Testy audiofilskich kabli zasilających

Nic dodać nic ująć

Moderator: gsmok

tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: tuxcnc »

szaza pisze:Budowa rożna, Twoje pomiary podobne, brzmienie inne . Ciekawostka.
Dwa samochody różnych marek mają takie samo przyśpieszenie i prędkość maksymalną - nic nadzwyczajnego, ten sam efekt udaje się osiągnąć różnymi metodami.
Podobnie jest z lampami.
Jeśli, przykładowo, mam inną katodę o innej emisji, to mogę uzyskać pożądane parametry dopasowując geometrię innych elektrod.
To dlatego lampa jednego producenta ma anodę dwa razy większą, a te same parametry elektryczne, co lampa innego producenta.
Tu nie ma żadnych czarów, tylko inne są drogi do tego samego celu.
Podobnie jest ze specjalnymi wykonaniami, szczególnie wojskowymi, gdzie kładzie się szczególny nacisk na parametry mało istotne w zastosowaniach cywilnych, ale lampa jest nadal danego typu i we wzmacniaczu audio będzie pracowała tak samo.
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

tuxcnc pisze:Dwa samochody różnych marek mają takie samo przyśpieszenie i prędkość maksymalną - nic nadzwyczajnego, ten sam efekt udaje się osiągnąć różnymi metodami.
.
Podaj dwa przykładowe samochody o których piszesz. Będzie ciekawie :)
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: tuxcnc »

szaza pisze:
tuxcnc pisze:Dwa samochody różnych marek mają takie samo przyśpieszenie i prędkość maksymalną - nic nadzwyczajnego, ten sam efekt udaje się osiągnąć różnymi metodami.
.
Podaj dwa przykładowe samochody o których piszesz. Będzie ciekawie :)
To już jest najzwyklejszy trolling, który wyklucza jakąkolwiek dyskusję.
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

tuxcnc pisze:To już jest najzwyklejszy trolling, który wyklucza jakąkolwiek dyskusję.
Czemu atakujesz ? Podaj przykłady , odniosę się do Twojego porównania .

Rozumiem, że subiektywne odczucia kierowcy siedzącego w danym pojeździe brałeś pod uwagę ?
Brencik_

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: Brencik_ »

szaza pisze:
Czemu arogancją ? Poprostu uważam że se z el84 to nie jest wzmacniacz lecz zabawka .

Zastosowane przez Ciebie transformatory nie gwarantują nawet parametrów hi-fi , a lampa mocy jest za słaba aby testować niskie rejestry dźwięku. Dlatego wątpię w takie testy. Leczy przyznaję, Twojego zestawu nie słyszałem za to lampę el84 ćwiczyłem dawno temu.
Dlatego pewnie dla Ciebie szczytem marzeń audiofilskich wzmacniaczy jest renomowany sprzęt wysokiej klasy i ceny, taki jak. np. viewtopic.php?f=8&t=27452
Tu na pewno zmiana lampy czy przewodu zmieni radykalnie brzmienie.
Nawet mocniejsze uderzenie ręka o obudowę może spowodować zmianę brzmienia np. większa ilośc basu (poprzez zwiększenie się przydźwięku na skutek poluzowania się niektórych styków :lol: )
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: lamposz »

tuxcnc pisze:
szaza pisze:
tuxcnc pisze:Dwa samochody różnych marek mają takie samo przyśpieszenie i prędkość maksymalną - nic nadzwyczajnego, ten sam efekt udaje się osiągnąć różnymi metodami.
.
Podaj dwa przykładowe samochody o których piszesz. Będzie ciekawie :)
Takich samochodów, identycznych , prawdopodobnie nie ma , a wynika to z prozaicznej przyczyny - nie ma takiej potrzeby :)
A w lampach jak najbardziej ! Gdyby lampa ECC83 nie była ECC83 ( parametrami ) , to nie była by to ECC83 i koniec - został ustalony pewien standard.
Prostym przykładem tej samej lampy a innej konstrukcji jest ECC83 JJ , ze współczesnej produkcji. Anody ma jak stara ECC88/E88CC Tesli .
Wynika to zapewne z tego, że zostały im formy na anody akurat po tej lampie.
Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby zmodyfikować katodę i siatki aby uzyskać ten sam efekt ( lampę ECC83, na innych elementach wewnętrznych) :)
Tak jak z mnożeniem i dzieleniem, przykładowo 3*4 i 6*2 - zupełnie inne składniki i "konstrukcja", a efekt końcowy ten sam :)
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

lamposz pisze: Takich samochodów, identycznych , prawdopodobnie nie ma , a wynika to z prozaicznej przyczyny - nie ma takiej potrzeby :)
A w lampach jak najbardziej ! Gdyby lampa ECC83 nie była ECC83 ( parametrami ) , to nie była by to ECC83 i koniec -
Może w audio różnice produkcyjne lamp , które nie są brane pod uwagę przez Was są jednak zauważalne ? Nie wiem.

Ja słyszę różnice :)

A z racji , że to kącik audiofilski mówimy o subiektywnych odczuciach. Z pomiarami proszę się udać do wątków technicznych :lol: :lol:
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

Brencik_ pisze:
Dlatego pewnie dla Ciebie szczytem marzeń audiofilskich wzmacniaczy jest renomowany sprzęt wysokiej klasy i ceny, taki jak. np. viewtopic.php?f=8&t=27452
Tu na pewno zmiana lampy czy przewodu zmieni radykalnie brzmienie.
Nawet mocniejsze uderzenie ręka o obudowę może spowodować zmianę brzmienia np. większa ilośc basu (poprzez zwiększenie się przydźwięku na skutek poluzowania się niektórych styków :lol: )
Nie imputuj mi cech sobie bliskich. Znam ten wzmacniacz, zresztą pięknie opisany na stronach triody.

Ciągle moi rozmówcy pokazują mi skrajności : od takich własnie konstrukcji po kable zasilające za tysiące złotych. Nie tędy droga.
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: slawekmod »

szaza pisze:
slawekmod pisze: Aha, se el84 to układ jak każdy inny ze swoimi plusami i minusami.
Do testowania sonicznego elementów Twój wzmacniacz ma za dużo tych "minusów' niestety.

Pozdrowienia z rana
Sam widzisz, żaden argument nie trafia do Ciebie. Nawet jak bym na tym EL84 zamiast głośnika zastosował kubeł na śmieci to powinno być słychać różnice bo wszystkie lampy były testowane dokładnie w takich samych warunkach My w zdecydowanej większości stoimy mocno na ziemi i dla nas liczą się fakty.
Skoro THD i harmoniczne które są takie same w tych samych warunkach pracy to jasno nam wskaż jaki czynnik jest jeszcze w lampach który wpływa na ich brzmienie. Pomijam black plate :lol: złote nóżki, napis nadrukowany zieloną farbą itp. To nie są skrajności.
I jeszcze jedno pytanie: dlaczego audiofile unikają regulacji barwy tonu?
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

slawekmod pisze: I jeszcze jedno pytanie: dlaczego audiofile unikają regulacji barwy tonu?
Czemu unikają, od dawna bawią się w DSP , zwrotnice aktywne i temu podobne :)
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: slawekmod »

Zadałem Ci proste pytanie i chciałbym uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Nie w co się bawią i co robią tylko dlaczego unikają regulacji barwy tonu we wzmacniaczach?
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

slawekmod pisze:Zadałem Ci proste pytanie i chciałbym uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Nie w co się bawią i co robią tylko dlaczego unikają regulacji barwy tonu we wzmacniaczach?
Odpowiedziałem.

Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem jak najkrótszej drogi sygnału audio bez regulatorów.
Wolę zrobić porządną adaptację.

Równie dobrze mógłbym zapytać się czemu techniczni nie słuchają ? :)
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

szaza pisze:
slawekmod pisze:Zadałem Ci proste pytanie i chciałbym uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Nie w co się bawią i co robią tylko dlaczego unikają regulacji barwy tonu we wzmacniaczach?
Odpowiedziałem.

Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem jak najkrótszej drogi sygnału audio bez regulatorów.
Wolę zrobić porządną adaptację. Regulatory barwy zazwyczaj podkoloryzowały, psuły scenę itp. itd.

Równie dobrze mógłbym zapytać się czemu techniczni nie słuchają ? :)
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: slawekmod »

szaza pisze:....Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem jak najkrótszej drogi sygnału audio bez regulatorów.
Wolę zrobić porządną adaptację. Regulatory barwy zazwyczaj podkoloryzowały, psuły scenę itp. itd.
:lol: :lol: :lol: Zapytaj Przemaka przez ile wzmacniaczy operacyjnych przejdzie sygnał i procesorów zanim trafi na płytę którą Ty będziesz potem odtwarzał na tzw "systemie". Nie mam więcej pytań.

Psuły scenę...... no coments
Ostatnio zmieniony pt, 3 marca 2017, 12:16 przez slawekmod, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
szaza

Re: Testy audiofilskich kabli zasilających

Post autor: szaza »

slawekmod pisze:
:lol: :lol: :lol: Zapytaj Przemaka przez ile wzmacniaczy operacyjnych przejdzie sygnał i procesorów zanim trafi na płytę którą Ty będziesz potem odtwarzał na tzw "systemie". Nie mam więcej pytań.
A co ma jedno do drugiego ? Nie widzę związku.
slawekmod pisze: Psuły scenę...... no coments
I jak ja mam z Tobą rozmawiać ?
Ostatnio zmieniony pt, 3 marca 2017, 12:17 przez szaza, łącznie zmieniany 1 raz.