Misiek13 pisze: ↑pn, 23 października 2023, 18:28Niestety nie jestem pewien niektórych wartości.
Na pierwszy rzut oka R18, 19 i 20 wyglądają na dość duże. Przy takich wartościach prądy lamp V2 wyniosą poniżej 0,4mA, a V1 około 0,7mA na system.
Przez to dostępna amplituda zarówno napięcia, jak i prądu sterującego stopniem końcowym będą dość małe. Przy sprzężeniu katodowym 10% na moje oko może zabraknąć napięcia do osiągnięcia pełnej mocy, a nawet do wejścia w zakres pracy z prądem siatki.
Regulacja ujemnego napięcia wydaje się mieć zbyt duży zakres, od -37V do -10V licząc na szybko.
Tak, masz rację. W kanale L czyli górnym na schemacie są niewłaściwe wartości rezystorów R2 i R3 - powinno być 220k. W kanale P tego błedu już nie ma. Na anodach lampy V2 napięcie wynosi 160-165V. Napięcie zasilania 250V. Spadek na rezystorach anodowych wychodzi ponad 80V. 6P13S do pełnego wysterowania przy 10% CFB potrzebuje amplitudy niecałe 50V i tyle dostaje. Dla uzyskania większej amplitudy aby nie obciążać zbytnio odwracacza fazy został zastosowany wtórnik na lampie V1 - dzięki temu mamy rezystancję wejściową 1M zamiast 100k potrzebne przy polaryzacji stałej.
Dziwny układ jest też podyktowany trochę tym, że - miałem w chassis wzmacniacza miejsce na 5 podstawek noval - chssis było odziedziczone po poprzedniej wersji, która przestała mi się podobać.
Jeżeli chodzi o zakres regulacji napięcia siatki - mi zbyt duży zakres zupełnie nie przeszkadza, zbyt mały mógłby być problemem.
Misiek13 pisze: ↑pn, 23 października 2023, 18:28
Udało sie go jakoś odtworzyć. Niestety nie jestem pewien niektórych wartości. Oznaczenia +250 i -250 nie oznaczają dokładnego napięcia.
Witam!
Jako ciekawostkę powiem, że Japonia robiła kilka wzmacniaczy/amplitunerów z EL36 w PP.
A EL36 to 6P13S właśnie, wiem, że Pioneer na pewno, Sansui też chyba.
Ciekawe jest to, że zastosowano tam lampy zdecydowanie z Europy, z niej też importowane i to zza "żelaznej kurtyny"(TESLA i RFT ).
A to ktoś próbował?
Szrot majster pisze: ↑śr, 25 października 2023, 21:29
A EL36 to 6P13S właśnie, wiem, że Pioneer na pewno, Sansui też chyba.
6P13S nie jest zamiennikiem EL36. Odwrotna zamianę stosowano w starych telewizorach i to rozwiązanie sie sprawdzało.
6P13S ma dużo mniejszą wydajność prądową (przy Ug2=150V i Ug1=0V prąd anody wynosi 300mA zamiast ponad 400mA w przypadku EL36).
Dodatkowo 6P13S ma inny układ wyprowadzeń.
Zamiennikiem EL36 jest 6P31S.
Misiek13 pisze: ↑czw, 26 października 2023, 16:356P13S ma dużo mniejszą wydajność prądową (przy Ug2=150V i Ug1=0V prąd anody wynosi 300mA zamiast ponad 400mA w przypadku EL36).
Dodatkowo 6P13S ma inny układ wyprowadzeń.
Zamiennikiem EL36 jest 6P31S.
Być może dlatego że 6P13S została opracowana dla telewizorów z kineskopami o kącie odchylania wynoszącym 70°, które były powszechne w ZSRR. Na Zachodzie w tamtych czasach stosowano powszechnie nowalowe EL81 i PL81.
Korzystając z wolnej chwili dorzucę zdjęcia wcześniej opisywanego wzmacniacza na 6P13S.
Nie jestem osobą o zbyt dużych zdolnościach manualnych więc wykonanie mogłoby być nieco lepsze.
Nie wykorzystane otwory w chassis zostały odziedziczone po poprzedniej wersji.
W międzyczasie poprawiłem układ polaryzacji lamp końcowych.
szewek pisze: ↑wt, 21 listopada 2023, 13:45
Widzę że połączyłeś galwanicznie całą obudowę i masę wzmacniacza z przewodem neutralnym sieci energetyki zawodowej. Nic nie brumi?
Pozdrawiam,
Piotr.
Oczywiście, że brumiło gdy podłączyłem do odtwarzacza sieciowego a do niego komputer przez USB. Połączenie jest ucięte. Na schemacie jest jak jest i tak musi pozostać - ze względu na brak dodatkowej izolacji urządzenie nie kwalifikuje się do 2 klasy ochronności