Czym rozpuścić klej

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Czym rozpuścić klej

Post autor: kubafant »

Nie będzie z tym problemu, w tych miejscach są tabliczki, rzecz w tym, że muszę jedną tymczasowo zdemontować, a klej mocno trzyma, więc potrzebuję rozpuszczalnika, który go zmiękczy.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3400
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Czym rozpuścić klej

Post autor: ballasttube »

A propos rdzeni i ich wykręcania po zestalonej zalewie: z dawnych lat pamiętam odbiorniki morskie R-671,klony jakichś amerykańskich oraz podobno jakiejś "dwieściepięćdziesiątki": miały chassis z kalitu,na którym były nalane ścieżki z cyny lub pod tą cyną może coś było,ale tego nie wiem.W tym były podstawki oktal i gniazda na kubki z cewkami w.cz. i p.cz.Kubki te były wtykane i kształtu wielościanu nierównobocznego,tzn.prostopadłościan ze ściętymi pionowymi krawędziami.Kubek był przylutowany do metalu na ceramicznej podstawie z kołkami wtykowymi.Góra kubka była lutowana jako"dekielek" do reszty kubka.W dekielku były otwory na stroik.Rdzenie były z plugawie kruchego materiału i zalane jakimś "szajsem",po dziś dzień nie wiem,co to było.Przy strojeniu zwykle przecięcie na rdzeniu się łamało i było "po ptokach "ze strojeniem.Rdzeń był gruby,nie wiem,czy nie na jakieś 8-9 mm fi.Aby dostać się do tego,trzeba było cały kubek zdjąć,czyli odlutować go lutownicą młotową od podstawki, a potem resztę całego obwodu dosłownie GOTOWANO we wrzątku,aby ten plugawy klej poluzować.Po wyschnięciu rdzeń się pracowicie nacinało szpikulcem w karkasie włożonym,aby utworzyć przecięcie i resztę rdzenia wykręcić.Zapasowe rdzenie były w kompletach części zapasowych,ale zawsze ich było mniej,niż było potrzeba.Może ta opowieść Kolegi Tadeusza nie usatysfakcjonuje,ale piszę "ku potomności triodowej" jak się Komu trafi odbiornik komunikacyjny z zalutowanymi cewkami i zapiekłymi rdzeniami,to przekazuję dalej,co robiły z tym "stare fachury":-)
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 837
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Czym rozpuścić klej

Post autor: Ukaniu »

W kwestii Revoxa. Ja bym tego nie rozpuszczał. Chyba nie ma nic bezpiecznego. Może spróbuj grzać i lekko na dużej powierzchni podważać. Może gorąca woda. Trzeba by sprawdzić czy się nie odkształci
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl