Wzmacniacz sluchawkowy - dla totalnie poczatkujacego

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Matchay
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: śr, 29 marca 2006, 13:04

Wzmacniacz sluchawkowy - dla totalnie poczatkujacego

Post autor: Matchay »

Witam!

Forum najrozniejsze przejrzalem (audiostereo,elektroda,trioda) i ciagle mam w glowie zamieszanie.
Przed laty interesowalem sie elektronika (ale nie oszukujmy sie, ograniczylo sie to do zestawu "Junyj Radioamator" i kilku prosciutkich konstrukcji z kitow - ze znikomym zrozumieniem teorii), potem poszlo to w kat, ale ostatnio z uwagi na rosnaca potrzebe inwestowania w sprzet audio, naszlo mnie na kontratak: a moze by tak samemu cos zbudowac? Zaczalem odswiezac wiedze - czytam Nuehrmanna, przegladam portale (EdW itp) i probuje tym razem zaczac poprawnie. Z semestru elektroniki na studiach nie pamietam juz nic, oprocz grubych jak denko okularow profesora i kolokwium "z tranzystora", ktore ograniczylo sie do kalkowania z rekawa niezrozumialych wykresow. Z wynikiem "dost. +". Mialem miejsce w srodku rzedu.
Ale wrocmy do glownego watku.
Cierpie na niezdecydowanie oraz niecierpliwe palce. Chcialbym wziac wreszcie lutownice w lape i COS zbudowac, ale nie wiem co :) Znaczy, wiem, ze na razie docelowo chodzi o lampowy wzmacniacz sluchawkowy (bo tego na pewno bede potrzebowal). O prosty uklad, na ktorym sie czegos naucze - praktycznie i teoretycznie, ale jednoczesnie uklad, ktory ma praktyczne zastosowanie.
Nie musi byc od razu znakomitej jakosci - na to przyjdzie czas. Chcialbym polutowac, przy okazji nauczyc sie dlaczego i jak to dziala, co i jak mierzyc, eksperymentalnie poprobowac jak to z tym wzmocnieniem i obciazeniem dla roznych impedancji sluchawek itp itd. Nauczyc sie jak dziala trafo i jak dobierac do systemu.

Czy mozecie mi polecic cos konkretnego? "Stary, zbuduj to i to [tu link ;) ], proste, poradzisz sobie, a jednoczesnie duzo sie przy tym nauczysz"?
A moze uwazacie, ze jak na pierwszy raz, to lepiej zabrac sie jakis prosty wzmacniacz tranzystorowy?

Pozdrawiam!
Macko
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

może nie będę odkrywczy, ale na początek warto zabrać się za jakąś książkę. nie tylko znaleźć schemat, ale poczytać trochę teorii, zbudować jakąś podstawę, tak, żeby móc ten schemat zrozumieć.
a czy zajmiesz się później lampą, czy tranzystorem, to już kwestia wtórna. technologie te są po prostu różne. nie ma łatwiejszej i trudniejszej. natomiast najważniejsze podstawy są wspólne i bez nich ani rusz. potem dobrze, jeżeli poczytasz forum nieco dalej niż na pierwszej stronie, oczywiście wybierając tematy pod kątem swoich potrzeb.
więc zamiast chwalić się koślawą edukacją do biblioteki marsz.
bo inaczej, to raczej nic nie skorzystasz, gdy ktoś poda Ci schemat. kolejność jest odwrotna - najpierw dowiedz się jak działa to, co chcesz zrobić, a dopiero później zacznij fazę praktyczną. robiąc na odwrót wydasz pieniądze na części, coś Ci zadymi i nadal będziesz wiedźieć tyle, co na początku.

powodzenia w poszukiwaniach. mam nadzieje, że nie potraktujesz mnie jako li tylko złośliwca - jeżeli będziesz mieć już jakieś konkretne pytanie chętnie odpowiem.
Matchay
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: śr, 29 marca 2006, 13:04

Post autor: Matchay »

Piotr pisze:może nie będę odkrywczy, ale na początek warto zabrać się za jakąś książkę. ... do biblioteki marsz.
Piotrze,przeczytaj mnie prosze dokladnie. Przeciez napisalem, ze wzialem sie juz za czytanie ksiazek i forum - znaczy odnawiam podstawy wiedzy. Uwazam jednak, ze nalezy postawic sobie konkretny cel , konkretny projekt - ja ucze sie wtedy najlepiej. Stad wlasnie moja prosba o prosty projekt wzmacniacza - za stary jestem na zaczynanie od laczenia dwoch rezystorow rownolegle i sprawdzanie miernikiem czy prawo Ohma mi sie zgadza ;) Choc,bez zartow, niewatpliwie mozna sie z tego nauczyc pomiarow, co sztuka sama w sobie jest...
Czytam Nuehrmana, czytam serie Oslej laczki, przeczytalem 2-3 artykuly o lampach. Oczywiscie mam problemy ze zrozumieniem - bo teoria MUSI miec poparcie w praktyce. Cos musze sam zmierzyc, sam spalic, sam zle przylutowac.
Moze zbyt odlegly cel postawilem sobie - ale mozg to taki sam miesien, jak reszta ;) - rozwija sie przy nadmiernym wysilku.
Prosty wzmacniacz wydal mi sie dobrym pomyslem, bo jest dosc roznorodny - i namacalny w efekcie koncowym.

