Zużycie triod końcowych

[Michal_Pol]

Cześć

Przemierzyłem wczoraj lampy, i na 10 sztuk dwie mają objaw jakby zaniżonej emisji, objawia się to w następujący sposób:
W ustalonych warunkach stałe siatkowe przez rezystor 1k (-70V), stałe anodowe 220V:
a) jedna ma jakieś zwarcia i błyskawice w środku ,
b) 6 sztuk ma prąd rzędu 55 - 60 mA ,
c) dwie podejrzane mają 5-10 mA,
d) jednej lawinowo zaczyna rosnąć prąd od 0 do ponad 200mA a napięcie na siatce samoczynnie rośnie do -10V, prąd siatki szacuję poprzez spadek na rezystorze 1k na jakieś 60mA.

Przypadek (a) olałem, nawet go nie tykam.
przypadek (c) jak zwiększę napięcie na siatce od -70V do -46V uzyskuję prąd ok 55mA -czy takie warunki pracy można stosować?
przypadek (d) co może być powodem? próżnia jest.

[cirrostrato]

Aż mnie ciekawość zżera jakie to triody, ujawnisz?

[Michal_Pol]

mało znane u nas podwójne 6336, producent nieznany, markowane jako Penta Laboratories USA

[saico]

Czy to nie są czasem te słynne triody "grafitowe"?

[Lisor]

... na początek potrzymaj lampy kilka godzin na samym żarzeniu, którejś powinno pomóc. Strzelającą iskrami można ,,przestrzelić,, ładunkiem kondensatora naładowanego np do 500 V. Jest szansa, że pomoże. Jak masz miernik to pomierz prąd siatki.

[tszczesn]

Przypadek D to zapewne zagazowanie lampy. Ewentualnie bardzo duża emisja z siatki, ale to nie za bardzo wiem skąd by się miało wziąć, bo chyba cała warstwa aktywna z katody musiałaby się przenieść na siatkę.

[saico]

A jak to jest u pentod? Mam kilka spośród kilkunastu takich samych i używanych 6Y6G RCA, które miały być ok (bynajmniej na mierniku były w/g sprzedawcy z eBayu) a po kilkuminutowej pracy we wzmacniaczu lawinowo rośnie im napięcie na rezystorze katodowym... nie czekałem dłużej by nie spowodować przeciążenia i awarii... są do odratowania? Nie mogę ich już zareklamować, problem wyszedł po dłuższym czasie, gdy miałem już je gdzie włożyć by pograć a tu przykra niespodzianka. Topologia wzmacniacza była dobra i zgodna ze specyfikacją... na innych 6Y6-GT grał jak trzeba.

[tszczesn]

Jak po dłuższym czasie, zwłaszcza jak oporność siatki (dla prądu stałego) jest duża to emisja z siatki da taki efekt. Na przyrządzie to nie wyjdzie, o ile nie ma on testu próżni (i lampa nie będzie mierzona odpowiednio długo). Zobacz jak lampa się zachowa przy zwarciu opornika siatkowego. Jak prąd katody wróci do normy to masz emisję z siatki. Tego naprawić się nie da.

[saico]

...Tego naprawić się nie da.

Tak myślałem... nie mam już wzmacniacza na nich, musiałbym zbudować prowizoryczny układ. Dzięki za szybką odpowiedź.
PS. Przyszło mi do głowy... a "spięcie" w triodę coś zmieni?

[Michal_Pol]

Pogrzałem dłużej jedną z lamp z przypadku "c" czyli tych o mniejszym prądzie, wyszło jednak że jedna z triod w bańce jest sprawna a druga nie. Jedna ma prawie poprawny prąd katodowy druga praktycznie jest zatkana, przy zwiększaniu napięcia siatkowego różnice są o prawie 50 mA pomiędzy triodami.

[tszczesn]

Nie. Jeżeli to ten przypadek, to problemem jest emisja elektronów przez nagrzaną od katody siatkę, pokrytą materiałem emisyjnym odparowanym z katody. W takiej sytuacji połączenie w triodę nic nie zmieni, siatka jak emitowała tak będzie emitować.

[Michal_Pol]

a da się taką zanieczyszczoną siatkę "oczyścić" np przez pracę z prądem siatki?

[Locutus]

a da się taką zanieczyszczoną siatkę "oczyścić" np przez pracę z prądem siatki?

Miałem podobny przypadek tylko w mniejszej skali
viewtopic.php?f=6&t=32221&p=328769&hili ... ki#p328769

[tszczesn]

a da się taką zanieczyszczoną siatkę "oczyścić" np przez pracę z prądem siatki?

Nie wiem, nie wydaje mi się. Spytaj się Alka, ale może poprzez silne rozgrzanie siatki da się ten nalot z niej z niej odparować, ale tu tylko zgaduję.

[AZ12]

Witam

Przy tego typu zabiegach istnieje niebezpieczeństwo stopienia drucików siatki.