Symetryzacja żarzenia prostownika

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Symetryzacja żarzenia prostownika

Post autor: Petrosbike »

Czy do lampy prostowniczej np 5Ц3C oraz 5Ц4C oraz innych z bezposrednim żarzeniem można stosowac symetryczne żarzenie 2x 2,5 V?
Ponieważ pod katode jest podłączony plus anodowego(wyprowadzony właściwie) więc pewnie to bład,lecz wolę sie upewnić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Zibi »

5c3s
http://www.russiantubes.ru/prop.php?t=12&p=74
5c4s
http://www.russiantubes.com/prop.php?t=12&p=76

Jak widać napięcie anodowe można brać z odczepu uzwojenia żarzenia lub wprost z katody.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

No tak ;fakt; to wyglada sensownie i przekonujaco.Dzięki za opis tak wyczerpujący.Mam jeszcze jadna watpliwość w tym temacie:jeśli nie mamy odczepu na 1/2 nap żarzenie prostownika to czy można dla zmniejszenia przydżwięku sieci stosowac w takim przypadku symetryzację żarzenie za pomocą np 2 oporów 100-150 Om i jak wtedy wyprowadzać "+ " anodowego? Czy wtedy nie powstanie zwarcie do masy przez opory?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

często stosuję takie rozwiązanie w zasilaczach mniejszej mocy (głównie AZ1) oporniki symetryzujące stanowią jednocześnie opór ograniczający prąd ładowania pierwszego kondensatora. + odbierasz właśnie pomiędzy opornikami symetryzującymi.
ale na przydźwięk nie ma to wpływu. przecież prostownik to nie lampa wzmacniająca.
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

Piotr pisze: ale na przydźwięk nie ma to wpływu. przecież prostownik to nie lampa wzmacniająca.
i tu sie rodzi teoretyczne rozwazanie::
1.Czy wobec tego warto sie umęczyć przewijajac trafo na 2x2,5V i czy odczep w ogóle ma sens? dla lampy prostowniczej.Jeśli tak to w takim razie jaki oprócz satysfakcji z dobrze spełnionego obowiązku :D Że już wszystko co było można przy swoim wzmacniaczy zrobiłem -a i tak BUCZY

2.No cóz: czy żarzenie lampy prostowniczej nie ma wpływu na przydzwięk sieci??Polemizowałbym z tym poniewaz: żarnik nie posiada aż takiej bezwłądności aby pomiędzy szczytami sinusa oddawał pełna emisję.W końcu było nie było to ON produkuje dla nas (w pewnym sensie)wyprostowane anodowe! a czy ono nie ma wpływu na przydzwięk sieci i to 50 albo 100Hz-no przecież ma i to jeszcze jak!
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Petrosbike pisze: 2.No cóz: czy żarzenie lampy prostowniczej nie ma wpływu na przydzwięk sieci??Polemizowałbym z tym poniewaz: żarnik nie posiada aż takiej bezwłądności aby pomiędzy szczytami sinusa oddawał pełna emisję.W końcu było nie było to ON produkuje dla nas (w pewnym sensie)wyprostowane anodowe! a czy ono nie ma wpływu na przydzwięk sieci i to 50 albo 100Hz-no przecież ma i to jeszcze jak!
Oczywiście, że nie ma. Po pierwsze - jego bezwładność jest dużo większa od tych 50Hz, ponadto lampa i tak przewodzi tylko krótkie impulsy prądu w szczycie sinusa (gdy anoda ma większy potencjal od elektrolitu umieszczonego za prostownkiem, czyli przy katodzie lampy). Po drugi wyprostowane napięcie jest i tak tętniące, więc nawet jeśli żarzenie lampy byłoby mało bezwładne to zmiana tętnień z 300V do 305V dużej różnicy nie zrobi :)
Awatar użytkownika
Kauczuk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 190
Rejestracja: śr, 22 września 2004, 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Kauczuk »

Witam!

Ad 1) Nie ma sensu się męczyć - jeżeli już musisz symetryzować to daj 2 rezystory po 100R lub potencjometr i napięcie na wejście filtru podaj z punktu środkowego...

Ad 2) Nawet jeśli emisja zmienia się to i tak nie ma to znaczenia. Masz chyba kondensatory w filtrze zasilacza? One nie pobierają prądu przez cały czas, tylko w impulsach ---> tj. wtedy kiedy wyprostowane napięcie jest większe niż napięcie na kondensatorze (w szczytach sinusa)

Pozdrawiam,
Kauczuk
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

tszczesn pisze: Po drugi wyprostowane napięcie jest i tak tętniące, więc nawet jeśli żarzenie lampy byłoby mało bezwładne to zmiana tętnień z 300V do 305V dużej różnicy nie zrobi :)
Czyli jednym słowem poniewaz i tak jest żle to i tak juz gorzej być nie może?Mało to pozytywne.
Wobec tego co z tym odczepem na uzwojeniu? co z nim?czy jet tego jakis sens i cel konkretniejszy?
Sorry@Kauczuk nałożyły się posty w tej samej chwili-czytałem już i pewnie masz rację.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Petrosbike pisze:
tszczesn pisze: Po drugi wyprostowane napięcie jest i tak tętniące, więc nawet jeśli żarzenie lampy byłoby mało bezwładne to zmiana tętnień z 300V do 305V dużej różnicy nie zrobi :)
Czyli jednym słowem poniewaz i tak jest żle to i tak juz gorzej być nie może?Mało to pozytywne.
Nie 'i tak jest żle to i tak juz gorzej być nie może', po prostu ewentualny przydźwięk nałożony na prąd impulsowy prąd katody nie ma znaczenia. A symetryzacja tego uzwojenia miała chyba głównie na celu uniknięcie przeływu składowej stałej (prądu wyprostowanego) przez to uzwojenie.