101 pytań odnośnie projektowania wzmacniacza SE

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Romekd »

Witam.
Dragon pisze:Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie wiem czy może ja coś źle liczę, ale wychodzi mi strasznie okrojone pasmo. Wzór z którego liczę:
f= 1/2*[pi]*R*C

Teraz podkładam wartości (dla R= 54 Kom i C=200pF):
f= 1/6,28*54K*200pF
f= 14,7 kHz

Pojemność 200pF (dla 6n9s w karcie katalogowej jest przedział od 1,5 pF do 4 pF - wziąłem górny przedział) wzięła się z :
Cas = 4pF * 50V/V = 200pF

Więc nie wiem czy ja coś liczę, ale takie wyniki mi wychodzą.
Teoretycznie, gdybym wziął dolną wartość (1,5 pF), to wynik był by:
Cas = 1,5 pF * 50V/V = 60pF
f= 1/6,28*54K*60pF
f = 49,1 KHz

Taka wartość już jest lepsza, ale teraz powstaje pytanie - czemu w katalogu podany jest przedział pojemności zamiast jednej i którą wykorzystać?
Efekt Millera powoduje, że pojemność anoda-siatka, widziana od strony siatki (nie od strony anody, bo tam praktycznie niewiele się zmienia) jest Ku+1 razy większa od tej katalogowej Cas. Czy Ty w tej chwili analizujesz pasmo przenoszenia lampy (pojedynczego stopnia), w której próbujesz zwiększyć wartość rezystora Ra celem obniżenia poziomu zniekształceń harmonicznych, czy analizujesz współpracę tego stopnia z następnym?

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: lamposz »

Dragon pisze:czemu w katalogu podany jest przedział pojemności zamiast jednej i którą wykorzystać?
Zapewne jest to pewna tolerancja, taka sama jak prądu anody dla nowej lampy czy szerokości bańki - nic nie jest idealne.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Romekd »

Czołem.
Podawane przedziały pojemności mogą wynikać z tolerancji, przy czym mamy podane w nocie katalogowej pojemności typowe (czyli najbardziej prawdopodobne; np. dla 6N9S Cas=2,8 pF; niektóre firmy w ogóle nie podają możliwych odchyłek od wartości nominalnych) i maksymalne dopuszczalne odchyłki, które mogą zdarzać się tym rzadziej im bardziej "odstają" od parametrów uznawanych za typowe. Kiedyś zastanawiałem się z czego wynikają tak duże rozbieżności w pojemnościach międzyelektrodowych niektórych typów lamp, produkowanych przez różnych producentów. Teoretycznie rosyjska 6N9S jest ścisłym odpowiednikiem lampy 6SL7 i ECC35 (co do tej ostatniej nie mam już pewności), jednak pojemności międzyelektrodowe tych lamp różnią się dość znacznie:
6N9S_ECC35_6SL7.png
Poza tym Twoje obliczenia Dragon są mniej więcej poprawne, poza tym, że czasem należy uwzględnić w nich ten dodatkowy "+1" do wzmocnienia (przy obliczaniu pojemności millerowskiej). Ma on duże znaczenie dla lamp o małym współczynniku wzmocnienia, na pewno wiesz dlaczego... Wyniki niektórych obliczeń mogą wydawać się wręcz nieprawdopodobne, np. układ wzmacniacza z triodą 6N9S (o pojemności wynikającej z efektu Millera 200 pF) z potencjometrem 1 MΩ na wejściu (typowa wartość w wielu układach z lampami) mógłby mieć pasmo przenoszenia sięgające do ok. 3,2 kHz (dla spadku -3 dB). W rzeczywistości parametry układu byłyby nieco inne, gdyż potencjometr też wprowadziłby do układu jakieś swoje pojemności...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Piotr »

Romekd pisze:Kiedyś zastanawiałem się z czego wynikają tak duże rozbieżności w pojemnościach międzyelektrodowych niektórych typów lamp, produkowanych przez różnych producentów.
A nie jest tak, że charakterystyki odpowiedników się zgadzają, ale geometria elektrod bywa bardzo odmienna? Popatrz na przykład na 6P3S i 6P3S-E, z których pierwsza ma spłaszcz i długie doprowadzenia, a druga talerzyk z krótkimi połączeniami. Albo różne wersje ECC83 z krótkimi i długimi systemami elektrod, gdzie te długie są nieraz dwukrotnie większe od krótkich wersji. Takie różnice muszą pociągać za sobą duże zmiany pojemności.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Romekd »

Piotr pisze:Takie różnice muszą pociągać za sobą duże zmiany pojemności.
Brzmi dość przekonująco. Tylko czy takie inne pod względem gabarytów, budowy wewnętrznej i pojemności międzyelektrodowych lampy nadal można uważać za ścisłe odpowiedniki (250% różnicy w pojemnościach obu lamp...)?

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Piotr »

Myślę, że jeżeli lampy były przeznaczone do m.cz, to można je uznać za odpowiedniki, przynajmniej według standardów lat '50 ubiegłego wieku.
Czy przy lampach w.cz. również występują tego typu różnice w pojemnościach? To by chyba powodowało zdecydowanie większe problemy z gatunku niedziałania całego urządzenia.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Vic384 »

Czesc
Zastanawiam sie, moze naiwnie, co ma wspolnego prad spoczynkowy TG2.5 z pojemnoscia S1 lampy ?
Czy moze chodzi tylko o "przerywnik" w dyskusji ?
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Romekd »

Vic384 pisze:Zastanawiam sie, moze naiwnie, co ma wspolnego prad spoczynkowy TG2.5 z pojemnoscia S1 lampy ?
Czy moze chodzi tylko o "przerywnik" w dyskusji ?
Kilka pytań "pobocznych" zadał Kol. Dragon. Myślę, że jako założyciel wątku miał On do tego prawo, choć te dodatkowe pytania pewnie mogłyby stać się pretekstem do stworzenia kilku kolejnych wątków, szczególnie, że tu ich w przyszłości raczej nikt nie znajdzie, a tematy te dla początkujących mogą być dość ciekawe...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Romekd »

Piotr pisze:Czy przy lampach w.cz. również występują tego typu różnice w pojemnościach? To by chyba powodowało zdecydowanie większe problemy z gatunku niedziałania całego urządzenia.
Raczej nie występują, gdyż w układach w.cz. tak duża zmiana pojemności wymagałaby ponownego strojenia obwodów i ew. zmian elementów w obwodach odpowiadających za neutralizację wzmacniacza. W praktyce czasem po wymianie lampy przydaje się (dość rzadko) jedynie drobne podstrojenie obwodów, wynikające z niewielkich odchyłek parametrów lamp, mieszczących się w dopuszczalnej dla nich tolerancji.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Dragon
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: ndz, 17 sierpnia 2014, 12:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Dragon »

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Ale po kolei:

Romekd -
Romekd pisze:Czy Ty w tej chwili analizujesz pasmo przenoszenia lampy (pojedynczego stopnia), w której próbujesz zwiększyć wartość rezystora Ra celem obniżenia poziomu zniekształceń harmonicznych, czy analizujesz współpracę tego stopnia z następnym?

Na samym początku chciałem poznać metodę obliczania częstotliwości granicznej dla danego opornika anodowego lampy, ponieważ przypadkiem natknąłem się na wzmianki o tym, jakoby za duży rezystor anodowy miał ograniczać pasmo najwyższych częstotliwości. Szukając w internecie informacji na ten temat natknąłem się na efekt Millera i przez przypadek powiązałem ten efekt z rezystorem anodowym. Jak się okazało błędnie. Ale skoro, przez przypadek natknąłem się na ten temat, to go dokończę, aby ew. inni zrozumieli. Jak słusznie napisał Romekd, do obliczenia pojemnosci Millera, należy za rezystancje przyjąć tą widzianą od strony siatki, czyli należy wziąć pod uwagę rezystancję potencjometru, rezystor siatkowy i antyparazytowy. Poniższe obliczenia pomijają dwie ostatnie rezystancje, bo wiele nie wnoszą, a mogą zaciemnić przekaz.


Zakładając, że na wejściu jest potencjometr o wartości 47kOm, a pojemność(anoda- siatka przemnożona przez wzmocnienie +1) wynosi 142 pF (2,8pF * 50V/V+1), to
f = 1/2*[pi]*R*C

Jeśli potencjometr ustawimy na połowę (47kOm / 4(bo logarytmiczny) = 11,75kOm) i przyjmiemy wcześniej założoną pojemność, to:
f = 97,1 kHz dla -3db

Jeśli potencjometr byłby zakręcony na minimum (R = 47kOm), to:
f = 23,8 kHz dla -3db

Nie brałem pod uwagę rezystora siatkowego o wartości zazwyczaj 500kOm do 1MOm, lecz jeśli chcielibyśmy dokładniejsze obliczenia, to traktujemy do jakby był podłączony równolegle do potencjometru (czyli pasmo się poszerzy w obliczeniach o kilka kHz). Gdyby był rezystor antyparazytowy(zazwyczaj o wartości 1kOm), to zakładam, że do obliczeń łączyło by go się szeregowo z potencjometrem i dopiero tą sumę równolegle z rezystorem siatkowym. (Tak mi się wydaję, jeśli jest inaczej, proszę o korektę)

Widać z tego, że ustawienie potencjometru ma dosyć duże znaczenie.

Ale to miało być przy okazji, bo nadal nie wiem jak rezystor anodowy wpływa na górne pasmo przenoszenia i nie wiem czy mogę bezkarnie zastosować w 6H9C rezystor anodowy 250kom (lub nawet więcej) czy skłaniać się raczej do rezystora rzędu 120 kOm w imię pasma przenoszenia.(Jeśli ta anodowa oporność rzeczywiście ma znaczący wpływ). Z tego co mówił Einherjer, to już wiem jak wyliczyć oporność, którą podłożę do wzoru, ale nie wiem jaką mam przyjąć pojemność (przedtem myślałem, że to pojemność Millera, ale się myliłem i stąd to całe zamieszanie).


Vic384 -
Vic384 pisze:Zastanawiam sie, moze naiwnie, co ma wspolnego prad spoczynkowy TG2.5 z pojemnoscia S1 lampy ?
Czy moze chodzi tylko o "przerywnik" w dyskusji ?
- faktycznie nie wiele ma wspólnego. Jak pewnie zauważyłeś odpowiedź na pytanie tytułowe padła już w pierwszym poście. Większość moich kolejnych niepewności można było rozjaśnić w jednym - dwóch postach. Nie chciałem po prostu robić spamu na forum gdzie byłoby kilkanaście tematów zakończonych jednym postem. Nie wiem czy jest taka możliwość, ale mogę zmienić nazwę tematu na bardziej trafną, związana z tymi zagadnieniami.
Romekd - jeśli chodzi o ewentualne problemy z wyszukiwaniem, to nie powinno być raczej problemu. Wystarczy zagadnienie wpisał w google i powinien pokazać się ten temat.

Pozdrawiam
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2532
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Einherjer »

Dwie rzeczy. Twoje obliczenia dotyczące wpływu potencjometru nie są do końca poprawne. Do wzoru musisz podstawić zastępczą rezystancję potencjometru (poczytaj o twierdzeniu Thevenina). Można ją nazwać jego rezystancją wyjściową. Załóżmy dla uproszczenia, że źródło sygnału zasilającego potencjometr ma zerową rezystancję wewnętrzną. Wtedy zastępcza rezystancja potencjometru to równoległe połączenie rezystancji od źródła sygnału do suwaka i od suwaka do masy. Tak więc w skrajnych położeniach mamy 47 kOm równolegle z 0 Om, czyli zero. Najgorsza sytuacja zachodzi, gdy rezystancja "nad" suwakiem jest równa rezystancji "pod" suwakiem, wtedy mamy równoległe połączenie 23,5 kOm i 23,5 kOm równe 11,75 kOm. Ma to miejsce w środkowym położeniu suwaka liniowego potencjometru. Dla potencjometru logarytmicznego będzie to inne położenie suwaka.
Pytasz jaką pojemność podstawić do wzoru, a dostałeś już odpowiedź na to pytanie.
Einherjer pisze:Rezystancja wyjściowa stopnia tworzy z pojemnością wejściowa następnego stopnia filtr dolnoprzepustowy.
Dragon
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: ndz, 17 sierpnia 2014, 12:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Dragon »

Faktycznie, masz rację. Schemat powinien wyglądać tak- download/file.php?id=603 - mam nadzieję, że Alek się nie obrazi, bo to jego schemat. Nie zmienia to jednak faktu, że najwęższe pasmo przenoszenia przenoszenia będzie wynosić około 97 kHz dla -3db (dla Rźr = 0 i bez brania pod uwagę Rs) i oczywiście w innym miejscu niż połowa skali potencjometru.
Einherjer - piszesz:
Einherjer pisze:Rezystancja wyjściowa stopnia tworzy z pojemnością wejściowa następnego stopnia filtr dolnoprzepustowy.
I właśnie dopytywałem się, bo nie za bardzo wiedziałem o co chodzi. Rozumiem, że pojemność wejściowa kolejnego stopnia, to kondensator sprzęgający ( w moim wypadku przedwzmacniacz ze stopniem mocy). W moim przypadku wynosi on 330nF (wartość taka, bo dalej robi się filtr górnoprzepustowy tej pojemności z rezystorem siatkowym kolejnego stopnia i pasmo jest ograniczane od dołu).
Wyliczyłeś, że rezystancja będzie wynosić 75kOm (nie bocznikuje rezystora katodowego), więc jeżeli pojemność kondensatora sprzęgającego wynosi 330nF, to wartość graniczna wychodzi mi 6,5 Hz, czyli jakieś głupoty. Co robię źle?

Pozdrawiam
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2532
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Maksymalny prąd spoczynkowy dla TG 2,5

Post autor: Einherjer »

Pojemność wejściowa stopnia to nie jest kondensator sprzęgający. Ten jest włączony szeregowo i dla wysokich częstotliwości możemy go uznać za zwarcie. Wejściem stopnia WK jest siatka, więc interesuje nas pojemność widziana w jej stronę. Jeśli kolejny stopień Twojego wzmacniacza to też stopień WK to właściwie wiesz jak ją policzyć, przecież to Cszk z Twojego rysunku. Ten wzór wymaga małej modyfikacji, jeśli rezystor katodowy nie jest zablokowany kondensatorem. Wtedy efektywna pojemność siatka-katoda (nie ta sumaryczna z uwzględnieniem efektu Millera) maleje tyle razy ile zmaleje wzmocnienie w stosunku do układu z rezystorem katodowym zbocznikowanym kondensatorem.
Dragon
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: ndz, 17 sierpnia 2014, 12:02
Lokalizacja: Kraków

Re: 101 pytań odnośnie projektowania wzmacniacza SE

Post autor: Dragon »

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Wydaje mi się, że już powoli jestem bliski ukończenia schematu wzmacniacza. Jak skończę, na pewno wrzucę go tutaj ;) Obliczyłem Einherjer ten filtr i wychodzi, że jak dam rezystor anodowy 225k , to pasmo będzie wynosić w tym punkcie do 60Khz -3db. Mam jeszcze kilka pytań, na które domyślam się odpowiedzi, ale wolałbym się upewnić.


1)Jak obliczyć rezystor globalnego USZ? Wydaje mi się, że powinien on wynosić, tyle aby z dzielnika napięcia na rezystorze katodowym(stopnia, na który podajemy sygnał USZ) odłożyła się wystarczająca ilość napięcia, a nadwyżka na rezystorze USZ. Tylko teraz pytanie, jak to obliczyć? Jest wzór 20*log(U1/U2), ale żeby z niego skorzystać, należało by znać napięcie wyjściowe wzmacniacza i napięcie na rezystorze katodowym. A co jeśli chciałbym obliczyć taki rezystor, jeśli znam wartość Rk i wartosć USZ? (np. 15db)

2)Kondensator do ujemnego sprzężenia zwrotnego dobiera się, po dobraniu odpowiedniego rezystora USZ, tak aby prostokąt najbardziej przypominał właśnie ten sygnał. Ale teraz pytanie. Da się wyliczyć mniej więcej przedział wartości, z którego będziemy dobierać ten kondensator? Czy to zawsze jest tak na "czuja"? A może jest jakiś uniwersalny przedział, z którego dobiera się odpowiednią wartość?

3)Kolejne pytanie dotyczy bocznikowania kondensatora elektrolitycznego (ze względu na jego indukcyjność), kondensatorem nie elektrolitycznym (np. foliowym), tak aby wyrównać charakterystykę częstotliwościową. Wiem, że są zwolennicy i przeciwnicy takie rozwiązania, ale wydaje mi się, że na pewno nie zaszkodzi pokusić się na coś takiego. Pytanie będzie dwuczęściowe, ponieważ chciałbym zbocznikować zarówno elektrolity w zasilaczu jak i w katodzie lamp mocy (tak jak robi to np. Alek w swoich wzmacniaczach i np. w AVT2754, AVT455 itp.)

3.1)To pytanie będzie dotyczyć bocznikowania kondensatora elektrolitycznego w katodzie lampy mocy. Jaką dobrać częstotliwość graniczną kondensatora bocznikującego (foliowego), aby nie zaburzyć charakterystyki częstotliwościowej? Wydaje mi się, że raczej nie, ale jeśli np. reaktancja kondensatora elektrolitycznego zaczyna wzrastać od 20kHz (przez jego indukcyjność), a ja zbocznikuje tego elektrolita, kondensatorem foliowym o częstotliwości granicznej 10kHz, to czy w przedziale 10kHz - 20kHz, nie nastąpi nierównomierność pasma? W końcu reaktancja łączna tych dwóch kondensatorów w tym przedziale będzie mniejsza, niż w reszcie pasma . A może nie warto się tym przejmować, bo różnicę będą niezauważalne i można zastosować taki kondensator foliowy z częstotliwością graniczna 10kHz? Wydaje mi się, że można, ale wolę się upewnić.

3.2)To pytanie będzie dotyczyć bocznikowania kondensatora elektrolitycznego w zasilaczu. Wydaje mi się, że tu można użyć dowolnie dużego kondensatora foliowego bocznikującego kondensator elektrolityczny, bo każda ilość zakłóceń mnie, w jakimkolwiek paśmie jest zaletą. Zgadzacie się? Wiadomo, że najlepiej odczytać indukcyjność kondensatora elektrolitycznego z katalogu i obliczyć górną częstotliwość graniczną, a potem zbocznikować kond. foliowym już dobranym na tą częstotliwość, ale nie zawsze katalog danego kondensatora jest dostępny.

4)To pytanie dotyczy filtrów odprzęgających zasilanie anodowe lamp, ale nie w zasilaczu, a w układzie kanału. Wiadomo może komuś na jakiej zasadzie oblicza się te filtry? Rozumiem, że rezystor dobiera się tak, aby dostosować napięcie z zasilacza do potrzebnego nam do zasilenia anody lampy,a dopiero potem odpowiedni kondensator do tego opornika . Tylko pytanie jakie wartości tych kondensatorów? Czy są one rzeczywiście konieczne? Te w zasilaczu nie wystarczą? Niektórym służą one chyba między innymi do zbicia napięcia na stopień napięciowy, ale u mnie stopień napięciowy (6N9S) potrzebuje 242V anodowego, a stopień mocy(6S19P) 211V anodowego. Więc nie wiem jak to rozegrać.


Hmm, trochę się tego nazbierało. Będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź do chociażby pojedynczego podpunktu ;)
Pozdrawiam,
Dragon
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2532
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: 101 pytań odnośnie projektowania wzmacniacza SE

Post autor: Einherjer »

1) A wiesz w ogóle na co jest ten wzór 20*log(U1/U2)? Chyba nie bardzo :P Jak znasz wartość rezystora katodowego i głębokość sprzężenia to musisz jeszcze znać wzmocnienie w otwartej pętli i wyjść od wzoru na wzmocnienie układu objętego pętlą ujemnego sprzężenia zwrotnego: Ku=A/(1+b*A). Gdzieś kiedyś tłumaczyłem na forum jak to po kolei policzyć, jak znajdę chwilę to znajdę to w swoich notatkach. Nigdy nie pamiętam gotowego wzoru i za każdym razem go sobie wyprowadzam.
2) Może nie być w ogóle potrzebny. Jak już jest to zwykle w zakresie 100pF - 470pF. To zależy jednak od wartości rezystora sprzężenia zwrotnego. Żeby to policzyć trzeba znać położenie biegunów charakterystyki częstotliwościowej wzmacniacza. Więcej tutaj: http://www.angelfire.com/electronic/fun ... ation.html
3) Moim zdaniem w układach audio nie ma to sensu. Fakt, że też nie zaszkodzi. Raz tylko musiałem dołożyć foliowe kondensatory odsprzęgające zasilanie, gdy przedwzmacniacz gramofonowy mi się wzbudził na kilku MHz.
3.1) Zwykle chcemy, żeby reaktancja kondensatora w użytecznym paśmie była pomijalnie mała, więc i jej zmiany będą pomijalne. Twój problem jest wydumany, bo nawet tanie kondensatory elektrolityczne zachowują się dobrze w paśmie akustycznym. W praktyce moduł impedancji kondensatora elektrolitycznego zachowuje się jak dla idealnego kondensatora (czyli spada) do częstotliwości w okolicach 100kHz, potem jest mniej więcej stały (ESR) a dopiero przy częstotliwościach rzędu MHz zaczyna rosnąć (indukcyjność). Jak już koniecznie chcesz to wstaw kondensator foliowy o pojemności 1uF albo 100nF albo 2.2uF albo co Ci tam wpadnie w ręce.
3.2) Patrz wyżej. Lepiej zainwestuj w lepszej jakości kondensator elektrolityczny.
4) Kondensator policz tak, żeby razem z rezystorem miał częstotliwość graniczną odpowiednio niższą niż dolna granica pasma, które zakładasz. Przykładowo, jeśli Twój wzmacniacz ma mieć fd=30Hz, to celowałbym w 3Hz-10Hz. Twój przypadek jest nietypowy, bo zwykle napięcie zasilające stopień mocy jest najwyższe. Możesz zastosować wspólny pierwszy kondensator filtrujący a dla stopnia mocy i przedwzmacniacza całkiem osobne filtry RC.
ODPOWIEDZ