Pozdrawiam serdecznie i oczywiscie ucze sie dalej,
Maciej
szalony

Post autor: szalony »

EDIT: Zdążyłęś mnie uprzedzić, bo gdy pisałem był tylko post Piotra - więc może być to nieaktualne, a już nie mam siły zmieniać :D

Original Message:

Drodzy poprzednicy :arrow:

Wg. mnie wystarczy na sam początek poczytać różne takie "ośle łączki", w necie albo choćby z EdW, zorientować się po co jest opornik, cewka, kondensator, jak działa tranzystor, i może spróbować wykonać kilka "eksperymentów" jak choćby zrobić jakiś "wzmacniacz" na paru BC107 i kawałku tektury - wiedza na sucho źle wchodzi. (Ja sam zaczynałem od "mrygadełek" na dwóch tranzystorach.) Może przeczytać początek "sztuki elektroniki". I wykonać jakiś eksperyment z lampami na niższych napięciach. Teorię lamp możesz wziąć z 30-letniej książki dla amatorów, albo z www. Wzmacniacz oporowy jest dość przystępny do zrozumienia. Potem, jeśli chce się zostać "poważnym" hobbystą, z naprawdę solidnymi podstawami warto przeczytać "sztukę elektroniki". Oczywiście nie całą na początek. Ja wiem, że to spora cegła, ale to naprawdę świetna książka, wyjaśniająca wiele rzeczy bez użycia dobrodziejstw matematyki jakimi są macierze i całki, i ucząca praktyki.

Lampy czy tranzystory - wybór jest twój. Lampy to też dziedzina elektroniki, której można się nauczyć później. Ale można z nimi zacząć, zająć się "dla frajdy" nie przejmując się zbytnio królestwem CMOS-ów, komparatorów, i uP.

Piotr - wiem, że teoria jest ważna. Ale ktoś kogo zaciekawiły lampy może stracić ten "zapał" po przeczytaniu 2óch 900stronowych cegieł. Wg mnie trzeba pomieszać teorię z praktyką "Kuj, póki gorące", inaczej prawie każdy się zniechęci.

To tyle mojego skromnego zdania :D
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Piotr :arrow: Nie wyganiaj nowicjusza do biblioteki.Przecież nasze forum, to prawdziwa skarbnica wiedzy teoretycznej i praktycznej. Tylko musi się na to COŚ zdecydować i zrobić pierwszy krok z pomocą przyjaciół z forum . Radzę trochę poszperać na forum i linkach związanych z elektroniką.Oczywiście wiedza książkowa też jest mile widziana.
Pozdrawiam.
Lech S.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

ok.
jak chcesz zacząć spektakularnie, to proszę:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... hp?id=3414
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... hp?id=3413
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... hp?id=3412

tranzystor. bez transformatora głośnikowego. jest bardzo prosty i nie wymaga regulacji (no, poza ustawieniem prądu spoczynkowego, ale multimetr powinieneś mieć), a może sprawić naprawdę dużą frajdę. służę pomocą, jeżeli się zdecydujesz.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Proponuję Ci wziąć na "tapetę" bardzo popularną lampę "telewizorową" PCL86 lub jej 6,3 V odpowiednik ECL86. Można na niej zbudować wzmacniacz do głośników jak i do słuchawek.
Najlepiej zrobić sobie "stanowisko testowe" na kawałku sklejki lub panela podłogowego i porobić trchę eksperymentów. Dowiesz się kiedy i dlaczego brumi lub piszczy, bez konieczności budowania od razu całego wzmacniacza i ładowania się w koszty.
Takich schematów nawet na tym forum kilka znajdziesz, nawet niedawno były "wałkowane".

