Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

Zwykle do wszystkich lamp mam zmienne, ale dla tego małego zrobiłem stałe.

Bo na początku gdy go złożyłem (2xECC83+EL84) miałem w regularnych odstępach takie ciche odgłosy jak ts, ts, ts i
wyczytałem być może u Toma, że można to wyeliminować poprzez stałe napięcie (dość się naczytałem wtedy) dobrze wyfiltrowane i bardzo dużą pojemność montowaną przy nóżkach lampy.
Tak zrobiłem i znikło, choć były takie opinie, że to od mojego telefonu komórkowego.

A stabilizowane nawet mi do głowy nie wpadło i chyba nigdy o takim nie słyszałem.
LukaszWwa
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 23
Rejestracja: czw, 7 lutego 2019, 12:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: LukaszWwa »

Nie mówię o żarzeniu końcówki napięciem stałym, w preampie jak najbardziej tak. Chociaż nie bez powodu wartość napięć żarzenia ma pewne specyficzne wartości (0,625 V, 6.3 V, 1.2 V, 4 V, 2V, 12.6 V), które wynikają nie dlatego że takie muszą być, tylko dlatego, że swego czasu, napięcie żarzenia uzyskiwane było z jednego lub kilku ogniw kwasowych lub zasadowych tudzież baterii, a gdy elektryfikacja była na tyle dobrze rozwinięta -to technika przeszła na żarzenie prądem zmiennym czysto z powodów ekonomicznych. A i pamiętaj, że motorem który zmieniał konstrukcje lampowe była przede wszystkim technika wojskowa, bazująca w dużej mierze w warunkach polowych na zasilaniu bateryjnym lub akumulatorowym.
Zwykle do wszystkich lamp mam zmienne, ale dla tego małego zrobiłem stałe.

Bo na początku gdy go złożyłem (2xECC83+EL84) miałem w regularnych odstępach takie ciche odgłosy jak ts, ts, ts i
wyczytałem być może u Toma, że można to wyeliminować poprzez stałe napięcie (dość się naczytałem wtedy) dobrze wyfiltrowane i bardzo dużą pojemność montowaną przy nóżkach lampy.
Tak zrobiłem i znikło, choć były takie opinie, że to od mojego telefonu komórkowego.

A stabilizowane nawet mi do głowy nie wpadło i chyba nigdy o takim nie słyszałem.
:idea: ----------------> viewtopic.php?t=1360
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Szereg wartości 2,5, 4, 6,3, itd. to tzw. szereg liczb normalnych, albo ciąg Renarda, wprowadzony pod koniec XIX wieku dla standaryzacji i uporządkowania nominałów w technice. W 1952 roku przyjęty jako standard ISO 3.

Żarzenie lamp żarzonych pośrednio prądem stałym, a już zwłaszcza stabilizowanym to kuriozum nie mające żadnego zaczepienia w historycznej technice. Nawet w najczulszych zastosowaniach, to jest w przedwzmacniaczach magnetofonowych i gramofonowych stosowano zawsze z powodzeniem żarzenie prądem przemiennym. Zastosowanie tutaj, nie mówiąc już o tak mało czułych instrumentach jak przedwzmacniacze liniowe czy końcówki mocy prądu stałego, a już zwłaszcza stabilizowanego to typowy nadmiar i nieumiarkowanie, a także brak autentyzmu, typowy dla współczesnej epoki, gdzie wszystko (czy trzeba czy nie) jest za grosze i na wyciągnięcie ręki. Dla mnie to zawsze będzie amatorszczyzna. Nakład środków nieadekwatny do potrzeb.

Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
LukaszWwa
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 23
Rejestracja: czw, 7 lutego 2019, 12:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: LukaszWwa »

Żarzenie lamp żarzonych pośrednio prądem stałym, a już zwłaszcza stabilizowanym to kuriozum nie mające żadnego zaczepienia w historycznej technice. Nawet w najczulszych zastosowaniach, to jest w przedwzmacniaczach magnetofonowych i gramofonowych stosowano zawsze z powodzeniem żarzenie prądem przemiennym. Zastosowanie tutaj, nie mówiąc już o tak mało czułych instrumentach jak przedwzmacniacze liniowe czy końcówki mocy prądu stałego, a już zwłaszcza stabilizowanego to typowy nadmiar i nieumiarkowanie, a także brak autentyzmu, typowy dla współczesnej epoki, gdzie wszystko (czy trzeba czy nie) jest za grosze i na wyciągnięcie ręki. Dla mnie to zawsze będzie amatorszczyzna. Nakład środków nieadekwatny do potrzeb.
Ja oczywiście nigdy nie próbowałem żarzyć lampy mocy napięciem stałym,ale takie konstrukcje były chociażby we wzmacniaczach samochodowych tamtej epoki. Wiem, że są zwolennicy "no Silicon" we wzmacniaczach, ale często nawet doświadczeni lampowcy dają za wygraną i ręce im opadają z powodu sporego przydźwięku mimo wielu prób jego zlikwidowania. Trzeba zadać sobie pytanie czy krzem jest dobry, czy jednak zły. Jakie są jego plusy i minusy. Czy ten krzem jest w torze sygnałowym czy nie i jak wpływa na dżwięk, o ile wpływa.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

