Po stronie czego? W 70tych pomieszkiwalem na Olesinskiej ~50m od Bomisu.
Dawno ,dawno temu...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 442
- Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
- Lokalizacja: Mississauga
Re: Dawno ,dawno temu...
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dawno ,dawno temu...
Koledzy, nastąpiło chyba pomieszanie pojęć.......Biuro Obrotu Maszynami i Surowcami BOMIS powstało dla zagospodarowania nadwyżek, zbędnych zapasów i wszystkiego czego państwowe firmy chciały się pozbyć (my amatorzy nazywaliśmy je potocznie bublami), pełniły bardzo pożyteczną rolę bo pojęcia PSZOK i elektrośmieci to była wtedy pieśń przyszłości, firmy nie musiały usuwać (gdzie?) szmelcu (w WZT miałem dwie praktyki, co spadło na podłogę lub pękło bo monter był wczorajszy to już był bubel, na taśmie też nie było czasu na szukanie problemów w montowanym TV, norma produkcji np ametystopodobnych była ok. 230 sztuk TV na zmianę) i za to płacić a jeszcze na tym zarabiały, sam kupiłem (biuro BOMIS-u było w Alejach Ujazdowskich) parapety lastrikowe do budowanego domu, odbierałem w Hucie Warszawa, pozbyli się za grosze. Od początku lat 90-tych Polski przemysł elektroniczny i nie tylko został milusio zaorany, bubli nie było, dawne sklepu z bublami ratowały się jak umiały stąd brały na sklepy wszystko co dawało po sprzedaży jakikolwiek zysk ale to już nie były sklepy BOMIS i nie buble. ,,Grażyna'' została przejęta przez młodego wilczka z mamusią, rozmawiałem z nią, ,,syn zbiera stare lampowe radia, panie, taka kolekcja będzie kiedyś warta majątek'', Grażyna była potem najczęściej zamknięta, jak się trafiło, że ktoś stał za ladą to dogadać się co do ceny tego co było na półkach (zawalone radyjam) było nie sposób, pojawiły się problemy z opłatą czynszu za lokal.....i to był koniec Grażyny.
-
- 375...499 postów
- Posty: 442
- Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
- Lokalizacja: Mississauga
Re: Dawno ,dawno temu...
Toz ja nie twierdze ze to casly czas byl panstwowy sklep Biura Obrotu Maszynami i Surowcami, ujalem jego nazwe w codzyslow.
Tym niemniej w jakies formie ten sklep funkconowal w latach 90tych (bylem tam gdy odwiedzalem Kraj) w 94tym badz 6tym.
Tym niemniej w jakies formie ten sklep funkconowal w latach 90tych (bylem tam gdy odwiedzalem Kraj) w 94tym badz 6tym.
Re: Dawno ,dawno temu...
Przeczytałem Waszą historię i powróciły wspomnienia. Zacząłem od 76 roku, te wszystkie sklepy odwiedzałem ale nazw ulic już nie pamiętam bo jechałem do Wrocławia potem wracając do domu zachaczałem o giełdę na Wolumenie. Miałem "swojego"człowieka który dawał mi "cynk" o zaopatrzeniu w Bomisie we Wrocławiu z Diory. Mogę się przyznać parę wież diorowskich łącznie z szufladami złożyłem, parę TV color też. Fajnie było ale się skończyło. Pozostało mi trochę części nawet teraz jeszcze mam płytę od tunera AS - 946 no i blachowkręty! Mam też płytki od odczytu cyfrowego od tunera AS - 631 lub 641 na kostkach bo był odczyt na lampie szklanej. Mam też części od mechanizmu (szuflady).