nawijarka do toroidow

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Jedną nawijarkę mam na sumieniu , co prawda do zwykłych karkasów ale nie widzę większych problemów przy konstrukcji nawijarki do toroidów(projekt prosty ,największy problem to dorobienie części ale to inna historia...).
"Mathematics is the language of nature"
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2957
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

Jak widzę,jest paru chetnych do robienia.
Kwestia prowadzenia rdzenia.Nie podobają mi się rolki jako takie.
Naciskają prawie punktowo na częściowo nawinięte uzwojenie co może prowadzić do uszkodzeń.
Ja widziałbym rdzeń leżący na czymś w rodzaju pasa rozpiętego między rolkami.Wtedy nacisk będzie bardziej rozłozony.
Dla pierwszego,który doprowadzi pracę do etapu uruchamiania
mam licznik.elektromechaniczny z przyciskiem zerowania.
Na cewce napis.
4400om
110V=
25imp/sek
Jezeli Alek nie wyrazi sprzeciwu to chetnie zrobiłbym go depozytariuszem
w/w urzadzenia i sedzią w konkursie.

P.S.przeznaczone dla uczestników forum
zarejestrowanych przed rozpoczęciem tego wątku (chyba ,że są inne sugestie)przed napisaniem tego postu.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

Okazuje się, że na forum elektroda.pl też jest podobny temat. Nic wprawdzie sensownego z niego nie wynika, ale popatrzyłem sobie, na zdjęcia maszyn profesjonalnych. Wszystkie, które widziałem, miały "szydło', czyli pierścień z magazynkiem (u nas szpula), ustawione pionowo, zaś rdzeń obracał się leżąc na trzech rolkach o trochę bardziej skomplikowanym kształcie, aby nie spadł. I tak ma być, a nie na odwrót.
W jednej maszynie nie było w ogóle napędu rdzenia, dodali tylko rolki do zamontowania we własnym zakresie i sugerowali ręczne obracanie...
Firma, która handluje nawijarkami i osprzętem nazywa się Prodman. Ceny do wyboru: od 1750 PLN...
Ale, co mnie trochę zdziwiło, większość maszyn była do uzwojeń pierwotnych, albo wtórnych. Myślałem, że całe trafo nawija się na jednej, zmieniając tylko głowice (szydła).

Nadal jestem zainteresowany projektem amatorskiej nawijarki do karkasów EI, ale większej mocy, z dobieraniem naciągów dla drutów 1...1,5 mm i z automatycznym prowadzeniem. Przy okazji znalazłem stronę firmy, która dostarcza wszelaki osprzęt do maszyn CNC, są tam takie rzeczy, jak śruby pociągowe, nakrętki do nich, paski zębate, silniki krokowe, sterowniki itd. Ceny niektórych nawet znośne.
http://www.akcesoria.cnc.info.pl

pzdr pasio
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

Michu pisze:Cóż pewnie tanie to to nie jest.

http://www.metalotechnika.com.pl/index.htm
Witam.
"Baraszkując" po sieci znalazłem coś takiego:

http://www.centa.pl/index.php?l=8883723 ... dd3a7a210c

I jeszcze...

http://www.centa.pl/index.php?l=8883723 ... dd3a7a210c

Hmm...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Post autor: Michu »

pasio pisze:Witam !
Wszystkie, które widziałem, miały "szydło', czyli pierścień z magazynkiem (u nas szpula), ustawione pionowo, zaś rdzeń obracał się leżąc na trzech rolkach o trochę bardziej skomplikowanym kształcie, aby nie spadł. I tak ma być, a nie na odwrót.
W swoich rozważaniach też brałem pod uwage takie ustawienie. Zresztą wzorowane na maszynie za kilka tys. zł.
Nie moge sobie wyobrazić jeszcze jak wygląda podawanie drutu. Tzn. wiem jak wygląda jego nawijanie, ale nie wiem jak jest zorganizowana droga początkowa drutu.
Poglądam te fotki na elektrodzie i może mi się rozjaśni.
Mam już nawet pomysł jak wykonać "szydło" i rolki je utrzymujące i napędzające kożystając z oferty laserowego wycinania blachy z forum.
Wykożystałbym wieniec zębaty, ale o zębach zwróconych do wewnątrz.
Podobnie rozwiązany mam już problem rolek utrzymujących i obracających rdzeń.
Jest tylko mały problem. W życiu nie widziałęm takiej maszyny. Fotek też nie za wiele. Wszystko działa, ale tylko w głowie :D . Czy dałoby rade to złożyć i do czegoś wykożystac - nie mam pojęcia. Ponadto brak dostępu do maszyn powoduje, że myśle jakby to zrobić bez z minimalnym ich wykożystaniem, ewentualnie kożystając z oferty wycinania laserem. W każdym bądź razie staram się zminimalizować robote dla tokarki.

Tak więc po co ja to pisze :) skoro moje rozważania są czysto teoretyczne.

:arrow: pasio mógłbyś podać link do tego tematy na elektrodzie bo znaleźć coś na tym molochu...
A co do strony cncinfo to jestem nawet u nich na forum zarejestrowany (zresztą Trioda ma tam małe przedstawicielstwo :wink: ) bo powoli do frezarki się przymierzam. :D . Tylko te koszta...
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
mlotek
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 8
Rejestracja: pt, 3 marca 2006, 09:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mlotek »

Witam,
Producenci nawijarek toroidalnych: http://www.ruff-worldwide.com; http://www.jovil.net
Sprzedawca maszyn używanych: http://www.prodman.pl

Taka nawijarka to prawdziwe wyzwanie dla mechanika. Mam taką czysto mechaniczną, ok 50lat.
Obecnie znacznie łatwiej kupić używaną niż robić. Mam w tym względzie doświadczenie bo zrobiłem taką nawijarkę, jeszcze w poprzedniej epoce.
Bez silnika krokowego, na dwóch silnikach prądu stałego. Mimo wszystko taniej kupić w sklepie transformator.

Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Michu
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 414
Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Post autor: Michu »

Tu juz nawet nie chodzi o budowe takiej maszynki.
Zaprojektowanie sobie czegoś takiego, to świetna zabawa i trening dla łepetyny :D .
Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

:arrow: Staszeks
A czy jest nagroda za nawijarkę do zwykłych karkasów? :wink:
Akurat jestem w trakcie składania mini tokarki - myślę że mógłbym zrobić przystawkę umożliwiającą automatyczne prowadzenie drutu i zliczanie liczby zwojów.
"Mathematics is the language of nature"
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2957
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

Piroman1024 pisze::arrow: Staszeks
A czy jest nagroda za nawijarkę do zwykłych karkasów? :wink:
Akurat jestem w trakcie składania mini tokarki - myślę że mógłbym zrobić przystawkę umożliwiającą automatyczne prowadzenie drutu i zliczanie liczby zwojów.
Za dużo chciałbyś.Jedna wystarczy ,chyba że znajdzie się inny sposor.
Zresztą Alek też się nie wypowiedział,czy zechce pełnić rolę depozytariusza,a u mnie licznik przez okres potrzebny na realizację może się nie uchować.
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

Michu, wpisz w elektrodzie słowo "nawijarka" do wyszukiwarki i wyskoczy samo, to co chcesz.

pzdr
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam Piroman1024 !

Napisałeś, że popełniłeś nawijarkę do zwykłych karkasów.
Proszę , podziel się wiedzą, uwagami, może jakieś rysunki.
Bardzo potrzebuję innego spojrzenia na temat niż moje i maszyn z lat 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku.
pzdr pasio
P.S. Gdy opublikujesz projekt swojej nawijary, będziesz sławny !
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2957
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

http://www.namotka.com/products/?c_id=23
tu trochę inna nawijarka.Niestety tylko 3 zdjęcia.Nawijanie przewodem do 2,5 mm
Przy nawijaniu przewodem podwójnym do 1,6mm.
Niestety jednorazowa "dawka" przewodu 2m
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

:arrow: Pasio
Witam.
Napęd karkasu stanowił silnik od wycieraczek sterowany PWM przez mikrokontroler(programowy soft start zabezpieczał przed zerwaniem drutu).
Na osi tego silnika była tarcza z 8 otworami która stanowiła enkoder(taki na jednej diodzie+foto-tranzystor w zupełności wystarczał).
Prowadnica drutu napędzana była przez silnik krokowy - zamiana ruchu obrotowego na posuwowy zrobiona była na śrubie M8 i nakrętce.
Wszystkim sterował mikrokontroler At90S8515 + wyświetlacz + klawiatura 4X4.
Zaraz postaram się jakieś szkice wrzucić.
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Od razu mówię ze rysunki nie są zbyt piękne ale ideę mam nadzieję pokazują.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Mathematics is the language of nature"
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam Cię Piromanie !
śliczne rysunki, może spróbujesz wystawić je w Galerii, mają treść i formę artystyczną, niestety techniczną - nie.

Staszeks- dziękuję za umieszczenie adresu do namotki, tam znalazłem moją maszynę (stanok) do nawijania karkasów na biurku. Bardzo mi to pomogło w moim projekcie. Obejrzałem też amerykańskie maszyny do toroidów (jovil), są po prostu śliczne, to dzieła sztuki, a ruskie, toporne, pomalowane chamską zieloną farbą, syf. O co tu chodzi, to chyba mają w genach, przecie ja potrafię pomalować urządzenie lepiej niż oni, a mam dostęp tylko do OBI, a oni chyba do lepszych źródeł farb ?

Dostałem dziś za free drukarkę STAR LC24-15, wydobyłem z niej kilka potrzebnych rzeczy: 2 silniki krokoowe, zasilacz +5, +24 , pręt z łożyskami liniowymi, przekładnie itp.

Jest też pasek zębaty i kółka, i tu mam pomysła, żeby wykonać szydło w ten sposób: zamawiamy u znajomego tokarza szydło bez zębów, a następnie naklejamy (cyjanopan) rozcięty pasek, w ten sposób mamy najtrudnieszy element.

Jeśli na tym forum są mechanicy precyzyjni, proszę o odezwanie się !

pzdr pasio