Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: romanradio »

Sz. koledzy,nic ująć,ale nieco dodać do wywodu starego praktyka Tomasza herbu chrzan.Pozdrawiam! Na temat anten radiowych,konstrukcji,obliczania parametrów napisano wiele opasłych tomów,w różnych językach.Także traktujących o antenach krótkofalarskich do odbioru i nadawania.Kiedyś ,co doskonale wiedzą stare OM"sy z naszego forum były w użyciu proste z najprostszych anteny nadawczo/odbiorcze typu Long Wire,czy o niebo lepsze G5-RV,czy W3-DZZ.Jeśli ktoś ma warunki do eksperymentowania,sądzę,że warto.Po częstych kataklizmach pogodowych w Polsce słusznie można się obawiać,ale retro przełączniki "burzowe" dostępne często na Allegro + to :lol: co napisał nieoceniony kol Tomasz ze Zgierza mogą nas trochę uspokoić.Takie patenty uziemiające antenę można dzięki nowej technice zainstalować poza budynkiem,sterując nimi zdalnie ,używając np.solidnego przekażnika na ceramice od radiostacji RBM-1.Ideałem byłby odłącznik energetyczny z rozdzielni 15kV :) .Najprostszy patent to "półautomat"mojego pomysłu- "Idżże babo przełączyć wajchę od anteny bo burza idzie" :lol:Uziemianie anteny ochroni nasze radyjo nie przed bezpośrednim uderzeniem pioruna (jedyny -może skuteczny? sposób ochrony w poście kol. chrzana 8) ),ale przed ładunkami elektrostatycznymi indukującymi się w przewodzie antenowym.
pozdrawiam
Roman
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: jacekk »

Jeszcze tak w temacie materiału na samą antenę. Kiedyś używałem w tym celu przewodu miedzianego, 1,5mm2 w izolacji (instalacyjny przewód). Ale po dwóch sezonach rozciągną się na tyle że trzeba było go skracać, wszak miedź jest plastyczna. Od około dwóch lat używam w tym celu linki do suszenia bielizny, 20m stalowa linka, druty sa pokryte bliżej niezidentyfikowanym ciemnym metalem wyglądającym trochę jak brąz, ale na pewno nie jest to brąz. Całość zaś jest zaizolowana przeźroczystym tworzywem. Nie straszne jej deszcze, mrozy, upały, gołębie i inne ptactwo.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Vic384 »

Czesc
Ja mysle, ze najlepszy jest drut stosowany w dawnej radiofonii "kolchoznikowej", czyli drut stalowy o srednicy okolo 1 mm, pokryty pol milimetrowa warstwa miedzi. Przynajmniej taki byl stosowany jako indywidualne doprowadzenia do domow. "Siec" jako taka, byla z drutow poltora i dwa razy grubszych. Przynajmniej tak bylo na wiosce, gdzie mieszkali moi Dziadkowie.
Tak nawiasem mowiac, to szukam tego fi2 mm drutu, cena nie gra roli. Potrzebuje choc 1 mb.
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: romanradio »

jacekk pisze:Jeszcze tak w temacie materiału na samą antenę. Kiedyś używałem w tym celu przewodu miedzianego, 1,5mm2 w izolacji (instalacyjny przewód). Ale po dwóch sezonach rozciągną się na tyle że trzeba było go skracać, wszak miedź jest plastyczna.
Witaj Jacek
prosty sposób na kompensację to dołożenie do jednej z linek napinających solidnej sprężyny,np. od zawiesia bębna pralki automat.Jeśli antena jest zawieszona między wysokimi masztami trzeba od góry jednego z nich zamontować kółko od ...wózka dziecięcego(bez gumy) i sprężyny w pionie Możemy wtedy lepiej wyregulować naciąg po zamontowaniu.Tam gdzie mieszkam pioruny walą aż miło ,ale w pobliżu są dobrze uziemione kominy fabryczne,rozdziielnia WN 110kV i linie energetyczne,więc tłuką tam,a zresztą nie boję się- złego diabli nie biorą 8) W/g mojej spiskowej teorii nie powinniśmy uziemiać stalowych masztów anteny,a wręcz przeciwnie-starać się odizolować od podłoża,a stosować tylko przełącznik uziemiający (burzowy) dla zwodu anteny.I namówić sąsiada,aby solidnie uziemił pobliski komin,wyższy od naszej anteny :)
pozdrawiam radiouzależninych
Roman
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Jado »

A PKL-ka nie była by dobrym materiałem na antenę? - w końcu wzmocniona stalowym drutem.

W mieście niestety (na osiedlu) nie było by łatwo uzyskać zezwolenie na założenie zewnętrznej anteny (choć na sąsiednim, bloku jakiś krótkofalowiec ma kilka anten - pionową i poziome, ale pewnie mógł się wykazać stosownymi uprawnieniami), chyba że na własnym podwórku/działce (jeśli ktoś posiada).
Podejrzewam jednak, że poziom zakłóceń w warunkach miejskich przewyższa poziom sygnału użytecznego, stąd lepiej użyć anteny magnetycznej - ramowej lub ferrytowej. Ale to już insza inszość :-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: chrzan49 »

No i dochodzimy do celu.Linki antenowe przynajmiej takie jakie pamiętam z lat mialy rdzeń stalowy ocynkowany bo kiedyś robiono porządnie i na lata.Miasta opalane węglem miały mocno zasiarczona atmosfere i kwasne deszcze to nie wynalazek ekologów tylko rzeczywistośc od Rewolucji Przemysłowej z końca 19 wieku.Siły obiązające sa naprawde wysokie gdy dodamy ptactwo ,oblodzenie ,wiatry czy skurcz zimą .Dlatego stosowano kompensatory tak ładnie wykazane i przypomniane przez Romka.

Konstrukcje tranzystorowe uzywające anteny zewnatrznej miały prosty patent czyli neonówke w jakims stopniu zabezpieczająca przed napieciami indukowanymi w antenie.Ale na piorun to juz tylko dzwoneczek loretański i gromnica.Eneriga pioruna oraz napięcie potrafi nabroić bardzo i jak walnie nam w antene to chętnie pójdzie dalej pomimo hebelka aby złosliwie nabroić więcej.Miałem kontakt niestety urwany z serwisantem sprzetu audio z okolic Kilonii(Kiel).Miał kontrakt z firmami ubezpieczeniowymi na utylizacje poburzowych a burz tam sporo.Ponieważ naprawa była nieopłacalna a utylizacja droga wynajał 3 stodoły w ktorych skarby gromadził.Serce bolało patrzeć jakie tam były lux modele.Aby mi nie narobic kosztów i problemów kategorycznie odmówił podarowania czegokolwiek za co jestem wdzięczny.
Osobny problem to tak naprawde czego sluchać?Radio Luxembourg nie żyje od dawna .wiele radiostacji zlikwidowano a o pasma LW I MW nie dba się więc sieją zakłoceniami ile mozna.
Pozdrawiam Tomasz
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Jado »

Przy okazji tematu - dlaczego książki traktujące o budowie anten (nie telewizyjnych), są zawsze na allegro bardzo drogie ( w porównaniu ze zwykłymi radiotechnicznymi książkami).
Czy to jakiś temat tabu, wiedza dla wtajemniczonych, itp?...
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: jacekk »

Chyba ich było po prostu mniej, więc pewnie z tego powodu cena wyższa.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Vic384 »

Czesc
Jado, ten drut PKL, to drut stalowy 1 mm pokryty 0.5mm miedzia? Jesli tak, to czy masz dostep do niego? i ile by mnie kosztowal np: 1 mb?
Pozdrowienia
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: gustaw353 »

Jado pisze:W mieście niestety (na osiedlu) nie było by łatwo uzyskać zezwolenie na założenie zewnętrznej anteny (choć na sąsiednim, bloku jakiś krótkofalowiec ma kilka anten - pionową i poziome, ale pewnie mógł się wykazać stosownymi uprawnieniami), chyba że na własnym podwórku/działce (jeśli ktoś posiada).
Guzik prawda ! Nawet najmocniejsze papiery nic nie pomogą. Zarządca nieruchomości wydeleguje do zbadania sprawy swojego elektryka – a wiadomo, elektryk to na wszystkim się zna i przy tym jest w tym momencie ważny jak nigdy wcześniej i nikt mu nie podskoczy. Temat znany z autopsji.
--------------------------------------------------------------------------------------
Jado pisze:Przy okazji tematu - dlaczego książki traktujące o budowie anten (nie telewizyjnych), są zawsze na allegro bardzo drogie ( w porównaniu ze zwykłymi radiotechnicznymi książkami).
Czy to jakiś temat tabu, wiedza dla wtajemniczonych, itp?...
No właśnie – książki, ale jakie?
Często, nawet w poważnych tekstach, stosowane jest mocno utwierdzająca teoria o antenach promieniujących falę radiową czyli falę elektromagnetyczną. Na zasadzie odwrotności praw fizyki działanie anten odbiorczych i nadawczych jest takie samo tylko „odwrotne”.
To ja wam, z całym przekonaniem, powiem: anteny nie promieniują żadnej fali , nawet radiowej !!! To nie herezja.
Aby dociec prawdy należy zapoznać się z publikacjami Z. Bieńkowskiego i E. Lipińskiego oraz Karla Rothamela.
Polecam też : http://dl2kq.de/ant/3-73.htm

Może w zrozumieniu tego co tu powiedziałem pomoże cytat z wikipedii:
„Propagacja w fizyce jest to rozprzestrzenianie się zaburzenia w ośrodku. Jeżeli źródło zaburzenia wywołuje zmiany w sposób cykliczny, to mówi się o propagacji fali.”
Jeszcze jedno ważne pojęcie : strefa bliska anteny (o charakterze reaktancyjnym), dla celów praktycznych określona jako λ / 2π
------------------------------------------------------------------------------------------
Tak więc długa antena jest fajna (taka trochę retro), technologicznie i konstrukcyjnie oczywista w budowie. Nie wszędzie jednak możliwa w zastosowaniu – w świetle tego co wyżej napisałem.
Moja rada : w mieście a i na wsi już też – krótka, szerokopasmowa antena odbiorcza Mini Whip lub selektywna ferrytowa.(wykonanie specjalne).
Dawałem już kiedyś namiary na publikacje o nich.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Jado »

Vic384 pisze:Czesc
Jado, ten drut PKL, to drut stalowy 1 mm pokryty 0.5mm miedzia? Jesli tak, to czy masz dostep do niego? i ile by mnie kosztowal np: 1 mb?
Pozdrowienia
PKL czyli polowy kabel lekki (jak nas uczono) miał żyłę (kilka żył?) miedzianą i kilka żył stalowych złożonych razem w wiązkę i całość była umieszczona w izolacji plastikowej (jak to zwykle z kablami bywa). Te żyły miały raczej z 0,5mm srednicy, ale to stalowe draństwo było hartowane jak drut ze sprężyny - nie można było łatwo tego zagiąć.
Żyły stalowe dawały wytrzymałość, a miedziane przewodność.
Ja dostępu nie mam, ale na Allegro toto występuje: http://allegro.pl/kabel-lacznosci-polow ... 09592.html
Ostatnio zmieniony pn, 4 lipca 2016, 00:00 przez Jado, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Jado »

gustaw353 pisze:
Jado pisze:W mieście niestety (na osiedlu) nie było by łatwo uzyskać zezwolenie na założenie zewnętrznej anteny (choć na sąsiednim, bloku jakiś krótkofalowiec ma kilka anten - pionową i poziome, ale pewnie mógł się wykazać stosownymi uprawnieniami), chyba że na własnym podwórku/działce (jeśli ktoś posiada).
Guzik prawda ! Nawet najmocniejsze papiery nic nie pomogą. Zarządca nieruchomości wydeleguje do zbadania sprawy swojego elektryka – a wiadomo, elektryk to na wszystkim się zna i przy tym jest w tym momencie ważny jak nigdy wcześniej i nikt mu nie podskoczy. Temat znany z autopsji.
Widocznie ów krótkofalowiec posiada również dobre kontakty z zarządcą (w tym wypadku spółdzielnią mieszkaniową lub jej prezesem) skoro jego anteny widzę już od ponad 10 lat. Tu trzeba postępować politycznie ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Lisor
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1528
Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: Lisor »

... mam inną PKL-kę - stal + miedź niklowana w powłoce gumowej i oplocie bawełnianym. Potrzebujących mogę wspomóc za sam koszt wysyłki.
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: ^ToM^ »

Jado pisze:Przy okazji tematu - dlaczego książki traktujące o budowie anten (nie telewizyjnych), są zawsze na allegro bardzo drogie ( w porównaniu ze zwykłymi radiotechnicznymi książkami).
Czy to jakiś temat tabu, wiedza dla wtajemniczonych, itp?...
Po prostu mniejsze nakłady były. Niemniej jednak nie jest aż tak źle:
ANTENY RADIOSTACJI AMATORSKICH - W. P. Szejko - 9 zł
http://allegro.pl/anteny-radiostacji-am ... 42979.html

ANTENY KRÓTKOFALOWE - Rothammel - 19 zł
http://allegro.pl/anteny-krotkofalowe-t ... 41944.html

Ta druga to naprawdę świetna pozycja. Co prawda po rusku, ale nie jest to myślę problem. Opisy są, rysunki są więc nadaje się!
Najnowszego Rothammela można se kupić tu: http://darcverlag.de/Rothammels-Antennenbuch
Naprawdę poważne kompendium wiedzy, ale przed zakupem powstrzymuje mnie jedynie to że jest po niemiecku. Cena 60 EU za książkę o pojemności 1500 str. jest do zaakceptowania.

Jak kogoś angielski nie przeraża to fajna, choć stara książka o antenach jest tu:
http://www.tubebooks.org/Books/ant1936.pdf

Co do materiałów antenowych. Dla anten odbiorczych, rodzaj materiału, z którego zrobimy antenę nie gra właściwie żadnej roli. Po prostu kto co ma to może wykorzystać. Drut miedziany, stalowy, linki wszelkiej maści (np. linka na pranie z Lidla w kolorowej powłoce zrobiona jest z drutu stalowego mosiądzowanego w motkach po 20 m, która się idealnie nadaje na antenę i jest niezwykle tania i mocna, bo to stal jednak). Będzie działać jednakowo dobrze. Przy antenach nadawczych, materiał może grać rolę. Jednak też narosło wokół tego wiele mitów. Przykładowo mam fabryczną antenę FD-4 firmy Fritzel (http://rfsolutions.com.au/ham-radio-pro ... enna-500w/) ona jest zrobiona z drutu stalowego ocynkowanego i działa znakomicie.
Najlepszym przewodnikiem dostępnym dla mas jest miedź. Jednak ona ma wady. Płynie pod wpływem obciążenia (tzn. materiał się z czasem rozciąga i antena się rozstraja), miedź pasywuje pokrywając się patyną, która pogarsza przepływ prądu w.cz.(prąc w. cz. płynie po powierzchni przewodnika - skin effect). Zatem wytrzymałościowo lepsza jest stal. Jednak pokrycie stali miedzią czy mosiądzem powoduje, że elektrycznie dla w.cz. ma praktycznie takie same parametry, co osobiście sprawdziłem analizatorem.
Poza tym, dla w.cz lepszy jest jednak drut niż linka (z nieizolowanych drutów) ze względu na zjawisko naskórkowości. Anteny z licy nie robiłem z powodu jej braku, więc nie wiem jak by się to sprawdzało w praktyce. Teoretycznie dla w.cz. ma mniejszy opór. Trzeba by sprawdzić kiedyś.

Pozdrawiam!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Antena zewnętrzna do radia lampowego czyli...

Post autor: gustaw353 »

Idąc śladem wskazanym przez kol. ToM-a nabyłem aż trzy wspaniałe książki - dziękuję.
Klawo jest !