
Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 557
- Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
- Lokalizacja: Opole
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
Nie podawałem tej informacji na forum, gdyż uznałem ją za mało istotną- nie było możliwe wykorzystanie przyrządu w praktycznej aplikacji.
Zmieniłem jednak zdanie i pokrótce opiszę, co zaszło..
Zatopioną lampę uruchomiłem. Tak spreparowana trioda pracowała przy Uż około 10V i Ua=36V. W tych warunkach płynął prąd anodowy 100 mikroamperów przy napięciu siatki 0V. Przy zmianie napięcia siatki do minus 1,2V prąd spadał do 40 mikroamperów. Nachylenie- jak widać podłe. Niemniej włączenie słuchawek o dużej oporności i dotknięcie siatki palcem powodowało wystąpienie w słuchawkach przydźwięku.
Uważam, że konstrukcja może być, natomiast problemem jest próżnia. Sądzę po wyładowaniu, że nie była lepsza niż 5*10^-2 Tr, wskutek gazowania z elementów lampy.
Po próbach lampę rozbiłem dla dobra sprawy, aby przyjrzeć się zmianom jakie zaszły. Kolejna lampa będzie sporządzona według nieco innych prawideł, z zastosowaniem pompy- żarówki. Przypuszczam, że te, oraz inne zabiegi pomogą w przyrządzie wytworzyć próżnię choćby rzędu 10^-4Tr. Powinna to być granica w miarę dobrej pracy przyrządu.
Zmieniłem jednak zdanie i pokrótce opiszę, co zaszło..
Zatopioną lampę uruchomiłem. Tak spreparowana trioda pracowała przy Uż około 10V i Ua=36V. W tych warunkach płynął prąd anodowy 100 mikroamperów przy napięciu siatki 0V. Przy zmianie napięcia siatki do minus 1,2V prąd spadał do 40 mikroamperów. Nachylenie- jak widać podłe. Niemniej włączenie słuchawek o dużej oporności i dotknięcie siatki palcem powodowało wystąpienie w słuchawkach przydźwięku.
Uważam, że konstrukcja może być, natomiast problemem jest próżnia. Sądzę po wyładowaniu, że nie była lepsza niż 5*10^-2 Tr, wskutek gazowania z elementów lampy.
Po próbach lampę rozbiłem dla dobra sprawy, aby przyjrzeć się zmianom jakie zaszły. Kolejna lampa będzie sporządzona według nieco innych prawideł, z zastosowaniem pompy- żarówki. Przypuszczam, że te, oraz inne zabiegi pomogą w przyrządzie wytworzyć próżnię choćby rzędu 10^-4Tr. Powinna to być granica w miarę dobrej pracy przyrządu.
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Miałbym pytanie co do tych getterów:
- Czy one są w całości krążkami z magnezu czy tylko pokryte cienką warstwą magnezu?
Jeżeli są w całości z magnezu można by je przechowywać po wyjęciu z próżniowego opakowania w np.acetonie, eterze etylowym, alkoholu(metylowym, etylowym, etc.).
Jednym słowem w czymś co szybko paruje.
- Czy one są w całości krążkami z magnezu czy tylko pokryte cienką warstwą magnezu?
Jeżeli są w całości z magnezu można by je przechowywać po wyjęciu z próżniowego opakowania w np.acetonie, eterze etylowym, alkoholu(metylowym, etylowym, etc.).
Jednym słowem w czymś co szybko paruje.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
Andrzej ma rację. Geter magnezowy to prehistoria i od lat się go nie używa. Trzeba to powiedzieć raz a dobrze, by na forum nie pojawiały się fałszywe dobranocki nt. wyglądu luster geteru. To, czy geter jest błyszczący czy matowy zależy przede wszystkim od próżni, w jakiej był napylony a nie od tego, z czego był wykonany. Wbrew pozorom, bardzo piękny, błyszczący geter jest gorszy od brzydkiego ciemnego lustra. Ma gorsze własności pompujące.
W powszechnym użyciu są getery, będące stopem BaAl, wprasowane w obręcze ze stosownej stali (głównie).
