Ruski gramofon Junost

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2300
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Ruski gramofon Junost

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Pisałem już, że trafiły mi się ruskie sprzęty, niestety kompletnie zapyziałe i "martwe" :evil:
Trafił mi się gramofon "Junost", takie radzieckie "Bambino"
Junost 1.jpg
Stało to ze 40 lat, silnik chodzi, niestety rolki(mosiężne, gumy OK) zatarte były na osiach. Pozdejmowałem wszystkie, umyłem rolki w środku i ośki WD-40 przy użyciu patyczków higienicznych, nasmarowałem smarem do przekładni kątowej kosy spalinowej(innego smaru nie miałem), wszystko wyczyściłem IPA i wytarłem ręcznikiem papierowym.
Elektronika na 6N2P i 6P14P-K, nie chciałem upalić trafa sieciowego i oryginalnych, germanowych diod prostownika, wywaliłem ruskie elektrolity 50uF i 30uF, zastępując je 47uF 400V.
Gramofon włączyłem, nic nie zadymiło, pojawił się bardzo cichy przydźwięk i szum, wzmacniacz działa...nie było wkładki. Wkładka ruska, krystaliczna i ogólnie nie do zdobycia( jakby nawet, będzie zlasowany bimorf).
Wziąłem Dremela, brutalnie obciąłem mocowanie, które i tak go niczego się nie nadawało, resztę obrobiłem płaskim pilnikiem.
Wkładka pałętała mi się kilkanaście lat, nie było szkoda, przylutowałem przewody i zwarłem kanały do jednego kanału.
Wkładkę umocowałem trytytką i gra...całkiem ładnie, szerokie pasmo, ciepłe, lampowe brzmienie.
mocowanie.jpg
Mam wyjęte dwa elektrolity- szkoda wyrzucić, mają nominalną pojemność i całkiem dobre ESR.
Jak mam to formować?
Nie mam wariaka ani ściemniacza, żeby nim regulować pierwotną stronę trafa.
I czy w ogóle ruskie elektrolity nadają się do formowania....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 748
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: bratyslaw »

Mam chyba taki sam, ale w stanie mocno agonalnym - obudowa to dykta obciągnięta skają? U mnie zapewne pod wpływem wilgoci uległa rozkładowi (dosłownie). Elektronika i mechanika w stanie całkiem dobrym.
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 582
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: Krzysztof_M »

Jak na tak stary sprzęt to całkiem dobrze sobie wygląda., no a to, że jeszcze działa to już cud :)
Z innej beczki ja to bym się jednak bał kłaść tam jakiekolwiek dobre płyty - stare składanki pieśni rewolucyjnych bez problemu :) ale nic więcej.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2300
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: Szrot majster »

Krzysztof_M pisze: pt, 29 października 2021, 11:02 Jak na tak stary sprzęt to całkiem dobrze sobie wygląda., no a to, że jeszcze działa to już cud :)
Z innej beczki ja to bym się jednak bał kłaść tam jakiekolwiek dobre płyty - stare składanki pieśni rewolucyjnych bez problemu :) ale nic więcej.
Witam!
To jest wkładka nowej generacji, taka sama jak w pseudo retro gramofonach, nie niszczy płyt jak radzieckie czy polskie wkładki.
Jest to odpowiednik Sanyo MG-05, cały czas do kupienia na Allegro
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 582
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: Krzysztof_M »

Szrot majster pisze: pt, 29 października 2021, 11:36
Krzysztof_M pisze: pt, 29 października 2021, 11:02 Jak na tak stary sprzęt to całkiem dobrze sobie wygląda., no a to, że jeszcze działa to już cud :)
Z innej beczki ja to bym się jednak bał kłaść tam jakiekolwiek dobre płyty - stare składanki pieśni rewolucyjnych bez problemu :) ale nic więcej.
Witam!
To jest wkładka nowej generacji, taka sama jak w pseudo retro gramofonach, nie niszczy płyt jak radzieckie czy polskie wkładki.
Jest to odpowiednik Sanyo MG-05, cały czas do kupienia na Allegro
Wkładka to tylko jeden element całej układanki.
Pozostaje nacisk oraz antyskating.
Jak nacisk jest zły to zryje i tak płytę no i igłę.
A źle ustawiony antyskating zryje jedną stronę rowka, więc stereofoniczne płyty dostaną zjechany jeden kanał.
Takich płyt mam pełno po teściu, który na swoim Bambino zarżnął ich cały wagon.
Plus kilka płyt, które sam zniszczyłem jako młodziak na Adamie z Unitry - niby wkładki dobre (MF-105) i dobry gramofon, ale nie umiałem ustawiać gramofonu, więc nieświadomie niszczyłem sobie płyty.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 582
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: Krzysztof_M »

Zdjęcie poglądowe, żeby było wiadomo o czym gadam z tym antyskatingiem https://www.tophifi.pl/blog/post/co-to- ... ating.html
(z artykułu wziąłem jedynie zdjęcie, treści nie czytałem)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 933
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: marekb »

O ile mnie pamięć nie myli, to nie kojarzę ramienia z wkładką krystaliczną wyposażoną w układ antyscatingu. Chyba że jakiś japoński wynalazek.
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 582
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Ruski gramofon Junost

Post autor: Krzysztof_M »

Dlatego pisałem, że mnie byłoby żal kłaść dobre płyty na ten gramofon.
Przy braku stosownych regulacji, to jest już tylko szlifiera do płyt, zabytkowa, ładnie utrzymana, fajnie, że gra, sentyment itd, a płyt jednak szkoda ...
No chyba, że płyty już mało warte, zniszczone i też ze szrotu jak gramofon. To w sumie co kto lubi :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −