LO_PP25_1_Edis.jpg (96.32 KiB) Przejrzano 2066 razy
Jest wyjście na głośniki 4Ω i 8Ω.
Na schemacie jest TG tylko z jednym wyjściem, załóżmy, że to 8Ω do którego jest podłączone sprzężenie zwrotne.
Czy podczas podłączenia kolumn głośnikowych 4Ω sprzężenie zwrotne należy również przełączyć na odczep 4Ω ?
Nie. Sprzężenie zwrotne ma mieć stałą wartość i nic nie należy zmieniać, niezależnie od odczepu z którego pobiera się napięcie zasilające głośnik.
Konieczność każdorazowej zmiany miejsca przyłączenia dwójnika USZ (i wartości w samym dwójniku) pojawia się wówczas, kiedy uzwojenie wtórne nie ma odczepów, lecz kilka łączonych szeregowo-równolegle sekcji, wymagających przełączania dla uzyskania innej impedancji dopasowania.
Nawiasem mówiąc, transformator wykonany w tej technologii ma lepsze parametry jakościowe, bo nie idzie się na kompromis pozostawiając części uzwojeń niewykorzystanej. Oczywiście prostota i taniość przeważyła czynniki jakościowe, jak to przeważnie bywa w produkcji.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Dzięki Jakub za rzeczową odpowiedź.
Powiedz mi jeszcze czy między skrajne uzwojenia wyjściowe TG włączyć rezystor "zabezpieczający" czy nie ?
Na wielu schematach widzę taki rezystor o wartości 220Ω.
Cóż, musisz sam zdecydować. W razie przerwy w obwodzie obciążenia (np. wysunięcia się kabli głośnikowych z zacisków) przy pełnym wysterowaniu może dojść do wyładowania łukowego w transformatorze (co oczywiście oznacza jego zniszczenie). Czasami wyładowanie miało miejsce w innych, słabszych punktach, vide polski wzmacniacz Luna, gdzie notorycznie łuk zapalał się między ścieżkami obwodu drukowanego, prowadząc wręcz do zwęglenia laminatu. Po usunięciu tego swoistego iskrownika łuk zapalał się już w transformatorze.
W historycznych wzmacniaczach nie stosowano takich rezystorów, ja również ich nie stosuję.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
To jeszcze mi powiedzcie czy przewody pomiędzy lampami a pierwotnym TG skręcać w warkocz czy puścić prosto ?
W konstrukcjach amatorskich jak i fabrycznych widziałem tak i tak.
W konstrukcjach fabrycznych mogą sobie pozwolić na proste prowadzenie przewodów bo jest to wynik wielu doświadczeń i eksperymentów. Np. taki wzmacniacz W-100 którego rocznika i firmy byś nie wziął to przewody lecą dokładnie tak samo w każdym prosto we wiązkach, pozornie bez sensu, a nic w nich nie warczy nie buczy.
Gdy montowałem niedawno mojego pierwszego lampowca od reduktor szumu przewody H07V-K (LgY) 1 mm² o długości około 30 cm puściłem dosłownie na "odwal się" i nic złego się nie działo.
Wiech pisze: ↑czw, 11 kwietnia 2019, 18:48
Przewody od lamp końcowych do transformatora głośnikowego powinny być jak najkrótsze,
najlepiej TG zaraz przy zaciskach od lamp.
Pozdrawiam
Wiesław
... jak wykonać połączenie transformatorów z lampami mocy o długości 30 cm - przewodami w ekranie, skręconymi jak przy żarzeniu AC ? Dla utrudnienia dodam, że przebiegają pod transformatorami zasilacza.
Wystarczy skręcić, choć za pewne i to jest dmuchaniem na zimne. Nie ma znaczenie przejście obok transformatora sieciowego - są to przewody, przez które płyną sygnały o wielkiej amplitudzie, nie ma więc zagrożenia indukcji przydźwięku.
Jedynie przewód USZ warto może zaekranować (jeżeli ma iść razem z nimi przy transformatorze sieciowym).
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Jako moderator mam gorącą prośbę do piszących w tym wątku Kolegów - dołączając do postu jakieś zdjęcia, starajcie się to robić przez dodawanie załączników z plikami graficznymi (mogą mieć wielkość do 2 MB, choć w miarę możliwości warto je zmniejszać w zależności od potrzeb, by nie przeładowywać przestrzeni na serwerze z naszym Forum), gdyż podlinkowane z innych stron materiały z czasem zostają z tych stron usunięte i wówczas przestają być widoczne również na "Triodzie". Później posty zgłaszane są do moderatorów przez innych użytkowników Forum jako "niekompletne", z niewyświetlającymi się schematami, zdjęciami lub niedziałającymi linkami. Niestety moderatorzy niewiele mogą w tym przypadku pomóc (ciekawy wątek, mający wcześniej duże walory dydaktyczne, można jedynie usunąć)... Teraz wszystko wyświetla się prawidłowo, ale co będzie za rok lub kilka lat...?
Tu się prosi o wydzielenie osobnego wątku na temat układu RL8.
I pytanie do Romka - czy badałeś zmiany poziomu zakłóceń układu RL8 pod obciążeniem i w funkcji zmian kondensatora na wyjściu?