Nie są to co prawda jedyne getery, ale dość popularne.
http://www.fonar.com.pl/audio/ksiazki/k ... etery2.jpg
Nie istnieje możliwość ich przechowywania w rozpuszczalnikach, które -nawet gdyby się nadały musiałyby być niezmiernie czyste.
Zatem jedyne co wchodzi w rachubę to wykorzystanie takiej ilości, jaka jednorazowo jest potrzebna.
Tymczasem moje prace zostają zatrzymane. Dochodzę do wniosku, że to nie moje triody są złe, tylko zła jest ich próżnia. Nie pomogły tu nawet żadne skomplikowane chwyty z wygrzewaniem lampy i stosowaniem żarówki. Prawdopodobnie lampa jest źródłem gazów i par w dość znacznej ilości i tego typu metoda tu po prostu zawodzi. Do czasu złożenia lepszego układu próżniowego (prawdopodobnie z użyciem pompy dyfuzyjnej) nie będę już wykonywał żadnych prób.
W powszechnym użyciu są getery, będące stopem BaAl, wprasowane w obręcze ze stosownej stali (głównie).
Nie są to co prawda jedyne getery, ale dość popularne.
http://www.fonar.com.pl/audio/ksiazki/k ... etery2.jpg
Nie istnieje możliwość ich przechowywania w rozpuszczalnikach, które -nawet gdyby się nadały musiałyby być niezmiernie czyste.
Zatem jedyne co wchodzi w rachubę to wykorzystanie takiej ilości, jaka jednorazowo jest potrzebna.
Tymczasem moje prace zostają zatrzymane. Dochodzę do wniosku, że to nie moje triody są złe, tylko zła jest ich próżnia. Nie pomogły tu nawet żadne skomplikowane chwyty z wygrzewaniem lampy i stosowaniem żarówki. Prawdopodobnie lampa jest źródłem gazów i par w dość znacznej ilości i tego typu metoda tu po prostu zawodzi. Do czasu złożenia lepszego układu próżniowego (prawdopodobnie z użyciem pompy dyfuzyjnej) nie będę już wykonywał żadnych prób.
W międzyczasie naprawiłem próżniomierz oporowy (niestety nie mam głowicy i znów zrobiłem prowizoryczną z żarówki -wskazania są neico fałszywe). Zepsuty był jeden kondensator elektrolityczny i jeden opornik.
Jest to próżniomierz wukonany przez katedrę radiotechniki PW model 02-61, egzemplarz 20. Sądząc po cześciach wykonany około 1964 roku.
Zrobiony na 1x TG5, 1xTG50, 1xTG70 (?), 4xDZG4 i jakiejś bliżej nie określonej radzieckiej diodzie. Może współpracować z 2 głowicami, przełączanymi przełącznikiem.
Zdjęcia usunięto 02.04.2006. W lepszej rozdzielczości znajdują się na http://www.trioda.com/alek Moderator Alek
Jest to próżniomierz wukonany przez katedrę radiotechniki PW model 02-61, egzemplarz 20. Sądząc po cześciach wykonany około 1964 roku.
Zrobiony na 1x TG5, 1xTG50, 1xTG70 (?), 4xDZG4 i jakiejś bliżej nie określonej radzieckiej diodzie. Może współpracować z 2 głowicami, przełączanymi przełącznikiem.
Zdjęcia usunięto 02.04.2006. W lepszej rozdzielczości znajdują się na http://www.trioda.com/alek Moderator Alek
Ostatnio zmieniony ndz, 2 kwietnia 2006, 21:20 przez Alek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 15...19 postów
- Posty: 18
- Rejestracja: pn, 21 marca 2005, 17:03
- Lokalizacja: Kraków
jestem zafascynowany, pozdrawiam, chcialem tylko cos wkleic
http://www.diyhifisupply.com/diyhs_tj-factory-trip.htm
http://www.diyhifisupply.com/diyhs_tj-factory-trip.htm
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3948
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 375...499 postów
- Posty: 414
- Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa