Witam Sz. Kolegów
Po dłuższej absencji ( usprawiedliwionej,mam L-4 ) na forum uprzejmie komunikuję,że wróciłem do grona żywych fanatyków staro radiowych i proponuję co niżej:
Jak na razie poletko polskich radyjek samochodowych jest nie zagospodarowane,wręcz leży odłogiem.Trochę informacji mamy na stronie Old Radio za co dziękuję jego twórcy.Jeśli koledzy będą zainteresowani tematem to stworzymy wspólnie tutaj kompendium wiedzy o PRL-owskich samochodowych radyjkach,wzmacniaczach ,radiostacjach tzw. służb .Założę się o czapkę gruszek,że nie tylko młodzi użytkownicy forum nie widzieli nigdy niektórych wersji Safari,Wiraża ,także eksportowanych swego czasu na zgniły zachód i do tzw. KDL-u ( co to- wie kol. Telewizorek,pozdrawiam Janku)
Roman
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Cześć. Dobry pomysł, mam kilka samochodowych odbiorników i radiostacji, nawet taką z MORSa o której nic nie wiadomo, oczywiście lampowa. Gdyby była potrzeba to mogę zrobić dokumentację fotograficzną: Miki, Admirała, Mini 1 i 2, Safari 5 i 5a. Do tego jakieś TRXy Radmora na UKF.
Witaj Marcin
Trochę mało zainteresowanych tematem jak widać niszowym ale dziękuję,że się odezwałeś.Szczerze mówiąc miałem zakończyć temat pokazaniem kilkunastu mało znanych lub zgoła nieznanych odbiorników samochodowych wyłącznie naszej rodzimej produkcji.Nie mam w zbiorze ( nad czym boleję) przedwojennego radyjka samochodowego wyprodukowanego w RP..Ale wiem,że były np. 3 modele Philipsów
MODEL 261B
MODEL 262B
MODEL 263B
Oryginalną reklamę jednego z nich z roku 1938 zapodaję niżej.Widziałem na You Tube demonstrację takiego działającego radyjka,może ktoś ściągnie link?.Albo się przyzna,że ma!.Sz. Pan Zbigniew Klimczak z Radomska posiadający największą w kraju kolekcję radyj samochodowych (ponad 300 szt) nie ma polskiego pre WW II ,wiem ,bo miałem przyjemność rozmowy z nim.Ja nastawiłem się na zbieractwo także (ale wyłącznie polskich) odbiorników samochodowych .Młodsi wiekiem kolekcjonerzy sądzą,że powojenne radyjka samochodowe zaczęły się od Żerania.NIE! Wcześniej zaistniały lampowe OS3/II i to w 2 wersjach,z różną obsadą lamp.Mam jedną wersję po,drugą przed renowacją.Nie jest prawda ,że zbudowano je na bazie Pioniera U,ale na wersji Mazur z lampami serii E. Potem nieśmiertelny ŻERAŃ do "garbatej Warszawy.Następne lampowce to MIKI ze wspaniałym napisem na skali "TRANZYSTORYZOWANY ( o tym potem)",były 2 wersje.Po kolei licząc od najstarszych mam nadzieję pokażę to ja i koledzy
pozdrawiam Roman
005 (Kopiowanie).JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Witam kolegów
Nie będę przedstawiał odbiorników, ale czytając post przypomniałem sobie moje pierwsze kroki z elektroniką. Zaczynałem swoje życie zawodowe w Diorze na taśmie montażu Safari 5, następnie Skalda, Skalda 2 oraz Wiraża 5.W tym okresie odbiorniki schodziły jak ciepłe bułeczki. Nie było dostępne nic innego. Pamiętam eksport Safari 5 na Kubę.
Pozdrawiam Darek.
Witam Kolegów
Pewnie więcej nas dawnych pracowników Diory ukrywa się na forum.Moje lata pracy są nieco dalsze i przypadają na lata 81-86.A zakład P-3 w Wałbrzychu i strojenie odtwarzacza .Pozdrawiam Darek.
Witam
Polskie radia/radioodtwarzacze samochodowe były w czasach PRL-u także towarem eksportowym.Może ktoś wie do jakich krajów były sprzedawane?
Zdjęcia takich 2 radyjek SAFARI 5 z zachodnim zakresem UKF-u 88- 108 MHz poniżej.Na skalach oznaczenia L,M,C,pasmo 49m "banda" to chyba jęz. włoski lub hiszpański,na jednym po lewej oznaczenia w innym jęz. jak po prawej (sic!)
pozdrawiam Roman
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Witam. Wszystko, co lampowe, sprzed 1945r, w tym samochodowe radia, są u mnie mile widziane. Mam kilka ładnych sztuk, niestety, żadnego polskiego samochodowego radia nie spotkałem. Natomiast parę niemieckich i amerykańskich - owszem. Wszystkie już sprawne, różnie bywa z wibratorami, czasem trzeba kombinować. Pozdrawiam
Jako ,że temat ma dotyczyć polskich radyjek samochodowych i
"innych paści,też samochodowych"
proszę odgadnąć co to jest
Zachowane prawdopodobnie tylko w jednym egzemplarzu,nigdy nie montowane, z piękną pieczątką BRAK,z kompletem dokumentacji techn.Opiszę to wkrótce.
Roman
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
romanradio pisze: śr, 28 sierpnia 2019, 12:28
Witam
Polskie radia/radioodtwarzacze samochodowe były w czasach PRL-u także towarem eksportowym.Może ktoś wie do jakich krajów były sprzedawane?
Zdjęcia takich 2 radyjek SAFARI 5 z zachodnim zakresem UKF-u 88- 108 MHz poniżej.Na skalach oznaczenia L,M,C,pasmo 49m "banda" to chyba jęz. włoski lub hiszpański,na jednym po lewej oznaczenia w innym jęz. jak po prawej (sic!)
pozdrawiam Roman
Witam
Tego radia Safari 5 z pierwszego zdjęcia nie jestem w stanie zidentyfikować gdzie było eksportowane , natomiast radio z drugiego zdjęcia było wysyłane do socjalistycznej Kuby.Pamiętam jeszcze naklejanie dużych nalepek z napisem" Tsuba "na kartonie w którym było pakowane.Pozdrawiam Darek.
romanradio pisze: czw, 29 sierpnia 2019, 14:25
Zachowane prawdopodobnie tylko w jednym egzemplarzu,nigdy nie montowane, z piękną pieczątką BRAK
"Lawata" dla Ewy. Miałem taką, też z logo BRAK.
W tylnej ściance radia należało wkręcić śruby ze specjalnymi łbami. Po zamocowaniu radia w samochodzie były one ryglowane by radio nie wysunęło się. Do odblokowania służy dźwignia (po środku) przesuwana w bok - słabo widoczna na fotografii.
---------------------------
Krokus też miał swoją lawetę - tylko widziałem.