Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Dziś "uzdrowiłem" płytę główną GIGABYTE GA-8IPE1000 PRO2, spuchło kilka kondensatorów(prawdopodobnie wadliwy zasilacz ATX), kondensatory 1000uF 6,3V, miałem LOW ESR vale na 16V(weszły bez problemów), płyta "żyje" a nawet jest jak te około 20 lat temu :lol:
Jeśli ktoś się parał serwisem RTV/PC/automatyki przemysłowej, to niech powie mi jak takie kondensatory wymienić bez demolki płyty i wyrwania przelotek?
Ja skorzystałem z porad internetowych, dodałem na spoinę cyny ołowiowej i grzałem, gdy cyna się rozpuściła, to element ładnie wyszedł po przechyleniu, przelotkę oczyściłem grzejąc lutownicą z dołu a z góry odessałem cynę, chyba to jest najlepsza metoda(pojemność cieplna płyty głównej nie pozwala na użycie rozlutownicy).
Chyba, że jest jakiś "patent" na wylutowanie tego bez szkód i w miarę szybko?
Problem ten
https://en.wikipedia.org/wiki/Capacitor_plague
dotyka stare płyty główne, które pracowały z wadliwymi zasilaczami o niestabilnych napięciach i bez porządnych filtrów na wyjściach.
Same płyty też już "swoje lata mają" a nic nie jest wieczne(poza Leninem :lol: ), wszystko się po tylu latach sypie.
Kolega bratyslaw naprawiał kiedyś swoją płytę ECS, może by się wypowiedział?
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Thereminator »

Kiedyś nareperowałem płytę główną (EPOX 8RDA o ile dobrze pamiętam) zwyczajnie wyrywając (przez odgięcie w bok) spuchnięte kondensatory a następnie wylutowując pozostałe w PCB nóżki. A wlutowałem nowe kondensatory na 10 albo 16 V.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

Thereminator pisze: pt, 2 września 2022, 21:17 Kiedyś nareperowałem płytę główną (EPOX 8RDA o ile dobrze pamiętam) zwyczajnie wyrywając (przez odgięcie w bok) spuchnięte kondensatory a następnie wylutowując pozostałe w PCB nóżki. A wlutowałem nowe kondensatory na 10 albo 16 V.
Witam!
Nie te czasy, kiedyś kolby byłu ch****e a odsysaczy nie było.
Ja próbowałem Twoim sposobem i nie dało się.....postanowiłem zaryzykować, bo to ani retro za bardzo ani użytkowe.
Na szczęście płyta ruszyła.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Thereminator »

To było z 15 lat temu. I przed operacją podpytałem o poradę elektronika w firmie, w której wówczas pracowałem - powiedział coś w stylu, że "to laminat wielowarstwowy i tego się nie naprawi", więc postanowiłem zaryzykować ewentualnym uwaleniem płyty, która już i tak nie działała poprawnie. Po mojej naprawie przepracowała jeszcze z 6-7 lat.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: bratyslaw »

Szrot majster pisze: pt, 2 września 2022, 20:18 Kolega bratyslaw naprawiał kiedyś swoją płytę ECS, może by się wypowiedział?
Robiłem to chałupniczo, zresztą do dziś robię podobnie, nie mam spec przyrządów, a i często się to nie zdarza. Po prostu grzeję kolejno końcówki kondensatora stopniowo go wyciągając, potem trochę cyny lub samej kalafonii w otwory, odsysacz lub plecionka i po sprawie :wink: Najlepiej sprawdza się tu zwykła "transformatorówka" :)
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

bratyslaw pisze: pt, 2 września 2022, 21:34
Szrot majster pisze: pt, 2 września 2022, 20:18 Kolega bratyslaw naprawiał kiedyś swoją płytę ECS, może by się wypowiedział?
Robiłem to chałupniczo, zresztą do dziś robię podobnie, nie mam spec przyrządów, a i często się to nie zdarza. Po prostu grzeję kolejno końcówki kondensatora stopniowo go wyciągając, potem trochę cyny lub samej kalafonii w otwory, odsysacz lub plecionka i po sprawie :wink: Najlepiej sprawdza się tu zwykła "transformatorówka" :)
Witam!
Ja też pierwszy raz to robię, podobno hot-air i rozlutownica sobie z tym radzą ale stosowane jednocześnie.
A transformatorówką nie dłubie się na płytach z układami CMOS, takie tylko są na płytach głównych
A jaki zasilacz miałeś?
Czyżby CODEGEN albo jego "krewniacy- klony"?
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: bratyslaw »

Zasilacz - nie pamiętam, pewnie jakieś "hongo-bongo", musiałbym zajrzeć, możliwe, że Codegen. Te płyty to była loteria, albo działały bez problemu, jak mojemu koledze, albo się psuły. Wymieniałem na niej też jeden z MOSFETów. Płyta MSI działała z tym samym zasilaczem jeszcze kilka lat bezproblemowo. Generalnie najczęściej w klasycznej elektronice do kilku, kilkunastu lutów dłubię transformatorówką i nigdy nie zdarzyło się mi uszkodzić elementów CMOS, może to kwestia szczęścia :) Kolbę odpalam do większej roboty.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Jas mam ECS-a L7VTA2, te nie były szmelcem, nie było ich u nas wiele.
AsRock też niby dupne były a ile się zachowało tego....pełno na Allegro.
Ostatnio kupiłem Abit VA6, bo chciałem mieć ISA, mam do tego YMF715B Yamahy, fajny sprzęt pod DOS-a.
A "cudowne" i piekielnie drogie wyroby Apple mają gorsze podzespoły niż te stare płyty z początku millenium, za co my płacimy?
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Boguś »

Ja wyrywam po "hamsku" spuchnięty kondensator z płyty. Po jego wyrwaniu w płycie zostają odnóża do których to dolutowuję nowy kondensator. Zawsze się udaje....
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

Boguś pisze: pt, 2 września 2022, 22:46 Ja wyrywam po "hamsku" spuchnięty kondensator z płyty. Po jego wyrwaniu w płycie zostają odnóża do których to dolutowuję nowy kondensator. Zawsze się udaje....
Witam!
Poćwiczyłem na płycie-trupie i wychodzą bez problemu, teraz są odsysacze, lutownice, topniki.....ja nie będę robił prowizorki.
To co zrobiłem dziś, dało tej płycie kilka lat "życia", za cały PC dałem 60zł, to nie płyta pod Ryzeny, tak zwana "gamingowa", z RGB......nie odważyłbym się lutować nic nowszego niż Socket 478/AMD Socket A, zresztą tylko jedno rdzeniowe procki i płyty główne pod nie mnie interesują(jak coś nie odpali Windows 98SE czy XP, gdzie i tak do Pentium/Celeron M/Celeron D idę, to jest dla mnie złom a nie retro komputer.
Jeszcze sprawa wieku i wzroku....ja wyciągam całego gnojka, czyszczę też otwory po nim.....bo ja widzę co robię, bylebym dobre oświetlenie miał na stanowisku pracy.
Poza tym płyta i tak działała tak, że do niczego.....czy trup częściowy, czy całkowity, to nie robi różnicy.
Teraz jest to SPRAWNA PŁYTA- nie taka z giełdy za 10-50zł, tak zwana "niesprawdzana"....znaczy niesprawna :evil:
A sama płyta nie śmieć, to tanie wtedy nie było i byle co też nie było.


https://www.gigabyte.pl/products/page/m ... 00_pro2#kf
Chyba w porównaniu do płyty ECS , takiej najtańszej sprzed 20 lat to "trochę" inna półka?
alpher
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 445
Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
Lokalizacja: Mississauga

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: alpher »

Szrot majster pisze: sob, 3 września 2022, 00:29 https://www.gigabyte.pl/products/page/m ... 00_pro2#kf
Chyba w porównaniu do płyty ECS , takiej najtańszej sprzed 20 lat to "trochę" inna półka?
To byl wtedy jeden chlam, asus czy ecs, jedno g-wno.
k4be
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 546
Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: k4be »

Jedyny wymóg to dużo mocy, aby nagrzać powierzchnie miedzi po przeciwnej stronie lub wewnątrz płyty. Nienagrzanie całej długości metalizacji przy jednoczesnym ciągnięciu za komponent oznacza jej zniszczenie.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

k4be pisze: ndz, 11 września 2022, 19:55 Jedyny wymóg to dużo mocy, aby nagrzać powierzchnie miedzi po przeciwnej stronie lub wewnątrz płyty. Nienagrzanie całej długości metalizacji przy jednoczesnym ciągnięciu za komponent oznacza jej zniszczenie.
Witam!
Zdziwiłbyś się jak szybko groty systemu T-12 grzeją i to, że 400 stopni Celsjusza to dla nich "pestka"......dlatego też płyta "żyje", nie ma już takich "cyrków" w stylu, że zamykasz system a tu CIACH! i restart albo odpalasz grę i błąd sterownika graficznego albo dla odmiany restart systemu.
Rozlutownicą tego nie da się wyciągnąć za cholerę....ćwiczyłem na starej, uwalonej płycie Compaq pod Socket 370......za to stacją T-12 nie urwałem ani jednej przelotki.
Warto dać trochę topnika, ale nie kalafonii a żelu RMA-218 lub RMA-223(używa się tego do lutowania SMD a tam wszystko "unijne" i "ekologiczne" :evil: bezołowiowe- dla mnie luty bez ołowiu to jak chleb bezglutenowy, sojowe kotlety czy piwo 0% alkoholu....jem normalny chleb i piję normalne browary, oczywiście nie przy naprawie płyt głównych), wadą tych topników jest wysoka cena ale przy zakupie całej puszki nie jest źle(i kupuje się oryginały a nie rosyjskie "zamienniki", po których robią się zwarcia i jeszcze domyć PCB po tym syfie nie idzie :evil: ).
Myślałem, żeby otwory przetykać igłą do zastrzyków, taką cienką ale nie wiem czy cyna nie będzie się chwytać tego.
To chyba jest stal nierdzewna, raczej nielutowalny stop to jest ale diabli wiedzą....poszukam narzędzi chirurgicznych z wojskowych zapasów z PRL-u.
Kupiłem sporo kondensatów SAMYONG, takie żółte, "Made in Korea", jak któraś z moich płyt zaniemoże, to będzie "poligon doświadczalny" :lol:
Odsysacze do cyny to w Polsce w 90-97% totalne śmieci, toteż mam rozlutownicę.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2253
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Szrot majster »

Szrot majster pisze: ndz, 11 września 2022, 23:12
k4be pisze: ndz, 11 września 2022, 19:55 Jedyny wymóg to dużo mocy, aby nagrzać powierzchnie miedzi po przeciwnej stronie lub wewnątrz płyty. Nienagrzanie całej długości metalizacji przy jednoczesnym ciągnięciu za komponent oznacza jej zniszczenie.
Witam!
Zdziwiłbyś się jak szybko groty systemu T-12 grzeją i to, że 400 stopni Celsjusza to dla nich "pestka"......dlatego też płyta "żyje", nie ma już takich "cyrków" w stylu, że zamykasz system a tu CIACH! i restart albo odpalasz grę i błąd sterownika graficznego albo dla odmiany restart systemu.
Rozlutownicą tego nie da się wyciągnąć za cholerę....ćwiczyłem na starej, uwalonej płycie Compaq pod Socket 370......za to stacją T-12 nie urwałem ani jednej przelotki.
Warto dać trochę topnika, ale nie kalafonii a żelu RMA-218 lub RMA-223(używa się tego do lutowania SMD a tam wszystko "unijne" i "ekologiczne" :evil: bezołowiowe- dla mnie luty bez ołowiu to jak chleb bezglutenowy, sojowe kotlety czy piwo 0% alkoholu....jem normalny chleb i piję normalne browary, oczywiście nie przy naprawie płyt głównych), wadą tych topników jest wysoka cena ale przy zakupie całej puszki nie jest źle(i kupuje się oryginały a nie rosyjskie "zamienniki", po których robią się zwarcia i jeszcze domyć PCB po tym syfie nie idzie :evil: ).
Myślałem, żeby otwory przetykać igłą do zastrzyków, taką cienką ale nie wiem czy cyna nie będzie się chwytać tego.
To chyba jest stal nierdzewna, raczej nielutowalny stop to jest ale diabli wiedzą....poszukam narzędzi chirurgicznych z wojskowych zapasów z PRL-u.
Kupiłem sporo kondensatów SAMYONG, takie żółte, "Made in Korea", jak któraś z moich płyt zaniemoże, to będzie "poligon doświadczalny" :lol:
Odsysacze do cyny to w Polsce w 90-97% totalne śmieci, toteż mam rozlutownicę.

To był taki "zasilacz", który doprowadził u mnie do spuchnięcia kondensatorów.
szmelc.jpg
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Wylutowywanie elementów z płyt wielowarstwowych(płyty główne PC)

Post autor: Olkus »

Szrot majster pisze: ndz, 11 września 2022, 23:12
k4be pisze: ndz, 11 września 2022, 19:55 Jedyny wymóg to dużo mocy, aby nagrzać powierzchnie miedzi po przeciwnej stronie lub wewnątrz płyty. Nienagrzanie całej długości metalizacji przy jednoczesnym ciągnięciu za komponent oznacza jej zniszczenie.
Kupiłem sporo kondensatów SAMYONG, takie żółte, "Made in Korea", jak któraś z moich płyt zaniemoże, to będzie "poligon doświadczalny" :lol:
Odsysacze do cyny to w Polsce w 90-97% totalne śmieci, toteż mam rozlutownicę.
To dobre kondensatory, raczej nie będziesz musiał ponawiać operacji ich wymiany :)
Co do przetykania przelotek z cyny, ja próbowałem drucikiem bodajże stalowym. Cyna czasem potrafiła się przykleić co uniemożliwiało przetkanie. Ale w 80% przypadków się udawało.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
ODPOWIEDZ