Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

W podwajaczu pojemności mogą być symboliczne. Od pojemności zależy wydajność prądowa, a my potrzebujemy mikroamperów, więc wystarczą nawet kondensatory foliowe w rodzaju 1 uF.

Istnieje wiele układów powielaczy napięcia. Dwa najpopularniejsze podwajacze to układ Greinachera (ten, który znalazłeś) oraz układ mostkowy (Delona). Twoje domysły co do napięcia na kondensatorze wyjściowym jak najbardziej słuszne. Układ mostkowy ma tę zaletę, że wszystkie elementy muszą mieć wytrzymałość napięciową równą tylko połowie napięcia międzyszczytowego, czyli w wypadku zasilania z 230 V, jakieś 325 V. Ja stosuję właśnie ten układ. Teraz łączysz go z formowanym kondensatorem przez opornik 1 M i już.

Bardzo dobrze, kondensatory można jak najbardziej łączyć szeregowo, co pozwala na zwiększenie napięcia pracy kosztem spadku pojemności. Na to jednak można takie zespoły łączyć równolegle. Dobrze jest dodać do tego dzielnik z rezystorów 220 k, który wyrównuje napięcia. Bywa to pomocne w wypadku, kiedy kondensatory różnią się upływnością, powiedzmy jeden ma 2 uA, a drugi 4. W takim wypadku na tym, który ma mniejszą upływność odłoży się 2/3 całego napięcia, do jakiego ten interes jest podłączony. Dołożenie dzielnika polepsza równomierność rozkładu napięć. Dobra praktyka inżynierska, a nic nie kosztuje!

I oczywiście łącząc dwa kondensatory na 350 V nie próbujemy podłączać takiego zespołu do 700 V, bo może tego nie wytrzymać z powodu jak wyżej.

Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Marek7HBV pisze: pt, 8 lutego 2019, 19:37 Najprostsza formierka do 600v dla kondensatorów o napięciach pracy wększych niż 300V-typowych do lampowych zasilaczy.
Moja ma o jeden element mniej ;)
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4011
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Marek7HBV »

A czy ma bezpiecznik? :lol:
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: pt, 8 lutego 2019, 19:55 Bardzo dobrze, kondensatory można jak najbardziej łączyć szeregowo, co pozwala na zwiększenie napięcia pracy kosztem spadku pojemności. Na to jednak można takie zespoły łączyć równolegle. Dobrze jest dodać do tego dzielnik z rezystorów 220 k, który wyrównuje napięcia. Bywa to pomocne w wypadku, kiedy kondensatory różnią się upływnością, powiedzmy jeden ma 2 uA, a drugi 4. W takim wypadku na tym, który ma mniejszą upływność odłoży się 2/3 całego napięcia, do jakiego ten interes jest podłączony. Dołożenie dzielnika polepsza równomierność rozkładu napięć.
Rzeczywiście, te 220K to dobry interes.
Już to zastosowałem zarówno w zasilaczu dla pierwszych 4 stopni
jak i w zasilaczu dla napięcia wysterowania lamp mocy.
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: pt, 8 lutego 2019, 19:55 W podwajaczu pojemności mogą być symboliczne. Od pojemności zależy wydajność prądowa, a my potrzebujemy mikroamperów, więc wystarczą nawet kondensatory foliowe w rodzaju 1 uF.

Istnieje wiele układów powielaczy napięcia. Dwa najpopularniejsze podwajacze to układ Greinachera (ten, który znalazłeś) oraz układ mostkowy (Delona). Twoje domysły co do napięcia na kondensatorze wyjściowym jak najbardziej słuszne. Układ mostkowy ma tę zaletę, że wszystkie elementy muszą mieć wytrzymałość napięciową równą tylko połowie napięcia międzyszczytowego, czyli w wypadku zasilania z 230 V, jakieś 325 V. Ja stosuję właśnie ten układ. Teraz łączysz go z formowanym kondensatorem przez opornik 1 M i już.
Wiesz widziałem ten układ Delona.
Ten mój wziąłem z powielacza przy wielu (kilku) kaskadach podnoszących napięcie.
I zostawiłem tylko 2 kaskady.
Zastanawiam się nad pojemnością kondensatorów tak ogólnie.
Bo gdy mamy zasilacz (podwajacz) to czy tam pojemność nie ma znaczenia?

No i biegunowość.
Napisałeś, że kondensator foliowy (np. styrolfeks) jest OK.
Ale jak patrzyłem na schemat powielacza to widziałem biegunowość kondensatorów i myślałem, że to jednak elektrolity.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Menryk pisze: sob, 9 lutego 2019, 10:17 Zastanawiam się nad pojemnością kondensatorów tak ogólnie.
Bo gdy mamy zasilacz (podwajacz) to czy tam pojemność nie ma znaczenia?
Jeżeli używamy podwajacza do zasilania jakiegoś układu, nie do formowanie kondensatorów, gdzie wystarczą mikroampery to pojemność ma znaczenie. Już napisałem, ale powtórzę: od pojemności kondensatorów zależy wydajność prądowa takiego zasilacza.
No i biegunowość.
Napisałeś, że kondensator foliowy (np. styrolfeks) jest OK.
Ale jak patrzyłem na schemat powielacza to widziałem biegunowość kondensatorów i myślałem, że to jednak elektrolity.
Bo przeważnie te podwajacze buduje się, by z nich czerpać jakiś prąd, nie? Dlatego konieczne staje się użycie kondensatorów elektrolitycznych, bo foliowych o dużych pojemnościach nie ma. Wtedy też polaryzacja ma znaczenie (podłączenie odwrotnie spowoduje awarię).
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

No właśnie, w tym jest różnica - tam zasila a tu nie ma obciążenia.

