Eduard Branly i jego koherer

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Alek

Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Zastanawiam się, czy ktoś z kolegów próbował może robić kopię koherera Branly'ego?
Był to jeden z pierwszych, prymitywnych detektorów fal radiowych.

Ja tymczasem odwiedziłem grób tego uczonego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jasiu

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Alek pisze:Zastanawiam się, czy ktoś z kolegów próbował może robić kopię koherera Branly'ego?
Próbowałem (z różnymi metalami), zupełnie bez powodzenia (cały czas mały opór). Myślę, że natężenie śmiecia radiowego jest dookoła zbyt duże.

Pozdrawiam,
Jasiu
Alek

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Kiedyś rozmawiałem z człowiekiem, który próbował. Twierdził, że opiłki trzeba było selekcjonować pod mikroskopem :shock: .
Jasiu

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Jasiu »

Alek pisze:Kiedyś rozmawiałem z człowiekiem, który próbował. Twierdził, że opiłki trzeba było selekcjonować pod mikroskopem :shock: .
Nie ma sensu... Dobre sito powinno lepsze (a mam kalibrowane). Zresztą wydaje się, że rozmiar ziaren nie ma wielkiego znaczenia (stopień utlenienia może zaś mieć). Podobno większość metali działa (ja próbowałem z cynkiem, żelazem, kadmem i miedzią). Później uświadomiłem sobie, że nie zbadałem zachowania się koherera w funkcji napięcia - może to był błąd.

Ciekawe, że w starej literaturze nie ma porządnej teorii zjawiska. Kiedyś widziałem prace już z XXI wieku, które proponowały teoretyczne wyjaśnienie (efekt termiczny) na podstawie badań pojedynczych złącz.

Pozdrawiam,
Jasiu
Alek

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Gdy wrócę do kraju, spróbuję może zrobić taki koherer.
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Atlantis »

Jasiu pisze: Próbowałem (z różnymi metalami), zupełnie bez powodzenia (cały czas mały opór). Myślę, że natężenie śmiecia radiowego jest dookoła zbyt duże.
Nie sądzę... Przecież koherer nie był jakoś specjalnie czułym przyrządem do detekcji fal EM. Czytałem kiedyś artykuł napisany przez jednego z pierwszych radioamatorów z USA (pierwsza dekada XX wieku) w którym opisywał swoje eksperymenty z radiotelegrafią w tym wydaniu. Za nic nie mógł sobie poradzić z odbiorem przy pomocy koherera.
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1889
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Jednak da się taki koherer zrobić :) Bez problemu taki przyrząd reaguje na iskrzący nieopodal induktor.

Kilka uwag konstrukcyjnych.
Okazuje się, że dobór opiłków jest dość krytyczny. Na przykład proszek stopu nikiel-mangan (frakcja poniżej 100 mikrometrów) była zupełnie nieodpowiednia i w ogóle nie udawało się uzyskać przewodzenia. Bardzo zły był proszek cyny cz.d.a frakcja poniżej 50 mikrometrów. Nie jest więc prawdą, że dobrze się sprawują bardzo drobne proszki metali. Bardzo dobrze sprawuje się antymon (frakcja około 200 mikrometrów) a także cyna cz.d.a -frakcja 0,3-0,5 mm.
Także pewien wpływ ma konstrukcja elektrod. Elektrody mosiężne zostały pozłocone, co poprawia nieco czułość. Próżnia pozwala pozbyć się wilgoci, co też nie jest bez znaczenia. Wystarczająca do tego celu jest stosunkowo słaba próżnia 10^-2 Tr, ale warto trochę potrzymać na pompie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1889
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Przymierzam się do budowy "wykrywacza burz" Popowa :) .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: staku »

Cześć.
Chcesz tylko sprawdzić działanie, czy zbudować całe urządzenie?
No bo wiesz, zaraz znajdą się tacy co uznają, że radarowe mapy pogody są lepsze :lol:
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1889
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Chcę zbudować całe urządzenie.
Winetu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 193
Rejestracja: śr, 10 października 2007, 22:23
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Winetu »

Przypadkiem wczoraj wpadłem na kanał Радио-Хобби na Youtube, a tam taka konstrukcja: Радиоприёмник Попова своими руками
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1889
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

A oto moja działająca "replika funkcjonalna". Prawdopodobnie będę musiał jeszcze popracować nad kohererem. Ten zainstalowany działa, ale nie ma bardzo dużej czułości. Możliwe, że zastosuję konstrukcję zbliżoną do tej, jaka jest na filmie podlinkowanym przez Winetu. Zastosowałem granulki z czystej cyny (99,9%) o średnicy ok. 0,5-1,5 mm. Rurka koherera została zatopiona pod próżnią ok. 10^-5 Tr.

Parę słów na temat zastosowanych tutaj rozwiązań. Na prawie wszystkich filmach, jakie widziałem, niemiłosiernie iskrzyły styki przekaźnika i przerywacza dzwonka. A więc te iskrzące się styki mogą wyzwalać niepotrzebnie koherer. Ponadto zużyją się bardzo szybko. Jedną z przyczyn tego niezadowalającego stanu rzeczy jest niedostateczna- moim zdaniem- oporność cewek przekaźnika oraz dzwonka. U mnie też to iskrzyło, dopóki nie przewinąłem uzwojenia dzwonka. W obecnym stanie rzeczy cewka przekaźnika zawiera około 2500 zw drutu miedzianego emaliowanego o średnicy 0,08 mm. Daje to oporność cewki przekaźnika około 260 omów. Cewka dzwonka zawiera około 2000 zwojów drutu miedzianego emaliowanego o średnicy 0,15 mm. Daje to oporność cewki dzwonka około 60 omów.
Ruchomy zestyk przekaźnika wykonałem z dwóch kawałków blaszki z fosforobrązu, kawałka nożyka do tapet i kawałka jeszcze jednej blachy. Aby zapewnić dużą czułość przekaźnika, jedną z blaszek fosforobrązowych (bliżej mocowania do podstawy drewnianej) ścieniłem w kwasie azotowym, sprawdzając w trakcie uzyskaną elastyczność.

Trochę jest zabawy z regulacją. Najlepiej zacząć od dzwonka. Powinien dzwonić pewnie i donośnie i w miarę możliwości energicznie potrząsać kohererem. U mnie nie jest to tak intensywne jak na filmie. Potem reguluje się przekaźnik. Powinien działać pewnie już przy prądzie kilkunastu mA. Konieczne okazało się zablokowanie cewki przekaźnika kondensatorem elektrolitycznym ok 100 mikrofaradów. Widziałem na paru filmach takie rozwiązanie. Bez tego kondensatora nie następuje skuteczne przerwanie obwodu i dzwonek dzwoni w zasadzie bez przerwy, zapewne wskutek SEM samoindukcji cewki przekaźnika, zdolnej przebijać koherer. Na filmie Winetu też są z tym problemy i przerwanie obwodu trwa długo. Tam sprawę zdaje się rozwiązywać bardzo intensywne potrząsanie kohererem. Być może po ulepszeniu koherera będę w stanie z w/w kondensatora zrezygnować.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3389
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: ballasttube »

Tak sobie czytam ten post,oglądam skan z układu Popowa i czytam PT Kolegów
wypowiedzi i mi przychodzi do głowy mechanizm dwuczaszowego dzwonka telefonicznego.
Ma dużą oporność cewek i może być czuły.
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1889
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: Alek »

Ale dzwonek telefoniczny nie ma przerywacza, bo jest przystosowany do zasilania prądem przemiennym :? .
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3389
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Eduard Branly i jego koherer

Post autor: ballasttube »

Trzeba by zmodyfikować część mechaniczną.