Zazdroszczę Tobie (oczywiście w pozytywnym znaczeniu), że coś udało się ocalić z historii Twojej rodziny i Ty masz co przekazać następnym pokoleniom, w mojej rodzinie nie przetrwały żadne pamiątki sprzed wojny, moja rodzina poniosła duże straty ludzkie i materialne w okresie II WŚ i w latach powojennych, pozostały tylko przekazy ustne Ś.P mamy i mojego taty który w okresie wojny miał 10-16 lat, dlatego z taką radością poczytałem o Twojej Cioci, ale nie mam co narzekać moja rodzina radzi sobie w miarę we współczesnych czasach, mam nadzieję, że coś pozostanie od mnie dla następnego pokolenia. Bardzo podoba mi się klimat w którym prowadzisz swojego bloga - z niecierpliwością czekam na następne posty.tarasw pisze:Gratuluje postępów.
Co do bloga, to bardzo dziękuję za miłe słowa, kilka postów w przygotowaniu. Czasu brak.
Pozdrawiam,
Wojciech
Pozdrawiam,
Sławek