Boguś, co Ty opowiadasz. Ja jestem ponurakiem? Jak na swój wiek , to jestem bardzo niepoważny.Chyba dawno nie widzieliśmy się.Trzeba zorganizować jakiś zlot gwiażdzisty dla odświeżenia.
Tak na poważnie, to rzeczywiscie własne wykonania bardzo cieszą.Jak stare radio zagada, a był już praktycznie złom, jak UKF się przestroi na CCIR, jak zawita audiofil i nie moze sie nadziwić, że zrobiony wzm. lampowy gra,chociaż on wyłożył kasę na sprzęt fabryczny i u niego nie słychać tak jak u mnie.Takie tam inne i podobne rzeczy napewno cieszą

Właśnie dzisiaj przywiozłem z działki Amatora-Steroe (kiedyś ktoś mi podrzucił) i uruchomiłem go, przestroiłem UKF i jestem szczęsliwy jak cholera , bo gdzie to wszystko trzymać i po co?
Lech S.