Nazywam się Kuba i jest to mój pierwszy post na tym forum. Jeżeli powinien się on znaleźć w zbiorczym temacie o Pionierze, to bardzo proszę o przeniesienie.
Posiadam radio Pionier U.
Na wstępie wstawię link do galerii prezentującej moje radyjko: https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Radio jest jako tako sprawne, poza kilkoma defektami. Po pierwsze odbiera tylko na falach długich. Zabezpieczenia na części uzwojeń cewek są jakby spalone (widać na zdjęciach). Brakuje przełącznika napięć zasilania. Największym problemem jest jednak buczenie. Jest ono na tyle intensywne, że psuje całą przyjemność ze słuchania. Wyczytałem, że może być to kwestia wyschniętego któregoś z kondensatorów.
I tu pojawia się kolejny problem - mój brak wiedzy i obycia z takimi urządzeniami. Odróżniam prąd od napięcia, lutownica i miernik nie są mi obce oraz zdaję sobie sprawę, że chassis nie ma separacji od sieci

Wyczytałem, że powinienem wymienić, lub dolutować dodatkowe kondensatory do filtrującego (duży na górze). Ale nie jestem pewien tego co przeczytałem, gdyż wszystkie tematy dotyczyły radia które nic nie odbierało.
Moje odbiera Jedynkę, więc mam dużo do stracenia gdy zacznę kombinować na własną rękę.
Podstawowym pytaniem jest co muszę wymienić, lub jak to sprawdzić, żeby Pionier przestał buczeć?
Z tyłu chassis są dorobione dwa wyjścia/wejścia. Że dorobione wnioskuję po tym, że w ściance otwory do nich nie wyglądają na fabryczne. Do czego służą?
Brakuje mi pokrętła zmieniającego napięcie. Czy powinno ono być, czy może jest to wersja bez możliwości zmiany?
Jak mogę bezpiecznie wyczyścić elektryczną część radia - pozbyć się sadzy i kurzu z cewek, kondensatorów, etc.? Przedmuchiwanie niewiele daje. A boję się atakować jakimiś specyfikami.
Bardzo proszę o pomoc w uzdrowieniu Pioniera, żeby w 100% cieszył swoim działaniem.
Pozdrawiam.