Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11235
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Post autor: tszczesn »

Lamp trzeba parować i na prąd w punkcie pracy i (przede wszystkim) na nachylenie w punkcie pracy, zwłaszcza, jak układ nie pracuje w czystej klasie A.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Post autor: painlust »

Może w hi-fi trzeba. W gitarowcach niekoniecznie.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Post autor: painlust »

Wzmacniacz przeszedł test bojowy z zespołem. Ustawienie prądu spoczynkowego na ok. 35mA w katodzie per lampa ożywiło brzmieniowo wzmacniacz. Temat uważam za zakończony.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2037
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Post autor: TooL46_2 »

tszczesn pisze: wt, 26 lutego 2019, 17:28 Lamp trzeba parować i na prąd w punkcie pracy i (przede wszystkim) na nachylenie w punkcie pracy, zwłaszcza, jak układ nie pracuje w czystej klasie A.
painlust pisze: wt, 26 lutego 2019, 17:32 Może w hi-fi trzeba. W gitarowcach niekoniecznie.
Mysle, ze Tomek probowal sie odniesc do tej Twojej wypowiedzi:
painlust pisze: (...) Kwadra która przyniósł mi kolega według miernika posiadała kolejno 90%;88%81%79% prądu katalogowego w typowym punkcie pracy (Ua=250V; Ug2=265V i Ug1=-13,5V) czyli jak w mordę strzelił 2 dość równe pary, ale we wzmacniaczu nie mogłem ustawić równych prądów spoczynkowych (różnice 5-7mA może nie wielkie, ale zawsze). (...)
Fakt, ze lampy maja takie same prady spocyznkowe w jakims tam domyslnym/katalogowym punkcie pracy nie oznacza, ze ich nachylenie jest takie samo (a nachylenia nie mierzyles). Jesli S jest rozne, to przesuniecie punktu pracy w inne miejsce bedzie powodowac rozjechanie sie pradu spoczynkowego; lampy mozna uznac za sparowane jesli maja takie same prady spoczynkowe oraz nachylenia charakterystyk. Jesli ten drugi warunek nie jest spelniony wtedy lampy musisz dobierac w pary w docelowym punkcie pracy a i tak rozne nachylenia charakterystyk bede wprowadzac znieksztalcenia: w gitarowcach moze to miec zastosowanie :)

To tak tylko gwoli scislosci :)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Nowy pacjent na warsztacie - Engl Savage 60

Post autor: painlust »

To ja wiem. Nachyleń niestety nie sprawdziłem, a wzmacniacz ma wspólny regulator biasu, więc ustawienie idealne prądów spoczynkowych nie jest możliwe dla lamp o różnych nachyleniach charakterystyk.