Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Nigdy takiego nie nawijałem, ale jak patrzę na zdjęcie takowego, to pierwsze co przychodzi do głowy, to obracać szpulką.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Witam !
Jado:
miałem na myśli pierwszy rysunek w poście, gdzie są wymiary: 49,5 i 37,5. Różnica ich, podzielona przez 2 daje te 6 mm,
o których pisałem. To, o czym Ty napisałeś w odpowiedzi, umknęło mi. Poza tym na fotce widać, że to co wystaje poza boczek jest nienaturalnie szerokie i to obudziło moją rewolucyjną czujność.
pzdr
A w ogóle zapomniałem pochwalić: lubię takie wyczerpujące, inżynierskie opisy. Tak dalej trzymaj !
Jado:
miałem na myśli pierwszy rysunek w poście, gdzie są wymiary: 49,5 i 37,5. Różnica ich, podzielona przez 2 daje te 6 mm,
o których pisałem. To, o czym Ty napisałeś w odpowiedzi, umknęło mi. Poza tym na fotce widać, że to co wystaje poza boczek jest nienaturalnie szerokie i to obudziło moją rewolucyjną czujność.
pzdr
A w ogóle zapomniałem pochwalić: lubię takie wyczerpujące, inżynierskie opisy. Tak dalej trzymaj !
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
http://www.youtube.com/watch?v=-WfdSUKo6qUJado pisze:Nigdy takiego nie nawijałem, ale jak patrzę na zdjęcie takowego, to pierwsze co przychodzi do głowy, to obracać szpulką.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Aaaaa... Ten pierwszy rysunek. Ale to nie jest zalecenie konstrukcyjnepasio pisze:Witam !
Jado:
miałem na myśli pierwszy rysunek w poście, gdzie są wymiary: 49,5 i 37,5. Różnica ich, podzielona przez 2 daje te 6 mm,
o których pisałem. To, o czym Ty napisałeś w odpowiedzi, umknęło mi. Poza tym na fotce widać, że to co wystaje poza boczek jest nienaturalnie szerokie i to obudziło moją rewolucyjną czujność.
pzdr
A w ogóle zapomniałem pochwalić: lubię takie wyczerpujące, inżynierskie opisy. Tak dalej trzymaj !

Tam rzeczywiście są spore kołnierze - dałem tekstolit 0,8mm i nie chciałem, aby kołnierze były zbyt wąskie, żeby czasem nie uległy odgięciu czy odłamaniu po nawinięciu uzwojeń. A druga sprawa - to trafo głośnikowe ze szczeliną - te wysokie kołnierze ułatwiają trzymanie się pakietu "I" blach (rdzeń E-I).
W sumie to w tym miejscu wysoki kołnierz nie przeszkadza - chyba, żeby kolidował z obejmą ściskającą rdzeń.
Ale zadanie oceny sytuacji pozostawiam projektantowi karkasu

Dla karkasów dla rdzeni M należy stosować mniejsze kołnierze, bo nie będzie można zapakietować rdzenia.
Tutaj musiałem spiłować trochę jeden z kołnierzy (mimo zmniejszenia wysokości karkasu o 3mm), bo zahaczał o blachę i nie dało się ich założyć.
Ale dla E-I nie ma takich przeciwskazań

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Jasne...
Żeby nie rezać laubzegą otworów w boczkach, zrobiłem je z pasków ciętych na gilotynce, połowę grubości, na zakładkę.
Mimo użycia dobrego kleju: polskiego Cyjanopanu, po pewnym czasie puściło, czyli z boczkowego zrobiło się bezboczkowe, ale po naasączeniu klejem zwojów fukcjonuje OK, być może użycie innego kleju by pomogło, ale zniechęciłem się, tym bardziej, że pokazały się piłeczki Wolcraft, rżną same.
Natomiast powodzeniem zakończyło się zrobienie karkasu bez zakładek, wszystko na żywicę Araldite - nie jest tania, bo tuba 15 ml (mała)
kosztuje bodaj 18 pln w OBI, ale trzyma fest. Przy tej metodzie można też zwinąć środek z preszpanu 0,3 mm (na klej), tak jak dla bezboczkowych.
Jednym słowem pole do popisu dla głów z inwencją, której życzę jak najwięcej.
pzdr
Jeszcze inakszy temat: co po nawinięciu, jak i czym impregnować w warunkach domowych. Bez wielkiego smrodu, bo domownicy...
W wie jest do nabycia parafina w worach 24 kg, olej trafo dostałem kiedyś od Bogusia, a lakier trafo dostałem w drodze wymiany: 0,5 l za 0,5l. (Jak za komuny, waluta uniwersalna). Ale nie probowałem (nie było w zasadzie takiej potrzeby).
Proszę o wypowiedzi impregnacyjne.
Żeby nie rezać laubzegą otworów w boczkach, zrobiłem je z pasków ciętych na gilotynce, połowę grubości, na zakładkę.
Mimo użycia dobrego kleju: polskiego Cyjanopanu, po pewnym czasie puściło, czyli z boczkowego zrobiło się bezboczkowe, ale po naasączeniu klejem zwojów fukcjonuje OK, być może użycie innego kleju by pomogło, ale zniechęciłem się, tym bardziej, że pokazały się piłeczki Wolcraft, rżną same.
Natomiast powodzeniem zakończyło się zrobienie karkasu bez zakładek, wszystko na żywicę Araldite - nie jest tania, bo tuba 15 ml (mała)
kosztuje bodaj 18 pln w OBI, ale trzyma fest. Przy tej metodzie można też zwinąć środek z preszpanu 0,3 mm (na klej), tak jak dla bezboczkowych.
Jednym słowem pole do popisu dla głów z inwencją, której życzę jak najwięcej.
pzdr
Jeszcze inakszy temat: co po nawinięciu, jak i czym impregnować w warunkach domowych. Bez wielkiego smrodu, bo domownicy...
W wie jest do nabycia parafina w worach 24 kg, olej trafo dostałem kiedyś od Bogusia, a lakier trafo dostałem w drodze wymiany: 0,5 l za 0,5l. (Jak za komuny, waluta uniwersalna). Ale nie probowałem (nie było w zasadzie takiej potrzeby).
Proszę o wypowiedzi impregnacyjne.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Witam !
Piotrze, dzięki Tobie do mojego skromnego słownika (ok. 2 000 000 słów polskich...) dobiło jeszcze jedno:
trytytka w Krakowie, jak paryżanka w Wa-wie.
Ponieważ kocham Kraków (i moi synowie, jak się okazało tyż), będę rozpowszechniał
tutaj śliczne słówko: trytytka.
Faktycznie, głośnikowe nie buczo, ale potrafio śpiewać przy większym czadzie, co nie ma znaczenia, bo
Zepy z głośników zagłuszajo. (pisownia tego postu w/g byłego prezydenta).
W każdym razie bardziej lubie głośnikowe niż sieciowe, więcej finezji.
Wsiewo choroszewo z Nowym Godom !
Piotrze, dzięki Tobie do mojego skromnego słownika (ok. 2 000 000 słów polskich...) dobiło jeszcze jedno:
trytytka w Krakowie, jak paryżanka w Wa-wie.
Ponieważ kocham Kraków (i moi synowie, jak się okazało tyż), będę rozpowszechniał
tutaj śliczne słówko: trytytka.
Faktycznie, głośnikowe nie buczo, ale potrafio śpiewać przy większym czadzie, co nie ma znaczenia, bo
Zepy z głośników zagłuszajo. (pisownia tego postu w/g byłego prezydenta).
W każdym razie bardziej lubie głośnikowe niż sieciowe, więcej finezji.
Wsiewo choroszewo z Nowym Godom !
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Dzień dobry!Jado pisze: wt, 12 czerwca 2012, 20:16 Oczywiście - tylko trzeba dodać "trzecią ściankę" pośrodku karkasu.