A co myślisz o kondensatorach gdy np. nominalnie mają 100uF a mierząc wychodzi 150uF.
I to raczej starsze.
Małe styrofleksy mają raczej swoją znamionową pojemność.
Ale elektrolity zwykle większą.
Np.
10uF ma 16uF
33 ma 42
2x 22 ma 52
2x 50 ma 150
2x 50 ma 127
To normalne?
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Prymitywne mierniki (laboratoryjnego raczej nie masz) podają znane napięcie o jakiejś częstotliwości na kondensator i badają prąd, a potem przeliczają to na moduł impedancji i pojemność. Ponieważ nie biorą pod uwagę przesunięcia fazowego, na wynik ma wpływ nie tyko składowa reaktancyjna prądu ale także składowa rezystancyjna (biorąca się z niezerowych strat - niedoskonałości dielektryka). Więc kondensator o pogorszonej jakości dielektryka (jak rozformowany k. elektrolityczny albo k. papierowy o dużym współczynniku strat) będzie powodował przepływ większego prądu, niż by to wynikało z samej jego pojemności, który taki miernik interpretuje całościowo jako mniejszy moduł impedancji => większą pojemność.

PS. Kondensatory styrofleksowe są wyśmienitej jakości, ich dielektryk jest stabilny i nie degraduje z czasem. Dlaczego ich tangens delta jest bliski zera i pojemności mierzysz prawidłowe.

PPS. Dawniej kondensatory elektrolityczne miały tolerancję w stylu +50/-20% i przeważnie nie trafiało się na takie o pojemności mniejszej niż znamionowa. Teraz tolerancje są węższe, ale współczesne kondensatory rzadko mają deklarowaną pojemność (choć oczywiście mieści się w tolerancji).
Ostatnio zmieniony sob, 9 lutego 2019, 13:38 przez kubafant, łącznie zmieniany 2 razy.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: sob, 9 lutego 2019, 11:43 Więc kondensator o pogorszonej jakości dielektryka (jak rozformowany k. elektrolityczny albo k. papierowy o dużym współczynniku strat) będzie powodował przepływ większego prądu, niż by to wynikało z samej jego pojemności, który taki miernik interpretuje całościowo jako mniejszy moduł impedancji => większą pojemność.
Musze więc zrobić próbę i jak najszybciej uformować te 2 - 2x50uF i 2x20uF.
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

kubafant pisze: czw, 31 stycznia 2019, 19:59 Jedynie może warto sprawdzić (w stanie nagrzanym) napięcie żarzenia. Tutaj nawet niewielkie zmiany rzędu 10% są w stanie drastycznie skrócić żywotność katod. A lampy tego typu tanie nie są.
Zbadałem Uż w moim mały W5.
Kiedy go składałem dokładnie ustawiłem napięcia na 6.3
stałe dla 2xECC83
i zmienne dla EL84.

A dzisiaj na ECC83 jest stałe 6.5V
a dla EL84 zmienne 6.9V.

No i co robić. Napięcie sieci 240.

Czy po jakimś czasie mogło coś się zmienić - mam na myśli podzespoły?
LukaszWwa
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 23
Rejestracja: czw, 7 lutego 2019, 12:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: LukaszWwa »

Po prostu zmieniło się napięcie sieciowe stąd różnica napięcia żarzenia od ustawionego kiedyś. Stare rezystory raczej trzymają parametry co innego kondensatory. Ustaw sobie Uż na nowo przy obecnym napięciu sieci.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4011
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Marek7HBV »

Po pierwsze,Kolega korzysta z mierników które pokazywały że nie za bardzo można im ufać.Po drugie,jeżeli faktycznie zmienne na EL84 jest zawyżone,to wystarczy rezystor szeregowy 0.47-0.82 oma/1W.Szkoda EL84,jeżeli napięcie jest faktycznie wyższe.M.
Menryk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 24 września 2017, 18:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: Menryk »

Marek7HBV pisze: sob, 9 lutego 2019, 15:47 Po pierwsze,Kolega korzysta z mierników które pokazywały że nie za bardzo można im ufać.Po drugie,jeżeli faktycznie zmienne na EL84 jest zawyżone,to wystarczy rezystor szeregowy 0.47-0.82 oma/1W.Szkoda EL84,jeżeli napięcie jest faktycznie wyższe.M.

Rzeczywiście szkoda więc dlatego to sprawdziłem.
Jednak te napięcia dotyczą nowego wzmacniacza nie tego co go renowuję.
Napięcia ustawiłem właśnie opornikami właśnie takim maleństwami poniżej 1 ohma.

Mam też nowy miernik i pokazują to samo 240V.
A zwyżka napięcia z 230 na 240 to 4% co rzeczywiście pokrywa się z napięciem 6.5 ale to 6.9 będę musiał ustawić ponownie.
To 6.9 miało nowy transformator może jakoś po 0.5 roku coś mu się polepszyło?
Jednak jak napięcie się zmienia w sieci to na to już nie mam siły.
LukaszWwa
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 23
Rejestracja: czw, 7 lutego 2019, 12:05

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: LukaszWwa »

Możesz też zrobić stabilizowane napięcie żarzenia i problem się rozwiąże.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Dobór napieć dla EL34 w Orange Mk2

Post autor: kubafant »

Do lamp mocy? Nonsens.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa