Witam,
Ode mnie kilka słów na temat chassis
Generalnie do usuwania zwykłego brudu wystarcza zazwyczaj benzyna ekstrakcyjna, denaturat, aceton - aceton tylko wtedy gdy nie mamy do czynienia z malowanym chassis, bo inaczej farba spłynie - niektórzy stosują też wodę z mydłem, a nawet myją całe chassis pod wodą bieżącą (bez demontażu elementów - trzeba tylko potem szybko wysuszyć).
Gdy mamy do usunięcia rdzę to ja stosuję odrdzewiacz do stali i żeliwa, którego głównym składnikiem jest kwas fosforowy. Jeżeli elementy dadzą się odkręcić, to można je całe pokryć czy zanurzyć w odrdzewiaczu.
Często jednak nie mamy możliwości demontażu.
Wówczas ja stosuję "okłady" z cienkich pasków np. chusteczek higienicznych czy ręczników papierowych, które nasączamy odrdzewiaczem, a następnie przyklejamy do miejsca które chcemy odrdzewić.
Ot na przykład agregat w Pionierze:
Agregat2.JPG
Po przyklejeniu się pasków (mokre to same się przykleją po przyłożeniu) do powierzchni, trzeba je co jakiś czas nasączać pędzelkiem zmoczonym w odrdzewiaczu, bo kwas lubi wysychać, a także przereagowywuje z podłożem i traci swoją moc. Przy okazji dociskamy włosiem paski do blachy, bo powstające pod spodem pęcherzyki gazu podnoszą papierek.
Pedzel.JPG
Reakcja trwa zazwyczaj dość długo - kilkanaście i więcej minut, w zależności od ilości rdzy.
Przez ten cały czas trzeba nasączać paski co jakiś czas odklejając je i sprawdzając czy już wystarczy.
Co ciekawe preparat działa oczyszczająco również na elementy wykonane z aluminium.
Można w ten sposób potraktować i kondensatory elektrolityczne:
elektrolit.JPG
Zalecam jednak przed użyciem tej metody zrobić próbę w jakimś niewidocznym miejscu chassis, bo zdarzyło mi się, że odrdzewiacz usunął powłokę galwaniczną do gołego metalu - tamto chassis było prawdopodobnie kadmowane.
Ale np. malowane srebrną farbą chassis doskonale się w ten sposób odrdzewia.
Po reakcji otrzymujemy czystą powierzchnię metalu (jednak bez pokrycia galwanicznego, bo tamte zeżarła rdza) .
Dla zabezpieczenia można polakierować lakierem bezbarwnym, chociaż kwas fosforowy po przereagowaniu sam w sobie blokuje dalsze tworzenie się rdzy.
Tutaj rotor agregatu już po częściowym oczyszczeniu z rdzy:
Agregat3.JPG
Resztki odrdzewiacza (który zresztą nie powoduje korozji, ale nie zmyty tworzy kleistą powłokę) zmywam denaturatem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.