Gdzie zamówic małą płytke drukowaną ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Gdzie zamówic małą płytke drukowaną ?
Gdzie zamówic 10-20 płytek do DN2540.Używam tego we wzmacniaczach lampowych zamiast opornika anodwego
albo na katodach w SE i P-P.Może ktoś zna małego wytwórcę który by przyjął takie zamówienie.
Narazie wygląda to tak że mocuję TO220 do płyty almniniowej i łaczę przewodami.
Troche to kłopotliwe szczególnie jeżeli chodzi o zaizolowanie na koniec.
Muszą by solidne i wytrzymac do 450VDC/~300mA albo lepiej do 850VDC jeżeli znajdę IXCP10M90S.
Dziekuje za pomoc.
Józek
albo na katodach w SE i P-P.Może ktoś zna małego wytwórcę który by przyjął takie zamówienie.
Narazie wygląda to tak że mocuję TO220 do płyty almniniowej i łaczę przewodami.
Troche to kłopotliwe szczególnie jeżeli chodzi o zaizolowanie na koniec.
Muszą by solidne i wytrzymac do 450VDC/~300mA albo lepiej do 850VDC jeżeli znajdę IXCP10M90S.
Dziekuje za pomoc.
Józek
Nie wiem czy będzie Ci się opłacało zamówić kilka płytek, koszty są wtedy względnie wysokie.
Lepiej kupić kawałek laminatu, pisak do rysowania po płytkach i chlorek żelazawy. Trawienie około 20min, rysowanie też..... w godzinę będizesz miał już kilka płytek.
I w każdej chwili możesz dokonać zmian w kolejnym egzemplarzu.
Aha, przy tak wysokich napięciach warto przesiąć płytkę pomiędzy nóżkami tranzystora.
Pozdrawiam
Lepiej kupić kawałek laminatu, pisak do rysowania po płytkach i chlorek żelazawy. Trawienie około 20min, rysowanie też..... w godzinę będizesz miał już kilka płytek.
I w każdej chwili możesz dokonać zmian w kolejnym egzemplarzu.
Aha, przy tak wysokich napięciach warto przesiąć płytkę pomiędzy nóżkami tranzystora.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Stara gwardia na pl.misc.elektronika pod przewodnictwem Marka Dzwonnika, Robi płytki samodzielnie, metodą termotransferu i kolorowej gazety typu Twój Styl. Więc jeśli nie musisz tego koniecznie komuś zlecać i iść w koszty, To poszukaj na grupach dyskusyjnych - hasła "termotransfer". Zrobisz sobie śliczną płytkę sam
, doradzam ten sposób, bo będzie estetyczny i najtańszy, a przy 20 sztukach małej płyteczki, to praktycznie prasowanie jednek kartki A4
Pozdrawiam Łukasz Długosz

Pozdrawiam Łukasz Długosz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Z termotransferem to radzę uważać
A dokłądnie chodzi o folię termotransferową...
Bardzo często ścieżki transferowe "lubią" mieć mikropęknięcia. Całą płytkę dobrze jest przejżeć pod lupą, lub poprawić lakierem albo pisakiem.
Dobre efekty uzyskuje się też z folią transparętną do przeźroczy, lub papierem kredowym (Czyli wspomniany "Twój Styl" i temu podobne gazety) Po zaprasowaniu najlepiej jest namoczyć papier przed zdjęciem.
Pozdrawiam

Bardzo często ścieżki transferowe "lubią" mieć mikropęknięcia. Całą płytkę dobrze jest przejżeć pod lupą, lub poprawić lakierem albo pisakiem.
Dobre efekty uzyskuje się też z folią transparętną do przeźroczy, lub papierem kredowym (Czyli wspomniany "Twój Styl" i temu podobne gazety) Po zaprasowaniu najlepiej jest namoczyć papier przed zdjęciem.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Przy własnej robocie trzeba bedzie te X płytek powiercić, a przy pierwszym podejściu na pewno dwie-trzy będą "skopane". Wpisz w googlu płytki drukowane albo zanurkuj w reklamy w EP, któraś firma ma cennik on-line. Ja jestem dalej za koszulkami.
PS. Pyra - jeśli już starsza nazwa, to żelazowy. Trawi się chlorkiem żelaza(III). A wygodniej nadsiarczanem amonu (tzw. B237). Przynajmniej wg.innych, nie robiłem płytek
PS. Pyra - jeśli już starsza nazwa, to żelazowy. Trawi się chlorkiem żelaza(III). A wygodniej nadsiarczanem amonu (tzw. B237). Przynajmniej wg.innych, nie robiłem płytek

