painlust pisze: ↑pn, 26 sierpnia 2019, 22:08
Dzisiaj powalczyłem z układem zasilania żarzenia. Próbowałem dziergać z tego co mam, a więc napięcie AC dostosowuje poprzez równolegle połączone rezystory R1/5W (za małe bo osiągam 6,57V) zaś DC poprzez szeregowo połaczone R33/5W ( za duże bo osiagam 6,05V). 20190826_172106.jpg
Cześć, a ile potrzebujesz zbić to napięcie? Nie myślałeś by użyć do tego diod prostowniczych zamiast rezystorów? Ja tak kiedyś zrobiłem z całkiem dobrym skutkiem, zmienne 2 diody równolegle, przeciwstawnie, a stałe diodą Schottky’ego szeregowo - tak mi akurat pasowało do wymaganych napięć
To nie jest problem że 4A, zamiast szukać pojedynczych diod na większy prąd, możesz dać nadmiarowy mostek np 10A lub większy przykręcany do chassis, łaczysz tak: http://www.valvewizard.co.uk/heater7.jpg
Dla DC oczywiście wystarczy dioda lub 2 szeregowo tylko, zalezy ile potrzebujesz zbic i jaki spadek napiecia ma zastosowana dioda badz diody.
żeby nie było, że nic nie robię. Zamontowałem układ zasilania biasu. Moge regulowac bias od -24,5V do -46,5V oddzielnie dla kazdej EL34.
Zamontowałem też korektor, ale jeszcze go nie podłączyłem.
Pół dzisiejszego dnia naprawiałem ośmiożyłowy kabel do footswitcha Mesy DR mojego kumpla. Dla kogoś już prawie ślepego ponowne zalutowanie wtyków to mordęga.
Dzisiaj znów trochę posiedziałem nad wzmacniaczem ale nie ma co pokazywać. Za to pokażę coś innego. A mianowicie jak tak wybitna firma jak DAVID LABOGA lutuje kable do gniazd wyjściowych. Prosze bardzo:
Wystarczyło przeciągnąć ją kilkanascie metrów po kocich łbach aby paka 2x12" przestała grać.
Na szybko zrobiłem coś takiego jak na zdjęciu niżej bo lutować ponownie do gniazda mi sie nie chciało. Pewnie za jakiś czas i tak by odpadło.
Zostało mi jeszcze przepakować trafo 220/110 do amerykańskiej wersji Mesy w jakąś metalową obudowę bo plastikowa nie przeżyła transportu. Zamiast zajmować się wzmacniaczem ratuję kolegów sprzęt.
E, mam lepszy dowcip. DL212, 2x 8R, 2 gniazda. W teorii ma byc mono 16R jak uzywa sie jednego gniazda, albo 2x8 jesli 2ch. W praktyce wpiecie sie naraz w oba gniazda przerywa obwod na obu, wesolo dosc
Próbowałem dzisiaj odpalić wzmacniacz i... udało się połowicznie. Jeśli ktos nie pamięta dlaczego wzmacniacz przebudowałem to przypominam: po wymianie inwertera na taki z JCM800 (wczesniej był z atomica) wzmacniacz grał bardzo cicho, a że w srodku było naćkane to postanowiłem wszystko przebudować. Dzisiaj też zagrał dokładnie tak samo czyli cicho... Inwerter jest zrobiony pod ECC85 czyli taki z powiedzmy z bassmana, więc dobrze powinien wysterowywać końcówkę. Trafo niestety daje spore niedopasowanie ale powinno to grać głośniej, a gra ciszej niż ostatni pięciowatowiec. Dzisiaj już walczyć nie będę. Może w czwartek. Musze tylko plan obmyśleć jak postąpić z tą "bestią".
Pozdr,
-Tomek Drabas
________ "One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein tomdrabas.com
TooL46_2 pisze: ↑pn, 23 września 2019, 18:13
Napiecia sie zgadzaja? Schemat jest ten?
Zrobiłem zwykłe SLO, leciutko zmodowane z wtórnikiem na LND150. Wywalę ten wtórnik. Generalnie podałem sygnał na sam inwerter i gra nawet głosniej, aczkolwiek chyba nigdy nie sprawdzałem jak gra sam inwerter znaczy się jaką ma czułość. Jest u mnie mój inny projekt czyli Boomerang. Tam tez siedzi trafo wyjściowe o podobnych parametrach i też siedzi tam inwerter z atomika. Może przy okazji przebuduję inwerter w Boomerangu na taki z bassmana i porównam.
Przebudowałem inwerter w Boomerangu na bliższy JCM800. Czułość takiego inwertera jest jednak niewielka. Jednak wzmacniacz z dwustopniowym preampem nie jest taki głośny jakbym się spodziewał. Muszę jeszcze wywalić ten preamp na EF86 i zamontowac coś podobnego do dwustopniowego preampu z oststniego pieciowatowca.
EDIT:
Jesli chodzi o Pentagrama to zapomniałem, że inwerter bierze wiekszy prąd bo jest na ECC85, przez co są za duże spadki napięć na jednym z rezystorów w zasilaczu i na preamp trafia tylko 250V. Wymienię ten rezystor 15k na 2k2 albo coś koło tego.
Odpaliłem dzisiaj wzmacniacz bez wtórnika. Dałem tylko kondensator 47nF/630V + rezystor 1M do masy pomiędzy stopniem a korektorem. W filtrze preampu dałem ostatecznie rezystor 6k8. Ponieważ lampy w tym wzmacniaczu wiszą a nie stoją to dam obejmy na spręzynach aby lepiej siedziały w podstawkach. Okazało się, że lampa inwertera także powinna mieć jakies podtrzymanie. Wymienie też rezystory R33 w zasilaczu żarzenia DC bo po odpaleniu wzmacniacza napięcie żarzenia spada do 5,97V