Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Co należy czynić?

przerwać prace
6
2%
kontynuować eksperymenty
65
25%
kontynuować eksperymenty i dążyć w kierunku komercji
174
68%
myśleć tylko o komercji
12
5%
 
Liczba głosów: 257

Alek

Post autor: Alek »

Niniejszy post będzie nieco utyskiwaniem na moje zmartwienia :x

Prace zostają wstrzymane. Bezpośrednią przyczyną tego jest brak rurek o średnicy 21-22mm. Da się je oczywiście kupić, ale musiałbym nabyć karton ok 10-15kG za nieco ponad 100 zł i jakoś go dotaszczyć.
Mogę też kupić mniej od szklarza, ale będzie to nieopłacalne-powiedzmy 10 zł za 1 rurkę.
Jeśli bowiem mam na serio próbować, to muszę szkło tłuc. Na przykład przez noc pękł wskutek naprężeń spłaszcz 4-przepustowy. Nie znaczy to o złym kierunku moich prób, ale o konieczności dłuższego odprężania.
Nowy spłaszcz kwadratowy, odprężany dość długo jak do tej pory nie pękł i nie wydaje się, by miał na to ochotę. Ta nauczka kosztowała prawdopodobnie około 3 zł.

Skrętki są po 200 zł /1000 szt, z tym, że zamierzam kupić ich mniej - kilka rodzajów za kwotę 50 zł.

Oto przybliżony kosztorys materiałowy na jedną lampę:
Na jedną lampę udaną rozbiję dwie żarówki na przepusty (4), to jest 1, 40zł.
Rurka-stopka za 90 gr.
Żarnik za 20 gr
Rurka- bańka zewnętrzna o spodziewanej długości ok 20 cm (licząc z zapasem na odprowadzenie do pompy).

Na razie brak pomysłu na wykonanie anody i siatki, toteż będą one wykonane z materiałów ze starych lamp.

Pozostaje kwestia sposobu pompowania lampy. Możliwe, że w pierwszych eksperymentalnych lampach będę jednak jako pompy stosował żarówki, celem uniknięcia znacznych inwestycji na aparaturę próżniową.

Przy spodziewanym procencie braków 50-75% widać, jak kosztowne będą dalsze próby: koszt materiałów, gazu, elektryczności na jedną lampę udaną razy trzy. Szacuję, że da to ok 16-20 zł na jedną udaną lampę, która będzie -przynajmniej na razie- prymitywem na poziomie roku 1908.

Dochodzą do tego braki narzędziowe. Krzkomar zachęca mnie do wykonania niezbędnych narzędzi w zakresie własnym. Z tą retoryką zgodziłbym się, gdybym posiadał zdolności w tym kierunku. Ponieważ takich zdolności raczej mi brakuje dalszy szybki rozwój narzędziowy stoi pod dużym znakiem :?: .

Poniżej- jak go dobordusznie nazywam- spłaszcz trzeciej generacji-kwadratowy. Nie jest rozszerzony na końcu w stosunku do rurki spłaszcza, co będzie bardzo dogodne z punktu widzenia nakładania bańki lampy :idea: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alek

Post autor: Alek »

Byłem tak zniecierpliwiony, że postanowiłem skorzystać z tego, co było pod ręką. Nie czekałem na rurke fi 22.
Na spłaszcz użyłem przeto rurki o średnicy 10 mm. Przepuściłem co prawda tylko dwa przewody, ale chyba mnie za to nie zjecie, prawda :?:
Wywinięcie uzyskałem stosując uprzednio sporządzoną kształtkę antracytową (cały jestem czarny od jej szlifowania)
Rurka 15mm posłużyła jako bańka zewnętrzna. Ciężko jednak z tych rur wydmuchać coś ładnego. Nie należy się spodziewać lepszego wyglądu lamp w najbliższej przyszłości, ale za to chyba mnie też nie zjecie, prawda :?: . Grunt, że udało się połączyć oba szkła i mogę Wam zaprezentować teraz już prawdziwie moją działającą :idea: :D .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

Alek pisze:Grunt, że udało się połączyć oba szkła i mogę Wam zaprezentować teraz już prawdziwie moją działającą :idea: :D .
Daj info do ZolAn'a on pewnie będzie zainteresowany:
http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?t=3809 :)
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Alek

Post autor: Alek »

Za duże jak dla niego :)
Rurka -bańka ma 15mm by w najgrubszym miejscu mieć pod 25mm.
Wysokość 125 mm. :roll:
Alek

Post autor: Alek »

Nie przesądzam jeszcze w ogóle sprawy, bo nie jeest ani połączone, ani zatopione. W ogóle nie będę jeszcze nic komentował.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alek

Post autor: Alek »

Próba nieudana- dziurawe łączenie spłaszcz- bańka. :x :x :x
dex75
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: sob, 5 marca 2005, 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: dex75 »

Witam

To że czasem trafi się jakaś dziura w miejscu łączenia szkła jeszcze o niczym nie przesądza. Takie sytuacje są na porządku dziennym w neonach gdzie często dopiero podczas pompowania okazuje się że jest dziura ale zwykle w 99% przypadków można taką nieszczelność zlokalizować za pomocą iskrownika i załatać palnikiem (bez potrzeby zdejmowania z pompy).
Mam nadzieję że próbowałeś reanimować swoją lampę? :D
Alek

Post autor: Alek »

Próbowałem reanimować, ale niestety- na newralgicznym łączeniu rurki spłaszcza z balonem pękło. Moi drodzy- było, minęło :D. Tak czy siak dopiąłem swego.
Następną, choć wykonaną z mniejszym rozmachem triodę sporządziłem według zamiaru, choć jak się okazało nadal daleko od dobrego działania.

Katoda została pokryta pastą nadtlenku baru z magnezem w roztworze acetonowym nitrocelulozy. Lampa została przepłukana tlenem. W czasie pompowania katoda została włączona. Wskutek tego osadziło mi się lustro widoczne na fotografii.
Próżnia mimo to jest słaba-zapala mi się widoczny obłoczek przy podaniu na siatkę napięcia rzędu +30V i żarzącej się katodzie. Liczyłem się jednak z tym.

Katoda emituje już dość dobrze w temperaturze pomarańczowego żaru (dodatnie napięcie siatki i mierzony prąd w jej obwodzie), co wskazuje na jakieś procesy aktywacyjne.
Siatka według mnie ma zbyt gęste oczka- ułamek milimetra. Prąd anodowy można praktycznie uzyskać przy dodatnich potencjałach siatki; jest on dość słaby. Można zatem tym przyrządem wykazać wpływ siatki na prąd anodowy, ale nie sposoba tej lampy wykorzystać w praktyczny sposób.

Próbę jednak uważam za dość udaną. Trzeba będzie użyć siatki o wiele rzadszej, lampę raczej mocno wygrzewać na pompie. Być może warto będzie dodatkowo zastosować stary numer z żarówką jako pompą jonową, co pzowoliłoby być może polepszyć próżnię. Nawet kosztem tego, że całość wygląd miałąby dziwaczny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alek

Post autor: Alek »

Stałem się dziś posiadaczem pewnej ilości geterów. Myślę, że kiedyś nadejdzie czas, by je zastosować.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
dex75
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: sob, 5 marca 2005, 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: dex75 »

Jak chcesz polepszyć próżnie to przede wszystkim wywal w cholere ten wężyk silikonowy a zamiast niego zastosuj zwykłą rurkę z PVC taką jak do paliwa (nie zbrojoną) albo jeszcze lepiej miękkie PVC lub cokolwiek innego nawet zwykłą gumę tylko nie silikon.
Próżnioszczelność powinna się poprawić z 0,1mbar na minutę do ok. 0,1mbar na 8h a może nawet lepiej.
Po wielu próbach albo raczej zmarnowanych godzinach mogę stwierdzić że wężyki silikonowe są dziurawe jak sito.

Ps. Najlepsza byłaby guma fluorowa tak zwany "viton"
Alek

Post autor: Alek »

Tak też uczynię. Przekonałem się już o tym :(
Awatar użytkownika
Ninja
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: ndz, 26 października 2003, 07:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ninja »

Dlaczego ten getter jest w takim dziwnym pojemniku?
Pozdrawiam
Ninja
Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory

Post autor: dsrecordss »

No pewno żeby nie dostało się tam powietrze. Dobrze myślę Alku?
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Alek

Post autor: Alek »

Tak, getter znajduje się w ampule szklanej pod próżnią. Stanowi to pewien problem użytkowy, dlatego nie zdecydyję się tej ampułki otworzyć dopóki, dopóty nie będę w stanie ich trzymać potem pod sensowną próżnią.
Alek

Post autor: Alek »

kolejny maleńki kroczek- siatka molibdenowa i anoda metalowa. Na uwagę zasługuje zgrzewanie anody z jej doprowadzeniem łukiem w.cz.

Dopisek późniejszy.

Prozą życia lamp są między innymi napisy. Co prawda namalowany ręcznie, ale niezmywalny. W tym nawet przewyższa śp. ZWLE :roll: :P .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.