Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2349
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Jesienią ubiegłego roku stałem się posiadaczem kupy post-sowieckiego sprzętu po litewskim arystokracie.
Miało to wszystko wylądować na śmieciach, udało się "odpalić" VEF-a 201 i gramofon Junost.
Teraz bym tego złoma zacząć robić
https://www.radiomuseum.org/r/elfa_spalis_10.html
Mam schemat
SPALIS-ELFA 10.jpg
i pdf
SPALIS-ELFA 10.pdf
Magnetofon ten wyprodukowano w Wilnie w okolicach 1957-59, jest to sprzęt prawie nieużywany, strasznie zastały i usyfiony, smary też zgęstniały i czeka mnie kupa roboty :evil:
Ostatni raz używała go siostra tego człowieka, uczyła ona języka rosyjskiego jeszcze moją Mamę.....można sobie wyobrazić ile to lat stało, dziadek palił papierosy jak smok i sprzęt wygląda jakby w kotłowni leżał
Zrobiłem rozeznanie w środku, silnik nie jest zablokowany, pasek zmurszał a zapasowy się całkowicie rozciągnął. Rolka dociskowa trochę stwardniała ale tu można przetoczyć ewentualnie jakąś rolkę z naszych magnetofonów ZRK.
Sprzęt przeleżał te 40 lat w mieszkaniu w bloku...wilgoci w takich miejscach raczej nie ma i to dobrze rokuje :D
Chciałbym zacząć od czyszczenia, uruchomienia mechaniki i samego silnika a potem dopiero grzebać w elektronice, tam będę musiał wyrzucić wszystkie elektrolity, bo szkoda małej i dość drogiej lampy prostowniczej z cokołem heptal.
Kartoflaków i tym podobnych śmieci tam nie ma, są elementy dobrej jakości, ceramiczne kondensatory wysokonapięciowe i "wojskowe" rezystory z obejmą.
Teraz kwestia uruchomienia silnika, to silnik indukcyjny i ma kondensatory rozruchowe w sumie 2,5uF i taki to kondensator silnikowy zakupiłem, nie chce dostać odłamkiem lub zasmrodzić warsztatu i pokoju w razie "W", gdyby stare 0,5 i 2uF dostały nagle przebicia i wybuchły.
Magnetofon ma możliwość zasilania 127 V i 220 V, w drugim przypadku trafo sieciowe pracuje również jako autotransformator, bo silnik jest na 127 V
Czy ten silnik mam podłączyć przez żarówkę, amperomierz i z kondensatorem pod 127 V podane z wariaka?
Czy mam go najpierw rozebrać, wymyć łożyska w benzynie ekstrakcyjnej i nasmarować.....nie ma problemów z obracaniem się ale ruskie smary :evil: ?
Zdejmowanie różnych kółek i innych pierdółek....trzeba będzie kupić też butelkę nafty, bo "na chama" nie będę ściągał z uwagi na unikatowość urządzenia.
Jakie smary zastosować, czy może być biały smar półstały firmy Wurth?
Pasek jest okrągły i zastosuję O-ring o odpowiednich wymiarach, ten zapasowy też nadaje się tylko do wyrzucenia.
Pytania kieruję szczególnie do kolegi bratyslaw, na Pomorzu raczej nie znajdę nikogo, kto sobie z tym poradzi a bratyslaw ma podobno z
"ruskami" styczność i pewnie wie jak to się naprawia i na co uważać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Szrot majster pisze: sob, 18 czerwca 2022, 23:13 Czy ten silnik mam podłączyć przez żarówkę, amperomierz i z kondensatorem pod 127 V podane z wariaka?
Jeżeli przez żarówkę to bezpośrednio do sieci. Tylko żarówka o mocy silnika lub trochę mniejszej. Natomiast smary, myślisz że Ruscy jakieś cuda stosowali ? Uważam że zwykły olej samochodowy będzie dobry.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2349
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Szrot majster »

