Jeszcze taki mały update tematu, od samego początku wydawało mi się że to combo jakoś tak dudni basem ale myślałem że to tylko moje subiektywne odczucie. Ostatnio kolega z forum, który ma taki sam wzmak, też zwrócił na to uwagę, co mnie utwierdziło w przekonaniu że jednak jest coś na rzeczy. Po wpięciu equalizera w pętle zlokalizowałem to dudnienie jako podbicie okolic 400Hz. Podejrzewałem kiepski transformator głośnikowy o jakieś jego podbicie ale zrobiłem pomiary samej końcówki na sztucznym obciążeniu z pętlą ujemnego sprzężenia i bez USZ - pomiary wyszły całkiem płasko. Następnie sprawdziłem wzmaka z innym głośnikiem w combie i na zewnętrznej paczce z tymi samymi głośnikami, efektu podbicia nie było tylko na zewnętrznej paczce, no to problem znaleziony

Zająłem się konstrukcją obudowy tego comba, jest to chyba jakaś sklejka 18mm ale trudno mi ocenić jakie to drewno. Problem zlokalizowałem jako rezonans przedniej płyty z głośnikiem - usztywnienie górnej krawędzi płyty dodatkowym kawałkiem sztywnej sklejki 18mm rozwiązało problem

W combie tego typu z samej konstrukcji wynika że przednia płyta jest podparta tylko z 3 stron, a górna krawędź jest dodatkowo osłabiona przez otwór na głośnik i fazowanie górnej krawędzi.
Najlepiej było by wymienić całą przednią płytę na jakąś grubszą i sztywniejszą ale to trochę dużo roboty i mi się na razie nie chce
Nigdy nie podejrzewałem że to kiedyś powiem - decha z której jest zrobiona paka jednak ma znaczenie
Na obrazku jako ciekawostka wpływ działania regulatorów presence i resonance,
górna "prosta" to przebieg bez pętli usz,
środkowa "prosta" to przebieg z pętlą usz przy odpowiednio ustawionych potencjometrach presence i resonance.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.