Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Trafił do mnie próbowniany Ampeg SVT-CL. Jest na wyposażeniu naszej łowickiej sali prób znajdującej się w MDK. Już 2 razy był w naprawie (nie u mnie) bo wyłączał się w trakcie grania. Teraz podobno nawet się nie włącza... Wyciągając go z case'u poczułem respekt...
ale po wyjęciu z obudowy i zajrzeniu w chassis poczułem strach...
Ciekawe co w tym wzmacniaczu klasycznego bo na pewno nie forma fizyczna... Podejrzewam, że nie podejmę się nawet zdiagnozowania co jest nie tak. Sprawdziłem bezpieczniki i są całe. 2 lampy są nowe (te bez ocechowania). Może wsadzone były na pałę bez ustawienia biasu. Na razie położyłem go na półce... sam musze do niego dojrzeć...
ale po wyjęciu z obudowy i zajrzeniu w chassis poczułem strach...
Ciekawe co w tym wzmacniaczu klasycznego bo na pewno nie forma fizyczna... Podejrzewam, że nie podejmę się nawet zdiagnozowania co jest nie tak. Sprawdziłem bezpieczniki i są całe. 2 lampy są nowe (te bez ocechowania). Może wsadzone były na pałę bez ustawienia biasu. Na razie położyłem go na półce... sam musze do niego dojrzeć...
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Do regulacji biasu służy tam słynny opisany na stronie Toma obwód na opampach ze wskaźnikami na dwubarwnych ledach.
Podobno upierdliwy w serwisie wzmacniacz ze względu na piętrowo upakowane płytki i niewydarzoną płytkę z lampami mocy
http://www.chambonino.com/work/ampeg/amp4.html
Podobno upierdliwy w serwisie wzmacniacz ze względu na piętrowo upakowane płytki i niewydarzoną płytkę z lampami mocy
http://www.chambonino.com/work/ampeg/amp4.html
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Nie będę ściemniał, ale boję się grzebania w tym wzmacniaczu. Za bardzo przekombinowany.
- haterkmp
- 625...1249 postów
- Posty: 841
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Oj tam... zwykła płytka
Nie ma SMD przynajmniej
Jak się nie włącza to pewnie pierdoła...


in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Kumpel podesłał mi jeszcze coś takiego:
http://brzmienie.eu/ampeg-svt-cl/
Muszę obejrzeć lampy mocy... zresztą cały ten blog pełen lampowej pornografii.. miło pooglądać.
http://brzmienie.eu/ampeg-svt-cl/
Muszę obejrzeć lampy mocy... zresztą cały ten blog pełen lampowej pornografii.. miło pooglądać.
- haterkmp
- 625...1249 postów
- Posty: 841
- Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
hmm... ciekawe. Czy dobrze przeczytałem - lokalne rozczelnenie lampy? Znaczy, że co? Tak małe pęknięcie, że tylko trochę próżni nie ma?
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Bardzo dziwna sprawa... tak jakby utlenieniu uległ getter tylko lokalnie, tuż obok mikroszczeliny. Tego jednak nie daje się łatwo wyjaśnić, bo jeżeli założymy, że istotnie powstało rozszczelnienie (nawet bardzo niewielkie) i do wnętrza bańki dostało się powietrze, to ciśnienie cząstkowe tlenu będzie z definicji takie same w całej objętości, więc obserwowalibyśmy raczej równomierne, stopniowe utlenianie się getteru. Nie potrafię tego wyjaśnić, może Koledzy obeznani blisko z procesem wytwarzania lamp mieliby coś więcej do powiedzenia?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Moim zdaniem getter zadziałał tu jak uszczelka - zaczął reagować z powietrzem od strony pęknięcia, ale jednocześnie przez jakiś czas stanowił odgrodę zapobiegającą przedostawaniu się powietrza do wnętrza lampy.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Idąc za radą gościa z bloga pozbyłem się tych mocowań ze sprężynkami.
Obejrzałem sobie wszystkie lampy mocy i na jednaj z nich znalazłem niewielkie jasne odbarwienia na geterze (z obu stron lampy) w miejscach w których uszkodzenia były widoczne na blogu. Pęknięć szkła nie widać co nie znaczy, że ich nie ma ale ja jestem już niestety ślepy.
Na PCB widać wiele poprawionych już lutów i jakieś zwory ciekawe czy fabryczne.
Jednym słowem było kilka brakujących śrubek. Kilka walało się luzem w chassis preampu. Jedna klamra z nakrętką tez sobie latała swobodnie po głównym chassis. Nie wiem u kogo to było w naprawie. A może ktoś później już to rozkręcał.
Sprawdziłem czy lampy się żarzą i żarzą się wszystkie. Okazało się że nie mam odpowiedniego obciążenia aby wzmacniacz włączyć. U mnie same 8 i 16 a ten współpracuje z obciążeniami 2 i 4. Taki wzmacniacz powinien trafić do prawdziwego serwisu a nie do takiego dłubacza jak ja. Biorąc go miałem nadzieję, że jak coś ma w nazwie classic to i w środku będzie klasycznie a tu zonk.
Obejrzałem sobie wszystkie lampy mocy i na jednaj z nich znalazłem niewielkie jasne odbarwienia na geterze (z obu stron lampy) w miejscach w których uszkodzenia były widoczne na blogu. Pęknięć szkła nie widać co nie znaczy, że ich nie ma ale ja jestem już niestety ślepy.
Na PCB widać wiele poprawionych już lutów i jakieś zwory ciekawe czy fabryczne.
Jednym słowem było kilka brakujących śrubek. Kilka walało się luzem w chassis preampu. Jedna klamra z nakrętką tez sobie latała swobodnie po głównym chassis. Nie wiem u kogo to było w naprawie. A może ktoś później już to rozkręcał.
Sprawdziłem czy lampy się żarzą i żarzą się wszystkie. Okazało się że nie mam odpowiedniego obciążenia aby wzmacniacz włączyć. U mnie same 8 i 16 a ten współpracuje z obciążeniami 2 i 4. Taki wzmacniacz powinien trafić do prawdziwego serwisu a nie do takiego dłubacza jak ja. Biorąc go miałem nadzieję, że jak coś ma w nazwie classic to i w środku będzie klasycznie a tu zonk.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
A co z ledem Standby/Power/Fault? Zapala, się błyska ? Teoretycznie powinna sygnalizować problem kodem błędu 
A tu wszystko czego potrzebujesz, lacznie z PCB http://www.tangible-technology.com/sche ... lassic/?MD

A tu wszystko czego potrzebujesz, lacznie z PCB http://www.tangible-technology.com/sche ... lassic/?MD
Ostatnio zmieniony wt, 27 listopada 2018, 10:05 przez wolah12, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Bez obciążenia nie włączę napięcia anodowego, a obciążenia 4 a tym bardziej 2 omy nie mam. Złożę go i zatargam do próbowni. Może wtedy coś pokaże.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Wyciągnij lampy mocy - jezeli sie wlaczy to dioda powinna zasygnalizowac problem.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
najwcześniej mogę to zrobić w czwartek.
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
No to wyjąłem dzisiaj lampy mocy i włączyłem standby... świeci się na zielono. Nic nie miga...
Re: Następny wzmacniacz na warsztacie - AMPEG
Jeżeli układ biasu wykryje problem lamp mocy ( np. uszkodzenie jednej z nich , a wyciągniecie wszystkich tym bardziej powinno być problemem) wyłączy wysokie napięcie a led powinien świecić naprzemiennie zielono/czerwono.