TELEWIZOREK52 pisze: pn, 20 czerwca 2022, 21:51
Szrot majster pisze: sob, 18 czerwca 2022, 23:13 Czy ten silnik mam podłączyć przez żarówkę, amperomierz i z kondensatorem pod 127 V podane z wariaka?
Jeżeli przez żarówkę to bezpośrednio do sieci. Tylko żarówka o mocy silnika lub trochę mniejszej. Natomiast smary, myślisz że Ruscy jakieś cuda stosowali ? Uważam że zwykły olej samochodowy będzie dobry.
Witam!
No to raczej bez żarówki, bo nie mam mniejszych niż 60W, mam autotrafo i zaobserwuje jak rusza, stopniowo podnosząc napięcie aż dojdę do 127V.
Jutro pewnie dojdzie zakupiony miernik rezystancji izolacji(taka nowoczesna wersja induktora, całkowicie cyfrowy), postaram się zanim włączę do zasilania, przemierzyć stan izolacji silnika i transformatora.....licho nie śpi a życie ma się jedno. Jeszcze niech stary klamot kogoś zabije.... :evil:
Wczoraj całego gnojka wyciągnąłem ze skrzyni, wszystkie plastiki do miski z gorącą wodą, garść proszku do prania i dwie łyżki sody oczyszczonej....wszystko wygląda jak nowe :D
Same bebechy magnetofonu potraktowałem sprężarką, dałem chyba z 5-6 atmosfer i syfu nie ma w środku.
Głowice wyszorowałem pędzlem i IPA, wszystko się dosłownie lepiło :evil:
Będzie trzeba rozbierać mechanikę, bo coś ciężko chodzą kółka....na szczęście to mechanizm prosty jak konstrukcja cepa, to nie ZK, że problem rozebrać.
Mam zapasowy , okrągły pasek ale wyciągnięty i sparciały, dobiorę jakiegoś oringa , byle pasował i był z dobrej gumy.
Po starym pasku został też syf :evil: , trzeba kółka wymyć w benzynie ekstrakcyjnej, ściągać to się najpierw naftę nakapuje.
Magnetofon ma prostowane i filtrowane żarzenie lampy pierwszego stopnia, to jest 6N2P, kondensator jest ogromny a ma zawrotne 1000uF, jakby czasem mu się zachciało wystrzelić.....byłaby kupa smrodu, wlutuję współczesny na 16V a ten ruski szmelc wywalę albo odłączę i zostanie atrapa, można by też go "wypatroszyć" ale nie robiłem tego jeszcze.
Na razie zrobię mechanikę, rolka dociskowa się "sypie", może z ZK czy innego pasuje, choćby do testu?
A że tak zapytam? Kolega zna ten model?
Jak to gra?
Co by nie było, sprzęt wyprodukowano w Wilnie, w środku nie widać takiego dziadostwa jak w sprzęcie z Rosji.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2868
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Olkus »

Co to za miernik izolacji? Pochwalisz się? :)
Kondensator odłącz i zmierz - jeśli będzie OK zostaw go, jeśli nie to proponuję zrobić "wydmuszkę", tj. wyjąć wnętrze starego i wkleić nowy, może być nawet większej pojemności bo współczesne tanie chińskie kondensatory mają pojemność zwykle w dolnej granicy tolerancji. Warto zadbać o to aby obudowa nowego kondensatora nie dotykała do metalowej puszki po starym.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2349
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Szrot majster »

Olkus pisze: wt, 21 czerwca 2022, 12:17 Co to za miernik izolacji? Pochwalisz się? :)
Kondensator odłącz i zmierz - jeśli będzie OK zostaw go, jeśli nie to proponuję zrobić "wydmuszkę", tj. wyjąć wnętrze starego i wkleić nowy, może być nawet większej pojemności bo współczesne tanie chińskie kondensatory mają pojemność zwykle w dolnej granicy tolerancji. Warto zadbać o to aby obudowa nowego kondensatora nie dotykała do metalowej puszki po starym.

Pozdrawiam,
A.
Witam!
Miernik dojdzie dopiero jutro, jest to UNI-T UT501B, nie jest on profesjonalny.....niemniej UNI-T to też nie jest całkiem szajs, bo są u nas na rynku ponad ćwierć wieku :D
Miernik rezystancji izolacji UT501B (MIE0306) - pl.pdf
Kondensatorów elektrolitycznych radzieckich to ja się brzydzę a nawet boję, to są elementy nieprzewidywalne, często nawet niebezpieczne.
Tego 1000 uF wymienię na chińczyka 1500uF, będzie lepsza filtracja żarzenia pierwszego stopnia.
A jakbyś wiedział, to ruskie elektrolity są dużo gorszej jakości od Cheng, Leaguaer i innych nowych....to jest SYF :evil:
Ojciec miał przynieść naftę i benzynę ekstrakcyjną, niestety o ile naftę dostał, to wcisnęli mu rozpuszczalnik ekstrakcyjny z zawartością acetonu....to się nadaje co najwyżej do umycia metalowych części, nie zaryzykuję tego badziewia do styków.
Teraz to same ersatze sa, niestety jak ktoś się nie zna, to mu wcisną......Grudziądz zawsze z tego słynął :evil: .
Jutro jadę do salonu Plusa przedłużyć umowę, to kupię normalna benzynę ekstrakcyjną.
Co do smarów....jak są jakieś łożyska w silniku, to wymyję stary smar naftą, potem wezmę olej(mam syntetyk do sprężarek klimatyzacji) i nakapie do łożysk albo ten biały smar Wurth zastosuję.
Silnik i tak trzeba rozebrać, bo to 40 lat stało i na 100% będzie miał ciężko i to samo tyczy się innych łożysk.
Muszę wywalić wszystkie, nawet najmniejsze elektrolity, bo będę potem szukał usterki z d**y :evil: .
Ale najpierw postaram się uruchomić go mechanicznie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2868
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Olkus »

Miernik fajny :D Choć nie tani, ale też by się mi przydał taki, kiedyś może kupię.

Co do ruskich elektrolitów to nie są wcale złe, te z którymi miałem do czynienia były w porządku, bynajmniej te większej pojemności, gorsze od chińczyków nie są.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7410
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Stary magnetofon SPALIS-ELFA- naprawa po latach

Post autor: Thereminator »

Czyli te o większej pojemności są kiepskie...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.