Powodzenia

PS: Jeśli Cię "kopnie" i nie zrezygnujesz, to już tu zostaniesz :D
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Trabi
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 95
Rejestracja: śr, 8 lutego 2006, 21:09
Lokalizacja: WLKP

Post autor: Trabi »

Sam zacząłem "zabawę z lampami" od przeczesania netu, potem w łapki wpadły jakieś lampki i chęć zbudowania wzmacniacza. Znalazłęm TO forum i mimo mojej niewielkiej wiedzy nt. lamp, dzięki pomocy wielu TU osób coś tam zmajstrowałem. Wessało mnie to tak, że zakupiłem niedawno tą książkę, którą szczerze polecam na początek. Sam powinienem od niej zacząć (ew. od dokładniejszego szukania w necie) to uniknął bym kilku problemów na początku składania wzmacniacza. Ale jak ja to mówię - "jak nie zepsujesz, to nie zrozumiesz".
Polecam wybranie czegoś prostego (może konkrety to Koledzy podadzą) do złożenia i zabranie się za zbieranie elementów, składanie i czytanie w tym czasie, ale bez "okopywania się" tylko teorią, bo to faktycznie może zniechęcić.
A lampy nie są takie złe; śmiem twierdzić, że lepiej mi "wchodzą" niż półprzewodniki :)
Pozdrawiam - T.
front247
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 229
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:10
Lokalizacja: zielona gora

Post autor: front247 »

ja np przy zerowej wiedzy teoretycznej ,,,lampowej,,,znalazlem schemat ,sklecilem i od razu dzialalo :lol: ,co mnie podbudowalo,bo z poczatku myslalem ze lampy to naprawde wyższa szkola jazdy,a tu taka niespodzianka.
I powiem szczerze ze wczesniejsze moje kontakty z tranzystorami wspominam tragicznie,jeden uklad na 3 dzialal w miarę dobrze,pamietam nieprzespane nocki i ciągle nerwy,choc sie duzo przy tym nauczylem.
A z lampami wlasciwie nie ma problemu,chociaz faktem jest ze na razie są to dosc prosciutkie konstrukcje.
Dlatego zachęcam gorąco do budowania na lampach,tym bardziej ze lampki mają kilka zalet,nieosiągalnych przez krzem :wink:
A jesli ty jeszce miales do czynienia z teorią na poziomie studiów,to od razu powinienes cos zrobic,z pozytywnym skutkiem.
pozdrawiam
front247
Matchay
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: śr, 29 marca 2006, 13:04

Post autor: Matchay »

Witam!

Zachecacie mnie bardzo pozytywnie, dzieki wszystkim za slowa otuchy. Moze o tyle porywam sie "z motyka ...", ze brak mi jakiejkolwiek praktyki (oprocz tej lata lata temu, kiedy dzieckiem jeszcze bedac wkladalem wtyczke od ruskich sluchawek do kontaktu w scianie, bo jakis kretyn zaprojektowal ja tak, ze pasowala idealnie ;)). Ale jak slusznie prawicie, nie ma co sie nad soba uzalac, tylko organoleptycznie trzeba samemu sprawdzic. Mam od cholery pytan naprawde poczatkujacych, ale nie bede zasmiecal grupy, tylko pogrzebe w sieci i literaturze.
Dzieki za wskazowke o ksiazce Zawady. Nie zawadzi sie nia zainteresowac. Na razie ide szybkim kursem przez Osle laczki i Nuehrmanna "Elektronika - co to jest" (nie wiem czy bylo to wydane w Polsce, ale dumnie stwierdze, ze czytam w oryginale ;) ).

Tym niemniej, jesli jeszcze ktos mialby jakis prosty a ciekawy schemat wart polecenia, to bardzo poprosze.

Pozdrawiam serdecznie,
Macko
Awatar użytkownika
Anoda
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 574
Rejestracja: pn, 28 marca 2005, 11:40
Lokalizacja: Starachowice

Post autor: Anoda »

Witam!
Proponowałbym taki oto układzik na początek...konstrukcja moze i mocno oklepana ale jak w sam raz na dobry początek...poaz tym elementy mozna sobie zaadaptować ze starego TV bądź radia :wink:
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Popatrz tutaj
http://audioton.republika.pl/wzm-sluch-OTL.html

Fajny układzik na łatwo dostępnej lampie i do tego dobrze opisany :D

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Trabi
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 95
Rejestracja: śr, 8 lutego 2006, 21:09
Lokalizacja: WLKP

Post autor: Trabi »

Matchay pisze:(...) i Nuehrmanna "Elektronika - co to jest" (nie wiem czy bylo to wydane w Polsce (...)
O ile dobrze pamiętam - i widze na półce ;) - to w Polsce przetłumaczono jego 4 książki z serii "Elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz":
- Układy
- Elementy
- Układy Scalone
- Technika cyfrowa
Niestety nic nie wiem żeby napisał jakąś książkę o lampach :( , bo te cytowane opisane sa w b.przystępny i "łopatologiczny" sposób.
Pozdrawiam - T.