Tu jest przykład z książki Cykina jak to ma wyglądać:
214.jpg
Czy ktoś z szanownych Kolegów zna sposób, w jaki należy składać taki karkas z przegrodą? Zwykły, z dwoma boczkami to klasyka i wiadomo, ale taki? Nie wyobrażam sobie tego geometrycznie.
Pozdrawiam!
Jakub
PS. Zdjęcie się nie wbiło, już poprawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3944
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Przegroda jest przecięta i można ją deformować. 

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6323
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Karkas klasyczny (składany) z przegrodą w środku składa się identycznie jak bez przegrody tylko na starcie składania składa się RAZEM trzy a nie dwa boczki, potem jeden boczek przesuwa się na drugi koniec karkasu, drugi przesuwa na środek a trzeci pozostaje na miejscu, kolego kubafant, będąc u mnie widziałeś takie karkasy do rdzeni EI102 składane z przegrodą, można dodać nawet kilka przegród (bo mam).
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6323
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Ze starych TV rdzeni (TWOP, DFZK itp) dalej mnóstwo ale stare karkasy (z dziwnego tworzywa) rozpadają się ze starości, przejrzałem All i są https://allegro.pl/oferta/karkas-ei-66- ... 9420889649 (także z przegrodą, cena ta sama) choć wysyłka 20zł za 10sztuk to już przesada, powinno być w tej cenie do 100sztuk, sam bym kupił.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Ja ten karkas szykuję pod rdzeń EI75/42. Są to trzy rdzenie z transformatorów TWOP-19 (EI75/28, S = 7 cm kw.) przeorganizowane na dwa większe (S = 10,5 cm kw.). Będą z tego bardzo przyzwoite rdzenie do wzmacniacza przeciwsobnego na EL84 (wg Mullarda). Kto widział te blachy, ten wie o czym mowa, są wyśmienitej jakości, cieniutkie i powlekane.
Niestety o TWOPy (te większe) obecnie coraz trudniej.
Karkas musi być tekstolitowy, bo rdzeń jest nietypowy i nie ma takich w handlu, a poza tym, sami wiecie - wymagania epoki.
Pozdrawiam,
Jakub
Niestety o TWOPy (te większe) obecnie coraz trudniej.
Karkas musi być tekstolitowy, bo rdzeń jest nietypowy i nie ma takich w handlu, a poza tym, sami wiecie - wymagania epoki.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Witam
Łatwiejsze do uzyskania od telewizyjnych TWOP, których produkcję zakończono ok. 50 lat temu będą rdzenie z większych transformatorów radiowęzłowych.kubafant pisze: ndz, 20 września 2020, 08:14 Ja ten karkas szykuję pod rdzeń EI75/42. Są to trzy rdzenie z transformatorów TWOP-19 (EI75/28, S = 7 cm kw.) przeorganizowane na dwa większe (S = 10,5 cm kw.). Będą z tego bardzo przyzwoite rdzenie do wzmacniacza przeciwsobnego na EL84 (wg Mullarda). Kto widział te blachy, ten wie o czym mowa, są wyśmienitej jakości, cieniutkie i powlekane.
Niestety o TWOPy (te większe) obecnie coraz trudniej.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
W jakich typach stosowano blaszki 0,35 mm? Transformatory radiowęzłowe, które posiadam są na pospolitych rdzeniach z blachy prądnicowej 0,5 mm.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6323
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karkas do transformatora głośnikowego - metodą klasyczną
Temat za kilka godzin omówię z kolegą kubafant osobiście ale już na starcie ciekaw jestem jak zrobi obejmę/mocowanie do tych rdzeni, to blaszki bez otworów na śruby......mam np. karkasy (NOS) do rdzeni EI66 (typowe z telewizorów) ale typowe telewizyjne to EI66/22 (karkasy mam) a mam jeszcze karkasy EI66/33 a obejm do nich tylko kilka......kubafant pisze: ndz, 20 września 2020, 08:14 Ja ten karkas szykuję pod rdzeń EI75/42. Są to trzy rdzenie z transformatorów TWOP-19 (EI75/28, S = 7 cm kw.) przeorganizowane na dwa większe (S = 10,5 cm kw.)