:27
Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz

Post autor: argus »

Co do wykorzystania przewodu sieci jako anteny: spotkałem sie z tym w literaturze wiele lat temu. Miałem w ręce rocznik przedwojennego czasopisma "ANTENA" - nie pamietam już z którego roku i tam właśnie opisywano coś, co nazywano "anteną sieciową" (ustrojstwo zawierające kondensatory separujące, odgromnik neonowy i oczywiście gniazda do połaczenia z odbiornikiem, siecią i uziemieniem). No i oczywiście zobacz też na naszym forum w wątku DETEFON:

wpis 3R12 z Cze 24, 2005 9:25 pm

Pozdrawiam, no i interesujcie sie, Koledzy, historią :wink: .
Stare jest piękne (ale tylko w technice :) )
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

STUDI pisze:szalony - dipol na faleśrednie
:shock: Dla Warszawy I miały dlugość ponad 600 metrów!!!!
Jeśli ma "hektary" za domem - czemu nie! :D Znam takich, którzy mają całe pola antenowe, powiedzmy... 2-3 hektary ziemii zastawione antenami na różne pasma.
Dla detektorka potrzebna jest długa antena typu L
Gwoli ścisłości - chyba LW (ang. long wire) - w wolnym tłumaczeniu - długi drut :)
Kwestia jak daleko mieszkasz od Solca Kujawskiego. Jeśłi w odłegłości 200- 300 km to powinno wystarczyć 15 - 20 metrów przewodu pwieszonego poziomo możliwe jak najwyżej i jak najdalej od przewodów energetycznych i telekomunikacyjnych (orientacja wzgłędem nich nie powinna być równległa). (...) Polecam lekturę starej ksiażki Klimczewskiego ABC Radioamatora.
Z resztą nie polemizuję.

Pozdrawiam
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2966
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

macska pisze:
marcin_oizo pisze: No cóż ja żyje, nikogo nie zachęcam a tak w ogóle to po co ten komentarz?!
To akurat o niczym nie swiadczy, nie jest to zaden argument ze Ty przezylesz!
marcin_oizo pisze: Może pomysł debilny ale już nie w jednej książce czytałem o czymś takim!
Bardzo prosze, podaj tytul takiej ksiazki!
Ktoś tu rzucił hasłem KLIMCZEWSKI.
Sięgnąłem na półkę po ABC RADIOAMATORA
WYDANIE 1956r. i znalazłem na str.225.
tu cytat z książki.
Bardzo często odbiorniki radiowe mają wbudowany odpowiedni kondensator
umożliwiejący wykorzystanie sieci
oświetleniowej jako anteny.Jest to tzw.
antena "świetlna"
Trochę prędzej autor podaje,że należy użyć kondensatora o pojemności 300 do 500 pF (lub cm) i o przebiciu minimum 1500V.

Ten sam autor (Klimczewski) pisze o antenie świetlnej w książce JAK CZYTAŚ SCHEMATY RADIOWE (1956) na str.26
jantu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
Lokalizacja: okolice Bialegostoku

Post autor: jantu »

Witam!

Kiedys jako mlody chlopak skonstruowalem wlasnie taka antane swietlna do Detefonu i ciesze sie,ze moge teraz wyslac wszystkim zyczenia spokojnych i zdrowych Swiat.

A bylo to tak:sluchalem sobie w nocy tego Detefona oczywiscie sluchawki na uszach i w pewnym momencie chcialem zgasic lampke nocna(oczywiscie metalowa,staromodna i co i kopnelo i to pozadnie.

NIE POLECAM!

jantu
Po pierwsze-nie nudzic sie......
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2966
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

jeżeli kondensator w antenie był dobry,to prawdopodobnie
przyczyną była uszkodzona lampka nocna.(przebicie na fazę)
W tym wypadku obwód raczej zamknął się nie przez anteną "świetlną",
a przez uziemienie n.p. kaloryfer.
W tym wypadku gdyby anteną był odizolowany od wszystkiego drut,
(lub zupełnie jej nie było) efekt byłby identyczny.
Również życzę wesołych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy