Elektrit Presto

[Mirabelka]

Tak jak obiecałem, wziąłem się za Presto. Odbiornik kupiłem, za niemałe pieniądze, w kiepskim stanie. Stał w jakiejś wilgoci, przez co fornir z jednej strony jest odklejony lub w ogóle nie istnieje. Jednak wszystko co najważniejsze jest. Standardowo brakuje tylnej i dolnej ścianki, kabla z oryginalną wtyczką. W miejsce elektrolita z schassis elektrolit przymocowany do obudowy. Głośnik, niektóre kondensatory pogryzione przez myszy. Trochę korozji, ale ogólnie da się go uratować.

presto_001.jpg

presto_002.jpg

presto_003.jpg

presto_004.jpg

presto_005.jpg

presto_006.jpg

presto_007.jpg

Wkrótce postaram się przedstawić postępy prac.

[Mirabelka]

Postępy prac:

presto_008.jpg

presto_009.jpg

presto_010.jpg

presto_011.jpg

Z fornirem problem taki, że oryginał jest cienki jak papier, a mój chyba 3 razy grubszy. Żeby było równo, musiałem mocno szlifować. Stary fornir, tam gdzie nie było politury ściemniał. Pod politurą jest o wiele jaśniejszy. Różnice odcieni fornirów skorygowałem bejcą. Niedługo politura i skrzynka gotowa.

Co się da odkręcić, odrdzewiam i maluję.

presto_012.jpg

Przed malowaniem

presto_013.jpg

Po malowaniu

presto_014.jpg

[Mirabelka]

Skrzynka prawie skończona.

presto_015.jpg

presto_016.jpg

Elektrolity 4uF wymienione na nowe. Włożone w pozostałą rurkę i oklejone nowymi banderolkami. Stare obgryzły myszy.

presto_017.jpg

presto_018.jpg

I największy problem.
Potencjometr. Nie działał przełącznik więc go rozebrałem. Wewnątrz cały i wszystkie elementy sprawne, nie popękane. Po złożeniu zadziałał kilka razy i się "zawiesił". Przełącznik "nie pstryka". Każde rozłożenie i złożenie to taki sam efekt. Potencjometr 400kohm, ma długą ośkę -11cm. Gdzie ja taki zdobędę???

presto_019.jpg

presto_020.jpg

[jedrzeej]

Skrzynka - lakier czy politura ?

[Mirabelka]

Politura.

[jedrzeej]

No i bardzo ładnie

[zagore1]

Skrzynka prawie skończona.

presto_015.jpg

presto_016.jpg

Elektrolity 4uF wymienione na nowe. Włożone w pozostałą rurkę i oklejone nowymi banderolkami. Stare obgryzły myszy.

presto_017.jpg

presto_018.jpg

I największy problem.
Potencjometr. Nie działał przełącznik więc go rozebrałem. Wewnątrz cały i wszystkie elementy sprawne, nie popękane. Po złożeniu zadziałał kilka razy i się "zawiesił". Przełącznik "nie pstryka". Każde rozłożenie i złożenie to taki sam efekt. Potencjometr 400kohm, ma długą ośkę -11cm. Gdzie ja taki zdobędę???

presto_019.jpg

presto_020.jpg

Gratuluję Następny kawałek historii uratowany od wysypiska...
Przymierzałem się do tego Presto, ale ponieważ jeden już mam to zrezygnowałem i jak widać dobrze zrobiłem bo trafił w dobre ręce.

Pozdrawiam
Janusz

[Mirabelka]

Miałem małą wakacyjną przerwę, więc nic przy radiu nie robiłem. Myślę nad potencjometrem. Chyba dosztukuję (przyspawam, dokleję, skręcę?) ośkę na wymiar do innego sprawnego potencjometru.

Radio po remoncie wygląda tak:

presto_027.jpg

Po i przed:

presto_028.jpg

presto_029.jpg

[tradytor]

I największy problem.
Potencjometr. Nie działał przełącznik więc go rozebrałem. Wewnątrz cały i wszystkie elementy sprawne, nie popękane. Po złożeniu zadziałał kilka razy i się "zawiesił". Przełącznik "nie pstryka". Każde rozłożenie i złożenie to taki sam efekt. Potencjometr 400kohm, ma długą ośkę -11cm. Gdzie ja taki zdobędę???

Ja bym się nie poddawał. Skoro wszystko w środku całe, to jest się na czym oprzeć. Jeśli nie masz do niego cierpliwości, to ja mogę spróbować.

[gsmok]

Mirabelka
Czy w ramach edycji mogę zamienić odnośniki do fotografii, które pokazujesz na stale dołączone załączniki do postów?

[Mirabelka]

Możesz śmiało robić co uważasz za słuszne.

[Piotrek J.]

Ile czasu zajmuje Ci położenie politury? Zauważyłem, że dość szybko z tym lecisz, a mnie zniechęcało właśnie to, że "politura potrzebuje czasu". Wypełniasz pory?

[gsmok]

Możesz śmiało robić co uważasz za słuszne.

Dzięki. Zrobię przeróbkę. Oczywiście zdjęcia pozostają identyczne, a jedynie ich sposób umieszczenia w postach jest "technicznie" nieco inny .

[Mirabelka]

Nie robię politury na wysoki połysk. Nie mam na to czasu i cierpliwości. Jedynie zacieram pory proszkiem z pumeksu. Kilka wstępnych warstw szelaku i szlifuję drobnym papierem ściernym. Gdy nie ma widocznych porów kładę tamponem politurę. Przeciągam kilkanaście warstw szelaku tamponem od krawędzi do krawędzi. Gdy roztwór szelaku jest odpowiedni wszystko ładnie wychodzi. Gorzej gdy jest za gęsty, wychodzą wtedy ślady przeciągnięć . Należy je wyszlifować papierem i dalej kłaść kolejne warstwy rzadszym roztworem. Zrobienie skrzynki zajmuje mi 3-4 popołudnia. Tak położona politura może nie ma efektu lustra, ale dla mnie błyszczy się wystarczająco. Nic nie stoi na przeszkodzie aby doprowadzić ją kiedyś do ideału.