Romekd pisze: ↑pn, 25 października 2021, 12:52
Czołem.
Zdecydowanie lepszymi od rezystorów byłyby w układzie "miękkiego startu" specjalne termistory rozruchowe, mające ujemny współczynnik temperaturowy rezystancji, o rezystancji kilkudziesięciu omów w temperaturze 20°C. My z kumplem w swoich układach z reguły stosujemy dwa lub trzy połączone równolegle, zwierane po krótkiej chwili przekaźnikiem. To rozwiązanie, mimo że wykorzystywane jest do sterowania stosunkowo dużych transformatorów sieciowych (o mocach kilkuset watów), nigdy nas jeszcze nie zawiodło. We wcześniejszych układach zdarzało się, że rezystory po pewnym czasie dostawały przerwy.
Pozdrawiam
Romek
Rozumiem że chodzi o takie termistory jak stosowane w zasilaczach impulsowych?
Tutaj u mnie jest rezystor, w większości soft startów do transformatorów jakie widziałem są używane rezystory zwierane przekaźnikiem (dlatego zrobiłem tak u siebie).
Użyłem przekaźnika Relpol RM96 z roku 1994 (NOS), który zwiera rezystor 39R 10W po około sekundzie. Trafo ma około 500VA.
Sofstartu nie ma się co czepiać-przyczyną było podłączenie nieprawidłowej żarówki.Z nawijaniem pozostałych uzwojeń trzeba się wstrzymać do czasu przeprowadzenia testu transformatora.Po pierwsze-na wejściu sieci MUSI być zawsze bezpiecznik {powinien wystarczyć 2 A zwłoczny}.Test należy wykonać następująco.Podłączyć sam transformator do sieci{bez dodatków typu soft czy prostownika} mierząc pobierany jałowy prąd {ustawić amperomierz na zakres 2A i zanotować dane po 1 minucie oraz po ok godzinie},sprawdzić temperaturę termometrem przytkniętym do wewnętrznej strony transformatora {po włączeniu i po godzinie pracy}.Zmierzyć napięcie wyjściowe na odczepach i dla tego o najniższym podłączyć żarówkę 100W lub zestaw .równoważnych {nie więcej}.Wygrzewać układ sprawdzając temperaturę przez godzinę.Takie obciążenie będzie symulować pracę wzmacniacza przy średnie mocy wyjściowej.Można dodatkowo transformator przykryć szmatką symulując gorsze warunki chłodzenia w obudowie.Po nawinięciu kolejnych uzwojeń należy mierzyć prąd jałowy{bez żarówki} kontrolując czy się nie zwiększa {ma prawo minimalnie o mniej niż 1 procent}.
Olkus pisze: ↑pn, 25 października 2021, 15:51
OK, w takim soft start jest w porządku. Bezpiecznik dodam.
Trafa bez soft startu podłączać nie będę, wywala bezpieczniki
A co gdyby prąd jałowy (w miarę nawijania kolejnych uzwojeń) się zwiększał mimo braku obciążenia?
Wykonam wszystkie testy i poinformuję o wynikach.
Pozdrawiam,
A.
Jak 500VA wywala bezpieczniki za każdym razem to jest to podejrzane. Co pokazuje multimetr jak mierzysz rezystancję uzwojenia pierwotnego?
Einherjer pisze: ↑pn, 25 października 2021, 16:17
Jak 500VA wywala bezpieczniki za każdym razem to jest to podejrzane. Co pokazuje multimetr jak mierzysz rezystancję uzwojenia pierwotnego?
To jest prąd jałowy transformatora toroidalnego o średnicy 130 mm i prawdopodobnie mocy 250W{kartkę mi szlag trafił} przy amperomierzu ustawionym na zakres 2A.Bezpiecznik jest 2A i na dodatek transformator ma ze 30 lat-a wtedy napięcie w sieci było{jak czasem } 220V,a nie 240 jak teraz.
Marek7HBV pisze: ↑pn, 25 października 2021, 16:47
To jest prąd jałowy transformatora toroidalnego o średnicy 130 mm i prawdopodobnie mocy 250W{kartkę mi szlag trafił} przy amperomierzu ustawionym na zakres 2A.Bezpiecznik jest 2A i na dodatek transformator ma ze 30 lat-a wtedy napięcie w sieci było{jak czasem } 220V,a nie 240 jak teraz.
Marek7HBV pisze: ↑pn, 25 października 2021, 16:47
To jest prąd jałowy transformatora toroidalnego o średnicy 130 mm i prawdopodobnie mocy 250W{kartkę mi szlag trafił} przy amperomierzu ustawionym na zakres 2A.Bezpiecznik jest 2A i na dodatek transformator ma ze 30 lat-a wtedy napięcie w sieci było{jak czasem } 220V,a nie 240 jak teraz.
Mój transformator miał średnicę wewnętrzną 60mm z uzwojeniem pierwotnym i warstwie izolacji, średnica zewnętrzna to około 150mm.
Do tego mojego kartki też nie mam, ale porównałem wymiary z trafami 500W dostępnymi w handlu i wymiary się zgadzały.
Prąd jałowo to 122mA.
Temperatura nie przekroczyła 20 stopni przy pięciu minutach pracy, wiem że miała być godzina ale nie miałem wystarczającej ilości czasu by to zmierzyć.
W soft starcie spalił mi się rezystor ograniczający prąd rozruchu.
Na razie jest przerwa w pracach, kupiłem tylko używane PCC88 i dwie PL504 na giełdzie, będą do eksperymentów i uruchomienia wzmacniacza, w razie czego nie będzie szkoda.
Swoją drogą czy do już działającego wzmacniacza trzeba będzie dobierać kwadrę PL-ek? Może to być dość problematyczne.
Czy wystarczy kupić cztery nowe i będzie dobrze?
cirrostrato pisze: ↑wt, 2 listopada 2021, 11:31
Nakupiłem kiedyś PL500/504 i PL36 średnio po 10zł a teraz trudno się tego pozbyć za podobną cenę.......mam dopłacać aby sprzedać?
Ja na giełdzie widziałem kiedyś nowe w pudełeczkach po 5zł, szkoda że nie kupiłem, ale cóż wtedy jeszcze ich nie potrzebowałem.
Za dwie PL i te PCC dałem całe 10zł...
} 220V,a nie 240 jak teraz. 