
Mikrofonowanie lamp -wzmacniacze gitarowe
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ponieważ z twojej opowiesci dziwnej trwsci mozna wysnuć ze konstruktorzy wzmacniaczy lampowych to jakieś guru w tych sprawach. Chłopcy chcą kombinować jak coś zrobic to niech tworzą... Jak (by) wszyscy podchodzili do tego tak jak ty to dalej mieszkalibyśmy na drzewach, i pewnie sami byśmy sobie śpiewali.
ort!
ort!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A po co się rejstruje na forum ? Masz tyle postów i tego nie wiesz ? To raczej siebie o to powinieneś zapytać. Moim zdaniem forum służy do wspólnego rozwiązywania problemów lub opisywania jakiś ciekawostek. Jeszcze nie zdarzyło mi sie otrzymać gotową odpowiedź na problem tylko proponowany krok...A tak poza tym to forum nie jest do oto takiej właśnie wymiany zdań...
Pozdrawiam i przepraszam Autora tego postu oraz Moderatorów !!!
ort!
Pozdrawiam i przepraszam Autora tego postu oraz Moderatorów !!!
ort!

Zibi udzielił Ci pewnej reprymendy, ja tylko dołożę parę słów od siebie.
Jeśli chcesz być na forum traktowany poważnie stosuj się do pewnych przyjętych zasad, w tym także zasad pisowni. Nikt nie będzie się tu rozczulał nad wyjaśnieniami typu "dysleksja" - nie znajdzie to tu zrozumienia i akceptacji. Także treść przekazu jest ważna- byli już tu tacy użytkownicy, którzy z racji pisania postów zupełnie niepoważnych byli po prostu ignorowani.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Ze swojej strony chciałbym zaapelować o uważne czytanie zamieszczanych tekstów. Brak zrozumienia ich treści powoduje, że dyskusja zaczyna odbiegać od tematu i nie przynosi pożytku.
Zaś co do braku gotowych recept na pojawiające się problemy, to trudno się ich spodziewać, jeżeli są przedstawione tylko w postaci słownego opisu. Bez schematu, fotografii konstrukcji lub choćby najprostszego szkicu, który pozwoli zorientować się w sytuacji, danie jakiejś sensownej rady jest niemożliwe.
Zaś co do braku gotowych recept na pojawiające się problemy, to trudno się ich spodziewać, jeżeli są przedstawione tylko w postaci słownego opisu. Bez schematu, fotografii konstrukcji lub choćby najprostszego szkicu, który pozwoli zorientować się w sytuacji, danie jakiejś sensownej rady jest niemożliwe.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
I tutaj się, Bracie, mylisz!
RFT ECC83 są najmniej mikrofonującymi lampami ze wszystkich z tej rodziny: ze względu na wyjątkowo małe anody i bardzo zwartą konstrukcję systemów triodowych. Zwłaszcza podwykonawcy RFT WF z oznaczeniem jakości 1 w trójkącie.sbf pisze: Za najlepsze uwazam rosyjski odpowiednik, a za najgorsza z mozliwych - produkcji RFT.
Na drugim miejscu u mnie oczywiście selekcjonowane 6N2P-EW...
Reszta - jak się tafi...
Zoltan
Ostatnio zmieniony wt, 24 stycznia 2006, 14:02 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 20...24 posty
- Posty: 20
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 15:21
- Lokalizacja: Poznań
A co z mikrofonowaniem lamp przy okreslonych częstotliwościach? Chodzi mi o sytuacje, gdy lampa wpada w rezonans dla pewnego szczególnego dźwięku wydobywanego z gitary, ponieważ wiem że takie rzeczy zdarzają się w combach z racji bliskiego sąsiedztwa z głośnikiem. Czy w/w metody skutecznie zniwelują drżenie lamp w takim przypadku?
Ostatnio zmieniony sob, 21 stycznia 2006, 20:37 przez Gabriel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 5...9 postów
- Posty: 8
- Rejestracja: pn, 21 listopada 2005, 17:09
Jeżeli potrafisz wykonać dobry sprzęt, to czym się martwisz? Bo po co robić sprzet dla kogos kto się nie zna;) - wtedy wciskamy byle co i spokój (pomijam kwestie "zasad"). A rasowy audiofil o szczupłym portfelu doceni fakt, że nie jest to standard za 6000, tylko powiedzmy DIY Zen za 2000. A z drugiej strony: jak patrzę na promowanie się niektórych elektroników , to rzygać się chce od ich poczucia estetyki. Wzmacniacze są robione byle jak i z byle czego. Jeżeli ktoś naprawdę poszukuje hand made'ów w necie, to krzyżyk na drogę, bo zaniedbania design'owskie są po prostu nie do zniesienia. Dziękówa.Naprawdę...ble
-
- 5...9 postów
- Posty: 8
- Rejestracja: pn, 21 listopada 2005, 17:09
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
Tu są różne wynalazki tłumiące drgania:
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
Nie przypominam sobie jednak, żebym widział kiedykolwiek te cudowne krążki we wzmacniaczach gitarowych. Moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest to zaproponowane przez VacuumVoodoo: kupować lampy sprawdzonych producentów.
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
Nie przypominam sobie jednak, żebym widział kiedykolwiek te cudowne krążki we wzmacniaczach gitarowych. Moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest to zaproponowane przez VacuumVoodoo: kupować lampy sprawdzonych producentów.
-
- 20...24 posty
- Posty: 20
- Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 15:21
- Lokalizacja: Poznań
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Mozna tez zrobic tak jak to robil Ampeg we wzmacniaczu SVT: cale chassie zamontowane w obudowie na gumowych resorach. Nie trzeba sie bawic w specjalne konstrukcje podstawek do lamp. Osobiscie uwazam ze Ampeg byl jedyna chyba firma ktora nie kompromisowala w swoich konstrukcjach, to byly wzmacniacze "wyinzynierowane" a nie polamatorskie skladaki wprowadzone do produkcji po drugim prototypie. Uwazam ze budujac amatorski wzmacniacz gitarowy warto sie wzorowac na Ampegach.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Lampowa ORTOGRAFIA
Zawsze mnie zastanawia, gdy czytam niektóre posty:VacuumVoodoo pisze: Nie trzeba sie bawic w specjalne konstrukcje podstawek do lamp...
- dlaczego coraz to ktoś ma problemy w swoich konstrukcjach a to z nieusuwalnym przydźwiękiem, a to z nadmiernym mikrofonowaniem, a to z jakimiś sprzężeniami, "pykaniami" czy ultradźwiękami , a to problemy z właściwym łączeniem mas kabli ekranowanych wewnątrz wzmacniacza