LukaszWwa pisze: sob, 9 lutego 2019, 23:33 Ja oczywiście nigdy nie próbowałem żarzyć lampy mocy napięciem stałym,ale takie konstrukcje były chociażby we wzmacniaczach samochodowych tamtej epoki.
Z konieczności.

Twierdzę, że żarzenie normalnych lamp mocy prądem stałym to idiotyzm. Nie ma to żadnego uzasadnienia technicznego, chyba że zastosujemy teorie w rodzaju kwantowych bezpieczników, czy kierunkowych kabli. Jeżeli jednak mówimy o rzetelnym technicznym podejściu, to takie praktyki nie mają prawa bytu.
Wiem, że są zwolennicy "no Silicon" we wzmacniaczach, ale często nawet doświadczeni lampowcy dają za wygraną i ręce im opadają z powodu sporego przydźwięku mimo wielu prób jego zlikwidowania.
Więc są słabo doświadczeni, skoro nie potrafią sobie poradzić z czymś tak trywialnym jak przydźwięk sieci.
Trzeba zadać sobie pytanie czy krzem jest dobry, czy jednak zły. Jakie są jego plusy i minusy. Czy ten krzem jest w torze sygnałowym czy nie i jak wpływa na dżwięk, o ile wpływa.
Nie chodzi o to, czy krzem jest dobry czy zły. Krzemu nie można wartościować moralnie.
Można natomiast robić konstrukcje autentyczne, nawiązujące do historycznych urządzeń, albo dziwolągi nie pasujące ani do współczesności ani do historii. Wybryki natury łączące rozwiązania, które nie mają ze sobą nic wspólnego. O ile diody półprzewodnikowe są historycznie uzasadnione, o tyle stabilizacja napięcia anodowego czy żarzenia nie ma żadnego zaczepienia.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: nkas »

Tia... żadnego uzasadnienia technicznego. BTW cytowany tekst pochodzi z książki wydanej w 1960. To tak a'propos "zgodności historycznej".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Podaj mi pięć przykładów historycznego sprzętu powszechnego użytku (rozmawiamy o wzmacniaczach akustycznych, ale mogą być też radio - żeby ci ułatwić to karkołomne zadanie), gdzie zastosowano stabilizacją żarzenia albo anodowego.

Czym innym jest aparatura pomiarowa, gdzie stabilizację (często bardzo dużym nakładem kosztów) stosowano powszechnie dla zapewnienia możliwie największej precyzji przyrządu. Mam urządzenie, gdzie 1/3 zastosowanych lamp to zasilacz - wysokostabilny, dostarczający niezbędnych do pracy napięć. Nawet poważono się na stabilizację żarzenia (tylko dwóch lamp - w mostku Wiena), do czego zaprzęgnięto kilka tranzystorów, wtedy bardzo kosztowny interes.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
LukaszWwa
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 23
Rejestracja: czw, 7 lutego 2019, 12:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: LukaszWwa »

Ooooo, zenerka, bardzo proste rozwiązanie stabilizacji napięcia o ile są ku temu powody (tu akurat problem jest opisany w książce). Dla mnie wszystko się rozchodzi o przedłużenie żywotności lampy, chociaż kiedyś te lampy miały lepszy reżim technologiczny i wytrzymywały więcej, tak teraz proces technologiczny traktowany jest trochę po macoszemu. Stabilizacja napięcia żarzenia czy ograniczenie prądu udarowego (tzw soft start), gdy grzejnik lampy dostaje w początkowej fazie nagrzewania "z liścia" prądem nawet 30A bardzo dobrze wpływa na przedłużenie jego żywotności.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3995
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Marek7HBV »

LuC pisze: ndz, 10 lutego 2019, 10:10 Tia... żadnego uzasadnienia technicznego. BTW cytowany tekst pochodzi z książki wydanej w 1960. To tak a'propos "zgodności historycznej".
Zabezpieczenie żarzenia lamp było,jest i będzie ważnym tematem prac konstruktorów .Tak jak były,są i będą obszary gdzie stałość napięć zasilających jest nieznana.W epoce popularności lamp takie rozwiązanie sprawdzało się,a i obecnie ma sens z powodu odwrotnego,tj dostępności i ceny .Ale bez przesady!Jeżeli mam odbiornik na lampach serii np REN i korzystam z niego nie tylko od święta,to jasne jest że opłaca się do niego zastosować stabilizator.Także niezły SE czy PP zrobiony na lampach z serii tałzen za parę używany codziennie powinien być zabezpieczony jeżeli ,pracuje w niepewnych warunkach zasilania :x .A w temacie,podwyższenie napięcia zasilania żarzenia o 10 procent od nominalnego trwające nonstop zmniejszy trwałość lampy z tych oficjalnych 1000 godzin do może? 500 godzin.A w gitarowcu zarzynanym metalem do 200?Mam W600 od ok 45lat,od 40 używany jest ..od święta,,[wyparły go tranzystorowce,hybrydowce,mosfetowce :lol: ] i lampy ma orginalne,działające!Tak że wszystko zależy od warunków które każdy może mieć inne. M.
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: nkas »

kubafant pisze: ndz, 10 lutego 2019, 11:50 Podaj mi pięć przykładów historycznego sprzętu powszechnego użytku (rozmawiamy o wzmacniaczach akustycznych, ale mogą być też radio - żeby ci ułatwić to karkołomne zadanie), gdzie zastosowano stabilizacją żarzenia albo anodowego.
Po pierwsze, "polecenia to ja przyjmuję na drodze służbowej". Nie mam obowiązku polemizowania z każdą durną tezą, którą ktoś napisał w internecie.

Po drugie, uzasadnieniem dla stosowania stabilizacji we wspołcześnie konstruowanych _gitarowych_ wzmacniaczach lampowych (które mają dość "ciężkie" warunki eksploatacji), jest wg twojego widzimisie stosowanie tejże bądź nie w sprzętach powszechnego użytku za czasów techniki lampowej?
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: nkas »

Marek7HBV pisze: ndz, 10 lutego 2019, 12:20 Tak że wszystko zależy od warunków które każdy może mieć inne. M.
Oczywiście. Tylko jak napisałem w odpowiedzi na post wyżej tu ogólnie jest mowa o wzmacniaczach gitarowych. Wiadomo że jak sprzęt stoi w jednym miejscu i wahania napięcia sieci są niewielkie to nie ma potrzeby.

PS. wyżej wrzucony fragment był tylko odpowiedzią na twierdzenie jakoby "stosowanie stabilizacji nie miało żadnego uzasadnienia technicznego"
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

LuC pisze: ndz, 10 lutego 2019, 12:37 Po pierwsze, "polecenia to ja przyjmuję na drodze służbowej". Nie mam obowiązku polemizowania z każdą durną tezą, którą ktoś napisał w internecie.
W takim razie dyskusja skończona. :roll:
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

Panowie, każdy może mieć swój pogląd. Przecież to strona do dyskusji.
A każdy wg swojego przekonania zrobi co zechce i będzie miał to co chce i efekt jaki chce.
I nie musimy się przekonywać. Wystarczy jak każdy przedstawi swoje zdanie.

A ten przykład z diodą Zenera jest ciekawy, najprostszy i być może warty zastosowania!
Układ zasilania prądem stałym jest wobec zasilania prądem stałym na tyle "skomplikowany", że o ile nie ma powodów, to chyba nie warto go stosować.

W pliku dołączonym jest zawarty artykuł Toma, na który się powoływałem i z którym trudno mi dyskutować bo nie jestem, aż takim autorytetem w tych sprawach. W każdym razie ja zastosowałem ten układ. I o ile nie oddaliłem swojej komórki to efekt cyklad zniknął.
Oczywiście dotyczyło to tylko lamp przedwzmacniacza 2xECC83 nie EL84
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony ndz, 10 lutego 2019, 19:35 przez Menryk, łącznie zmieniany 1 raz.
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

A jeszcze dopowiem, że pomijając "zdecydowane" obstawanie przy wyższości swojego zdania to,
takie dyskusje mi dużo dają bo mogę przemyśleć różne punkty widzenia.

A czasami w ogóle dowiedzieć się, że istnieją takie możliwości, o których dowiaduję się po raz pierwszy.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Znajdująca się w prawym górnym rogu ostatnio napisanego posta ikonka długopisu służy do edycji. Dobrym zwyczajem nie należy pisać postów jeden pod drugim, tylko dodać na drodze edycji, jeżeli coś nam umknęło, na przykład jako PS.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa