Czołem.
TooL46_2 pisze: ndz, 31 października 2021, 00:14
Widywalem rozne bezpieczniki na rozne prady (wiele mam tez w zapasach

). Ten ktory wrzucilem mial jedna 'kulke' -- jesli powiekszysz zdjecie ktore wrzucilem mozesz stwierdzic, ze jest nietknieta

Coz, widocznie pozostanie zagadka dlaczego tak sie stalo. Byc moze wieczorem w koncu dokopie sie do BC557 i w koncu wykonam ten soft-start.
(...)
TooL46_2 pisze: ndz, 31 października 2021, 05:07
TooL46_2 pisze: ndz, 31 października 2021, 00:14
(...) Ten ktory wrzucilem mial jedna 'kulke' (...)
Nawet udalo sie znalezc jeszcze jeden na potwierdzenie
Masz rację. Przez lata sądziłem, że bezpiecznik z "bąbelkiem" na topiku składa się z dwóch kawałków drucika, zlutowanych na środku. Byłem przekonany, że po stopieniu się "cyny" oba odcinki się rozłączają, jak to miało miejsce w starych polskich bezpiecznikach ze "sprężynką"... Jednak mechanizm przepalania się drucika jest nieco inny.
Wziąłem bezpiecznik z jedną "kroplą" (z tych pokazanych na zdjęciu w poprzednim moim poście) i spróbowałem go spalić. Okazało się, że wcale nie jest to takie proste, gdyż pomimo zwiększenia prądu o 50% w stosunku do maksymalnego 2 A (wartość podana na bezpieczniku), przez pięć minut z bezpiecznikiem nic specjalnego się nie działo. Zacząłem więc bardzo powoli zwiększać wartość prądu, dochodząc do 4,5 A, przy którym to prądzie drucik znajdujący się bezpośrednio przy "kuleczce" zrobił się czerwony, po czym z jednej strony się przepalił,a z drugiej strony "kuleczki" mocno wykrzywił. "Bąbelek cyny" na środku wyglądał, po spaleniu się bezpiecznika, na zupełnie niezmieniony (załącznik poniżej).
1__Bezpiecznik_T2A-250V po spaleniu prądem 4,5A.jpg
Wziąłem kolejnych pięć bezpieczników o dopuszczalnym znamionowym prądzie 2 A i też je poprzepalałem. Poniżej w załączniku wygląd nowego bezpiecznika.
2_Bezpiecznik_T2A-250V.jpg
Przy prądzie bliskim 4 A drucik przez dłuższą chwilę (ponad jedną minutę) pozostawał lekko wygięty.
3_Bezpiecznik_T2A-250V przy I=4A.jpg
Po czym się przepalił, co widać na załączniku poniżej
4_Bezpiecznik_T2A-250V przy I=4A po ok. 2 min.jpg
Z ciekawości rozłupałem sprawny polski bezpiecznik zwłoczny o podobnym wyglądzie. Usunąłem ze środka "kropelkę", która stopiła się przy kontakcie z grotem lutownicy (nie jestem jednak pewny czy była wykonana z czystej cyny, czy jakiegoś łatwotopliwego stopu innych metali). Okazało się, że kryła w swoim wnętrzu jeden malutki zwój drutu (drucik w rzeczywistości nie składał się z dwóch odcinków, a tworzył całość).
Bezp_1.jpg
Bezp_2.jpg
Teraz po przeanalizowaniu wyników myślę, że rolą tej kropelki jest po odpowiednim rozgrzaniu wnikanie do metalu drucika i "wypłukiwanie" z niego miedzi, jak np. ma to miejsce w grocie lutownicy transformatorowej, gdzie cyna stopniowo rozpuszcza grot, powodując jego przewężenie i nadmierny wzrost temperatury w tym miejscu.

To oczywiście tylko moja teoria, ale w pięciu zniszczonych bezpiecznikach kulka wyglądała wizualnie na prawie niezmienioną, a drucik ulegał przepaleniu na styku z kuleczką, lub bezpośrednio w jej pobliżu.
Wracając do zagadkowego przepalenia się bezpieczników w Twoim wzmacniaczu, to dzisiaj udało mi się odszukać pudełko z lampami 6N6P w wersji cywilnej (o znamionowym prądzie żarzenia równym 750 mA, a niej 900 mA, jak w wersji "impulsowej" typu 6N6P-I). W dwóch losowo wybranych egzemplarzach oporności zimnych grzejników katod wynosiły 1,223 Ω i 1,289 Ω, a po kilkuminutowym nagrzewaniu napięciem 6,300 V osiągnęły 8,215 Ω (prąd 767 mA) i 8,279 Ω (prąd 761 mA). Różnice w opornościach grzejników zimnych i gorących potwierdzają, że wykonane zostały one z czystego wolframu, a nie jak w lampach 6N2P-EW z jego stopu z molibdenem. W takim wypadku dwie 6N6P po podaniu na nie napięcia 6,3 V mogłyby w pierwszym momencie grzania włókna pobierać nawet 10 A prądu. Oczywiście na taki "udar prądowy" nie pozwalał użyty przez Ciebie w układzie stabilizator. Jednak dużej wartości prądu mógł nie wytrzymać bezpiecznik zwłoczny o prądzie dopuszczalnym 3 A.
LT1085_prąd maksymalny.png
Artykuł o bezpiecznikach:
https://tromil.pl/bezpiecznik-prymitywny-element/
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .