Odbiornik uznaję za "lepszy", jeśli zmniejszy się poziom szumów a poprawi jakość dźwięku na bardzo słabych stacjach (w moim przypadku może to być "Złote Przeboje", nadająca na częstotliwości 91,8MHz z Wałbrzycha). Liczę na osiągnięcie odbioru porównywalnego z radiem "Daewoo" w samochodzie (tej samej marki).
Przeanalizowalem działanie mieszacza w UL1042, i nie bardzo widzi mi się, co miałoby powodować przepływ istotnych prądów p.cz. w obwodach baz tranzystorów. Mimo wszystko udało mi się zastosować kondensatory sprzęgające o większych pojemnościach, i nie dało to żadnych zauważalnych zmian w działaniu układu.
Słuszna uwaga z tymi obwodami szeregowymi w dwutranzystorowych głowicach polskiej produkcji - zwykle nie zastanawiałem się nad nimi zbytnio, uznając, że wsadzono je po to, aby częstotliwość 10,7MHz nie "wracała" do anteny.
Kondensatory 82pF w obu sekcjach kondensatora (dwusekcyjnego). Wydaje mi się, że tamten agregat jest w jakiś sposób uszkodzony, być może nie ma pewnego styku masy do pakietu rotora. Kondensator szeregowy zmniejszył przede wszystkim zakres przestrajania.Dołożyłeś paddingi w każdej z trzech sekcji, czy tylko w sekcji heterodyny? Ten ostatni poprawia współbieżność (umożliwia zestrojenie trójpunktowe) ale jego pojemność powinna plasować się gdzieś na poziomie 300pF, toteż jego wpływ jest znikomy. Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale jego pominięcie parametrów praktycznie nie popsuje.
Jestem przekonany, że powinienem taki mieć, ale nie ma szans go znaleźć.Agregatu od Amatora (takiego jak na moich zdjęciach) niestety nie posiadasz?
Jedyne diody pojemnościowe w moich zapasach to BB844. BB104 i 105 wylutowane ze złomu wiele lat temu gdzieś przepadły. A z tym napięciem przestrajania wcale nie jest tak źle, bo BB104 też pracuje od 3V na dole zakresu. U mnie jest 2,7V (ale dałoby się "podjechać" do 3 bez większego problemu).
O układzie kaskody myślałem od samego początku, ale ostatecznie go nie zastosowałem, bo wydawało mi się, że nigdy nie napotkałem tego rozwiązania w takim miejscu odbiornika. Ale myliłem się: przecież standardowe rozwiązanie wejścia lampowych głowic TV to właśnie kaskoda na PCC88. Między anodą "dolnej" a katodą "górnej" połówki stosowano tam dodatkowo kondensator i cewkę, tworzące wraz z pojemnością "górnej" lampy tak zwany filtr Pi. Gigahercowe tranzystory BFS17W mają jednak znacznie mniejszą pojemność wejściową, zatem emiter drugiego tranzystora podłączyłem wprost do kolektora pierwszego. Taki układ nie miał już najmniejszych problemów ze wzbudzeniami i pracuje bardzo dobrze. Ekranowanie można było powywalać, bo, jak się okazywało, cały problem stanowiło pasożytnicze sprzężenie między B a C tranzystora, o którym całkowicie zapomniałem.AZ12 pisze: ↑śr, 14 kwietnia 2021, 11:46Stosowanie pierwszego stopnia wzmacniacza ze wspólnym emiterem w głowicy UKF nie jest dobrym pomysłem. W zależności od pojemności międzyelektrodowych obwód wyjściowy może oddziaływać na wejściowy tworząc oscylacje pasożytnicze. Znacznie lepszym pomysłem jest kaskoda.
Jednak nadal wydaje mi się, że stać mnie na więcej

Głowica z mieszaczem na dwubramkowym tranzystorze polowym to nie jest projekt pasujący do tego tematu (który przecież wskazuje tylko na układy scalone pochodzące z CEMI), ale podjąłem próbę wykonania układu mieszacza samodrgającego w oparciu o BF998 (generator Hartleya na bramce pierwszej, w.cz. na bramkę drugą). Układ zasadniczo działał, ale był znów zupełnie nie do opanowania z racji sprzężenia G2-D. Rozwiązanie z oddzielną heterodyną na BSR14 (używanym w pewnym przemysłowym urządzeniu produkcji francuskiej do włączania silniczków) działa jednak całkiem obiecująco.
TG37 - niech tylko znajdę ze trzy sprawne
