Gorący mostek prostowniczy - czy to normalne?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 107
- Rejestracja: czw, 2 grudnia 2004, 10:24
- Lokalizacja: Wrocław/Kielce
Gorący mostek prostowniczy - czy to normalne?
Witam!
Pytanie dotyczy gorącego krzemowego mostka prostowniczego, którego obudowy nie można nawet dotknąć. Kilkuamperowy, na 1000V (według zapewnień sprzedawcy) zasila mój ukochany wzmacniacz na czterech EL34 prądem w porywach 300mA przy napięciu ok. 440V. Czy to normalne, że się tak grzeje? Na domiar złego sąsiaduje na płytce drukowanej z elektrolitami...
Pozdrawiam
Pytanie dotyczy gorącego krzemowego mostka prostowniczego, którego obudowy nie można nawet dotknąć. Kilkuamperowy, na 1000V (według zapewnień sprzedawcy) zasila mój ukochany wzmacniacz na czterech EL34 prądem w porywach 300mA przy napięciu ok. 440V. Czy to normalne, że się tak grzeje? Na domiar złego sąsiaduje na płytce drukowanej z elektrolitami...
Pozdrawiam
-
- 500...624 posty
- Posty: 547
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
-
- 100...124 posty
- Posty: 107
- Rejestracja: czw, 2 grudnia 2004, 10:24
- Lokalizacja: Wrocław/Kielce
Hmm... chciałbym, żeby tak było (prąd rzędu 300mA*1,4V), ale na moje wyczucie wydzielana moc jest większa. Może wynika to z charakteru pracy takiego mostka (przełączanie diód) i należałoby poblokować każdą z nich niewielką pojemnością? Rozwiązanie takie spotykałem w niestabilizowanych zasilaczach przenośnych odbiorników radiowych, bez tych kondensatorów zakłócenia w odbiorze zwłaszcza AM były ogromne. Tylko czy ma to jakiś związek z grzaniem się mostka?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Jeśli masz mostek naprawdę kilkuamperowy, to nie ma prawa się grzać.
Przyczyn może być kilka:
1. Może wzmacniacz wcale nie pobiera 300mA, tylko więcej...
2. Uszkodzenie mostka, jeśli któraś (jedna) dioda jest walnięta (ma przebicie) to przewodzi w obu kierunkach i się wtedy strasznie grzeje, mimo, iż na wyjściu jest obecne napięcie wyprostowane. Proponuję wymontować mostek i sprawdzić, np: multimetrem ustawionym na pomiar półprzewodników!
3. Uszkodzony elektrolit, niektóre "potrafią" brać całkiem niezły prąd. Ale wtedy on też się nieźle grzeje.
No cóż zadaniem diod w mostku jest właśnie przełączanie
jeśli w mostku są zastosowane zwykłe "wolne" diody, to w momencie odcięcia (zmiana kierunku prądu) dioda przez jakiś krótki okres czasu przewodzi w kierunku zaporowym. Wtedy powstaje szpilka. Zjawisko to jest normalne w mostkach zintegrowanych i dlatego właśnie stosuje się małe pojemności do zblokowania diod lub całego mostka na wyjściu. Niestety elektrolity "nie radzą" sobie z tymi szpilkami, a powodują one czasami nawet dość znaczne zakłucenia.
Wspomniane zjawisko ma marginalny wpływ na straty mocy przy częstotliwości sieci, ujawnia się ono dopiero przy dużo wyższych częstotliwościach (np.: przetwornice impulsowe...)
Alternatywnym rozwiązaniem jest stosowanie tzw. szybkich diod serii BYV, BYW, BYM.....
Przyczyn może być kilka:
1. Może wzmacniacz wcale nie pobiera 300mA, tylko więcej...
2. Uszkodzenie mostka, jeśli któraś (jedna) dioda jest walnięta (ma przebicie) to przewodzi w obu kierunkach i się wtedy strasznie grzeje, mimo, iż na wyjściu jest obecne napięcie wyprostowane. Proponuję wymontować mostek i sprawdzić, np: multimetrem ustawionym na pomiar półprzewodników!
3. Uszkodzony elektrolit, niektóre "potrafią" brać całkiem niezły prąd. Ale wtedy on też się nieźle grzeje.
No cóż zadaniem diod w mostku jest właśnie przełączanie

jeśli w mostku są zastosowane zwykłe "wolne" diody, to w momencie odcięcia (zmiana kierunku prądu) dioda przez jakiś krótki okres czasu przewodzi w kierunku zaporowym. Wtedy powstaje szpilka. Zjawisko to jest normalne w mostkach zintegrowanych i dlatego właśnie stosuje się małe pojemności do zblokowania diod lub całego mostka na wyjściu. Niestety elektrolity "nie radzą" sobie z tymi szpilkami, a powodują one czasami nawet dość znaczne zakłucenia.
Wspomniane zjawisko ma marginalny wpływ na straty mocy przy częstotliwości sieci, ujawnia się ono dopiero przy dużo wyższych częstotliwościach (np.: przetwornice impulsowe...)
Alternatywnym rozwiązaniem jest stosowanie tzw. szybkich diod serii BYV, BYW, BYM.....
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Prad plynacy przez diody prostownicze w mostku to prad pulsujacy o natezeniu dyktowanym przez pojemnosc kondensatorów oraz ich rownowazna rezystancje szeregowa. Moze on osiagac wartosc szczytowa siegajaca kilka amperów. Nalezy uzyc mostka prostowniczego o dopuszczalnej maksymalnej wartosci szczytowej pulsów pradowych co najmniej dwukrotnie wyzszej niz wystepujace w ukladzie.
Prosty w obsludze program do projektowania zasilaczy mozna sciagnac:
http://www.duncanamps.com/psud2/index.html
Prosty w obsludze program do projektowania zasilaczy mozna sciagnac:
http://www.duncanamps.com/psud2/index.html
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3003
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
raczej bym wykluczył bo w jednym półokresie taki przypadek daje zwarciePyra pisze:..
2. Uszkodzenie mostka, jeśli któraś (jedna) dioda jest walnięta (ma przebicie) to przewodzi w obu kierunkach i się wtedy strasznie grzeje, mimo, iż na wyjściu jest obecne napięcie wyprostowane. Proponuję wymontować mostek i sprawdzić, np: multimetrem ustawionym na pomiar półprzewodników!
przez diodę w kierunku przewodzenia i powinny zadziałać bezpieczniki
(chyba takie są/)
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Z tymi bezpiecznikami to bywa różnie, gdyby były powiedzmy 1A, to by się mostek nie zdążył rozgrzać.
Kilka razy w życiu już spotkałem diody, które nie miały całkowitego zwarcia, ale pewną oporność. Pewną trudność sprawiało równierz to, że przy pomiarach statycznych (miernik), wyglądały na dobre..
Zawsze warto sprawdzić....
Polecam program zaproponowany, przez VacuumVoodoo. Naprawdę można wyeliminować mnóstwo błędów konstrukcyjnych. A pokazuje bardzo dużo parametrów, m.in. prąd płynący przez prostownik, prąd szcytowy ładowania "pustych" elektrolitów, szczytowe napięcie w ukłądzie z dławikiem......
Ja, dla bezpieczeństwa, ładuję szeregowo za mostkiem termistor o wartości kilku omów, taki z zasilacza komputerowego....
Pozdrawiam
Kilka razy w życiu już spotkałem diody, które nie miały całkowitego zwarcia, ale pewną oporność. Pewną trudność sprawiało równierz to, że przy pomiarach statycznych (miernik), wyglądały na dobre..
Zawsze warto sprawdzić....
Polecam program zaproponowany, przez VacuumVoodoo. Naprawdę można wyeliminować mnóstwo błędów konstrukcyjnych. A pokazuje bardzo dużo parametrów, m.in. prąd płynący przez prostownik, prąd szcytowy ładowania "pustych" elektrolitów, szczytowe napięcie w ukłądzie z dławikiem......
Ja, dla bezpieczeństwa, ładuję szeregowo za mostkiem termistor o wartości kilku omów, taki z zasilacza komputerowego....
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Odłącz mostek i obadaj go łomomierzem we wszystkie strony.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
- 100...124 posty
- Posty: 107
- Rejestracja: czw, 2 grudnia 2004, 10:24
- Lokalizacja: Wrocław/Kielce
Dziękuję wszystkim za porady! A czy zbyt podgrzewane elektrolity (cztery sztuki na 85 stopni, połączone szeregowo-równolegle, dające w efekcie 270uF/800V) mogą być przyczyną aż takiego upływu? Temperatura w czasie pracy wzmacniacza w miejscu gdzie są te kondziorki to ok. 60-70 stopni. W przyszłości chcę zasilacz anodowy przenieść w nieco chłodniejsze miejsce, ale razem z mostkiem...
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!