merkar
proponuję firmę z katowic. robiłem u nich płytk i bardzo sobie chwalę. Ceny do zniesienia: Klisza 50 zł (jednorazowy koszt), a pozniej okolo 10-12 zł / dm (pewnie z 1dm zrobic 9 takich płyek, albo conajmniej 4. To najtaniej jak znam. Wiercenie i frezowanie nie pdwyższa zbytnio ceny. Firma nazywa się MERKAR i znajdziesz ich stronkę bez problemu w necie
-
- 125...249 postów
- Posty: 229
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:10
- Lokalizacja: zielona gora
takze polecam termotransfer,przy pewnej wprawie,jakosc rewelacyjna.
i wcale nie potrzeba folii czy specjalnego papieru,wystarczy papier kredowy,satynowy,lub nawet zwykla kartka,i dobra drukarka laserowa lub ksero.
z praktyki zauwazylem tez ,ze troche większe stężenie nadsiarczanu sodu,i podtrzymywanie wysokiej temp roztworu,trawi plytke doslownie wciągu 5-10 minut,a kontury ą rewelacyjnie ostre,mozna dojść do takiej perfekcji ze plytka wygląda jak firmówka
pozdrawiam
i wcale nie potrzeba folii czy specjalnego papieru,wystarczy papier kredowy,satynowy,lub nawet zwykla kartka,i dobra drukarka laserowa lub ksero.
z praktyki zauwazylem tez ,ze troche większe stężenie nadsiarczanu sodu,i podtrzymywanie wysokiej temp roztworu,trawi plytke doslownie wciągu 5-10 minut,a kontury ą rewelacyjnie ostre,mozna dojść do takiej perfekcji ze plytka wygląda jak firmówka
pozdrawiam
front247
Może faktycznie zawiniły głęboko ukryte pokłady zamierzchłej wiedzyPS. Pyra - jeśli już starsza nazwa, to żelazowy. Trawi się chlorkiem żelaza(III). A wygodniej nadsiarczanem amonu (tzw. B237). Przynajmniej wg.innych, nie robiłem płytek

Trawiłem jednym i drugim, nie widziałem większej różnicy poza tym, że chlorek strasznie plami. Pisaczkami wykonywałem nawet płytki do elementów SMD.
Co kto woli, możliwości dużo
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Witam !
Mogę zrobić te płytki za psie pieniądze w ramach testowania nowego stolika grzewczego z profesjonalnym termostatem. Ale tylko na papierze cienkim kredowym. Nie mniej niż 12 mils.
Eksperyment z papierem kolorowym z pisma nie udał się, papier był za cienki i nawinął się na jakiś wał (przepraszam za wyrażenie) w ksero. Niezła była awantura, gdy przyjechał serwisant-nie mógł pojąć, jak to możliwe, ale jeden inż. mu wyjaśnił, że ktoś się musiał pomylić, i tam, gdzie się wkłada papier, na który ma być kopia, wsadził oryginał z pisma kolorowego...
Jeszcze miałem 2 awantury: jedną w Lekrelk, a drugą w Statoil, obydwie poszły o zablokowanie kopiarek moim papierem.
pzdr pasio
Mogę zrobić te płytki za psie pieniądze w ramach testowania nowego stolika grzewczego z profesjonalnym termostatem. Ale tylko na papierze cienkim kredowym. Nie mniej niż 12 mils.
Eksperyment z papierem kolorowym z pisma nie udał się, papier był za cienki i nawinął się na jakiś wał (przepraszam za wyrażenie) w ksero. Niezła była awantura, gdy przyjechał serwisant-nie mógł pojąć, jak to możliwe, ale jeden inż. mu wyjaśnił, że ktoś się musiał pomylić, i tam, gdzie się wkłada papier, na który ma być kopia, wsadził oryginał z pisma kolorowego...
Jeszcze miałem 2 awantury: jedną w Lekrelk, a drugą w Statoil, obydwie poszły o zablokowanie kopiarek moim papierem.
pzdr pasio
mam ich kilka.
jeden robił ścieżki trochę powyżej 1mm i maluje jakimś lakierem, ale ciężko się zmywa. Ostatnio go "zaostrzyłem" i zrobiłem płytkę programatora do Atmeli na SMD (było ciężko)
Mam jeszcze dwa "markery", kupione w sklepie elektronicznym na hasło "do malowania ścieżek". Znapisów wynika, że przeznaczone są do opisywania CD-ków. Te się pięknie zmywa "denaturatem"
Na termotransferze drukowałem laserówką, ale mam jakiś kiepski toner bo strasznie "rozmywa"
jeden robił ścieżki trochę powyżej 1mm i maluje jakimś lakierem, ale ciężko się zmywa. Ostatnio go "zaostrzyłem" i zrobiłem płytkę programatora do Atmeli na SMD (było ciężko)
Mam jeszcze dwa "markery", kupione w sklepie elektronicznym na hasło "do malowania ścieżek". Znapisów wynika, że przeznaczone są do opisywania CD-ków. Te się pięknie zmywa "denaturatem"
Na termotransferze drukowałem laserówką, ale mam jakiś kiepski toner bo strasznie "rozmywa"
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?