Wykluczone. Wyrazy pochodzenia obcego zakończone na -o, jak radio, studio, kakao, itd. dawniej były nieodmienne. Obecnie (od kilkudziesięciu lat) dopuszcza się odmianę przez przypadki (teraz to już nawet zachęca...), ale zupełnie dopuszczalna jest (
dawniej jedynie poprawna) wymowa bez deklinacji. Kakao pozostaje oczywiście nieodmienne (we wszystkich przypadkach brzmi tak samo i odmiana tego wyrazu jest błędem gramatycznym).
I tego będę się trzymał. Jakże groteskowo brzmią choćby formy dopełniacza liczby mnogiej?
Radiów?
Radii? A może ze staroświecka,
radyj?

To jest dopiero kaleczenie języka polskiego i od tego dopiero oczy bolą.
Ale skoro teraz
redaktorka może siedzieć w
studiu i prowadzić rozmowę z
psycholożką, to już nic nie powinno nas dziwić...