Z czego to właściwie wynika?
Przecież przy optymalnym poprowadzeniu masy, dochowaniu zasad prawidłowego doboru, rozmieszczenia i montażu elementów takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać



Obecnie buduję (mikroseryjnie) małe hajgajnowe komba gitarowe i jak dotychczas jedynym problemem był nadmierny ( wyłącznie moim zdaniem - jak się później okazało : ) szum stopnia wejściowego - zjawisko jak najbardziej normalne, bo wynikające z ilosci stopni szeregowych i nie do wyeliminowania w konwencjonalny sposób!
Wówczas nie wiedziałem o tym - no bo i skąd - przecież dotychczas nie robiłem takich wzmacniaczy a tylko małostopniowe "szkiełka" w stylu The Shadows

Po za tym: w całej mojej konstrukcji nie ma ani milimetra ekranowanego przewodu czy jakichkolwiek blaszek oddzielających poszczególne stopnie, pierwsza lampa stopnia wejściowego jest oddalona dosłownie o centymetry od nieekranowanego transformatora głośnikowego (inaczej się w tej akurat konstrukcji nie da

O sprzężeniach głośnik - stopień wejściowy nie ma co wspominać: przy rozkręceniu do maksimum wszystkich potencjometrów wzmocnienia i najbardziej niekorzystnym ustawieniu korektorów barwy nic się nie dzieje, mimo, że obenie montowany szerokopasmowy (TVM ARZ6604) 93dB / 20cm) głośnik jest bardzo blisko lampy wejściowej, zaś chassis sztywno przylega do "dachu" komba - bez podkładek gumowych czy filcowych.
Pierwszy wzmacniacz z tej serii można obejrzeć w DIY - Dział 6, następne różnią się minimalnie - mają w stopniu wejściowym
zamiast ECC83 lampy 6N2P-EW.
Podobnie jest w znanym fabrycznym wzmacniaczu MV3 - też nie stosowano tam jakiegokolwiek wewnętrznego ekranowania po za pierwszą EF86 stopnia mikrofonowego - ale moje wzmacniacze nie są wzorowane na MV3

Dlaczego



ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
M.in. dlatego ze mowiac o prawidlowym prowadzeniu masy zapomina sie o prawidlowym prowadzeniu zasilania wysokiego napiecia. Z punktu widzenia sygnalu jest to tak samo o ile nawet nie wazniejsze niz masa. Lancuch RC-RC-RC... obnizajacy i odsprzegajacy napiecia dla poszczegolnych stopni moze, przy niefortunnym dobraniu stalych czasowych, spowodowac wzrost wzmocnienia dla czestotliwosci infradzwiekowych. Czestym rezultatem jest wlasnie pykanie, dudnienie i inne niepozadane sprzezenia.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN