Za mały transformator - objawy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Za mały transformator - objawy
Wzmacniacz końc. 2xEL34 pp. Nie mam jeszcze transformatora wyjściowego więc z niecierpliwości podstawiłem trafo o przekroju 10 cm2 (powinno być przynajmniej 16 cm2) na kształtkach EI 84 i uzw. 2x 800 pierw. oraz 60 wt. to wszystko jest podzielone na sekcje. Takie po prostu było pod ręką. Wzmacniacz pracuje pięknie lecz tylko do pewnej mocy. Potem bas się nie wyrabia a w lampach dzieje się niedobrze. Chcę się upewnić że to tylko wina zbyt małego trafa.
Re: Za mały transformator - objawy
Witam.
Pozdrawiam
A jak ze spadkiem napięcia na zasilającym? Może to zasilacz nie wyrabia obciążenia?binis pisze:Chcę się upewnić że to tylko wina zbyt małego trafa.
Pozdrawiam
Wg mnie spadek basu może być spowodowany małą indukcyjnością uzwojenia pierwotnego raczej niż spadkiem napięcia. Sprawdź na oscyloskopie czy przypadkiem Ci się nic nie wzbudza, też tak miałem że od pewnego momentu przy podgłaszaniu dźwięk marniał a poświata w lampach się zwiększała z nią i prąd. Po podłaczeniu oscyloskopu ujrzałem piekne szpileczki na 40 kHz
małe przeprojektowanie układu i chodziło git. Sprawdź to a jeśli nie wzbudza Ci się no to stawiam raczej na trafo.

a co to za wzmacniacz??? gitarowy czy HiFi?? Jeśli masz w pająku układ to wejście proponuje zrobić tak aby elementy miały jak najkrótsze połączenia, elementy i połaczenia na siatce i anodzie jak najbardziej oddalone od siebie (tylko rozsądnie żeby na przypadkiem nie przyszło do głowy przenoszenie tego na drugą strone chassi:P) jeśłi to HiGain to zalecam zaekranowanie elementów (lampy pierwszej) i założenie uziemionego cylinda na lampe w celu zaekranowania. Hmmm po pierwsze sprawdź co Ci się wzbudza, zacznij od samej końcówki i stopniowo podłączaj następne stopnie (sygnał audio). w filtrze do elektrolitów możesz wpiąc dodatkowo kondensator stały ok. 100n. na razie sprawdź w którym miejscu następuje wzbudzenie i nie graj na większej mocy bo zarżniesz lampy
o,1 mikro w zasilaczu jest. Sprzężenie zwrotne puszczone ekranem. Ekran na lampie wstępnej jest. Odwracacz na 2 triodach. Mogę robić bardzo głębokie sprzężenie i nic się nie dzieje. Efekt nie pogłębia się. Odłączyłem sprzężenie i nic. Na tym samym poziomie zaczyna się to co opisane wyżej. Sterowałem podpinając się pod odwracacz lecz wtedy za mały poziom by to się zaczęło. Trafo nawinęte drutem 0,31 (goły), rezystencje po 36 om w gałęzi. Kiedyś narobiłem się tych wzmacniaczy i wszystko zaczyna się przypominać. Może to jednak za małe trafo chociaż na moje ucho powinno to jednak troche lepiej pracować. Może jeszcze jakieś sugestie.
Podłącz przebieg 30Hz na wejście, i zobacz co się dzieje na wyjściu.binis pisze:Może to jednak za małe trafo chociaż na moje ucho powinno to jednak troche lepiej pracować. Może jeszcze jakieś sugestie.
Jeśli jest niedowymiarowany rdzeń to poprostu się nasyca, czyli będziesz miał bardzo charakterystyczne zniekształcenie przebiegu wyjściowego, połączone z ograniczeniem amplitudy. Zmieniające się wraz z zmianą symetri biasu (prądu spoczynkowego lamp końcowych) Trudno mi jest opisać paszczą

Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
- meffistoxiii
- 25...49 postów
- Posty: 45
- Rejestracja: pn, 6 grudnia 2004, 01:12
- Lokalizacja: Choszczno
Ja stawiam na trafo głośnikowe, miałem podobny kłopot rozwiązał się po podłączeniu większego trafa EI102 pakiet 51mm trafo z telto orginale. Dokładnych danych uzwojeń nie znam wiem że na anodowym ma po 91 ohm,poprawiło się od razu choć sprzężenie zwrotne poprawiło problem definitywnie w pełnym zakresie mocy wyjściowej. Lampy pracowały poprawnie.
- meffistoxiii
- 25...49 postów
- Posty: 45
- Rejestracja: pn, 6 grudnia 2004, 01:12
- Lokalizacja: Choszczno
Próby z głośnikami, choć przydatne w pewnym etapie uruchamiania, tutaj niewiele powiedzą z wyjątkiem tego, że coś jest nie tak. Być może przy niskich częstotliwościach nasyca się rdzeń, ale to można jednoznacznie stwierdzić tylko pomiarami. Najlepszy jest oscyloskop. Można także zastosować miernik zniekształceń.binis pisze:Podstawiłem trafo głośnikowe o przekroju 17,5 cm2 i niewiele to dało. Może zbyt wiele oczekuje. Próby na Altusach 300. Pomieszczenie 20 m2 i do momentu zniekształeń by się porozumieć trzeba wrzeszczeć. Może to kres możliwości ? Po za tym pracuje kryształowo.
Zmierz maksymalną moc wzmacniacza dla średnich częstotliwości (500-1000 Hz), a następnie określ przy jakiej częstotliwości zaczyna się nasycać rdzeń. Dla wzmacniacza Hi-Fi raczej nie powinno to być więcej niż 30 Hz. Dla mniejszych mocy ta granica będzie leżała niżej.
Oczywiście mogą tam powstawać także inne zjawiska, jak wzbudzenia na niskich częstotliwościach, lub zgoła wzbudzenia w paśmie ponadakustycznym, które także powodują słyszalne zniekształcenia dźwięku.
Pozdrawiam,
Marcin