Ten transformator kupiłem i nie mam odnośnie niego zadnych informacji dodatkowych. Każdy przewod wychodzący jest opisany numerem. Transformator ma dzielony karkas.
Tam sa z 24 przewody na samym uzwojeniu pierwotnym i polaczenie tego od nowa będzie trudne , jeśli w ogole możliwe. Pomiar wykonwalalem przy wylaczonym wzmacniaczu dając napiecie zmienne z autotransformatora na uzw. wtorne. ok 5V.
Poniżej pomiary rezystancji obydwu transformatorów:
Rezystancje.PNG
Pomiary napięć na uzwojeniu pierwotnym "sprawnego" transformatora
TrG1.PNG
Pomiary napięć na uzwojeniu pierwotnym transformatora, który zaliczył zwarcie lampy:
TrG2.PNG
To mogłoby wyjasniać dziwne zachowanie lampy przy obciążeniu i nierównomierny rozkład amplitudy na anodach lamp mocy. Jak myslicie, da się coś z tym zrobić, moje przypuszczenie, że mogły się zewrzeć zwoje w transformatorze (w wyniku zwarcia) i powstało coś takiego. Czy warto bawić się w przewijanie? Ten transformator ma dużo sekcji.
I jeszcze coś, może trochę poza tematem, napięcia między B+, siatką i anodą nie sumują się, wręcz znoszą. Czy to jest normalne?
Odczep UL (42%) liczy się od anody w kierunku przeciwległej anody czy do B+?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.