Witam szanownych Kolegów.
Chodzi mi po głowie odbiornik reakcyjny z konwerterem kwarcowym zrobiony na ech81 (na heptodzie mieszacz i generator, na triodzie regen). co gorsza z niskim napięciem anodowym. W tzw normalnych wysokonapięciowych warunkach zapewne dostałby jako m.cz ecl82/86 i byłby spokój. Tyle, że ja się uparłem na niskie napięcia.
Proszę zatem o pomoc w dobraniu jakiejś sensownej lampy, chętnie novalowej (żeby nie mieszać), która wykaże zrozumienie zarówno dla transformatora głośnikowego jak i dla 12V na anodzie.
Może po prostu zmusić do pracy w mcz drugą ECH. a może tylko jej kawałek (mnie wystarczy ze 150 prawdziwych mW na głośniku).
Podsumowując - czy przy 12V ech81 (lub jej połówka) da się wykorzystać jako wzmacniacz m.cz, ewentualnie jaką inną lampę zastosować jako slaby niskonapięciowy wzmacniacz m.cz.
Trioda z ECH raczej nie będzie odpowiednia, ale próbuj. kombinowałem kiedyś z układem 12V na ECC88, ale efekty były takie sobie - grało, z tym, że kiepsko, przy tak niskich napięciach lampa jest mocno nieliniowa. Przy takim napięciu sprawdzały się (kiedyś, bardzo kiedyś) lampy z siatką przeciwładunkową, takie jak RE074d. Może jakaś współczesna tetroda da się zastosować do takiej roli?
Można też kombinować z triodą w układzie inwersyjnym, ale będzie ci pewnie trudno ją wysterować. Zaleta takiego układu jest brak prądu w elektrodzie sterującej (anodzie), więc sterowanie z transformatora podnoszącego może mieć sens.
Dziękuję
Pocieszające jest, że nie potrzebuję wiele mocy a i pasmo przenoszenia może być obcięte do telefonicznego. To zawsze ułatwienie.
Najchętniej bym spróbował z heptodową połówką jako m.cz - a cale rado przesunął "w lewo" robiąc na pierwszej ECH wzmacniacz wcz i mieszacz(z generatorem) a na drugiej regen (trioda) i mcz na heptodzie.
Zobaczymy.
Znalazłem w szufladzie EL42, to też jakieś rozwiązanie.
Ktoś ją próbował na bardzo niskim anodowym?
Generalnie chodzi mi po głowie zdobienie tego samego układu w kilku wariantach lampowych - poczynając od octalu na na ruskich pręcikach skończywszy
tak "po nic". plany na zimę.
MAc
PS
zawsze mogę wsadzić w puszkę po elektrolicie lm386 i udawać, że nic o tym nie wiem
Czesc
Mowiac po francusku, to "marne szanse" na moc wieksza od 30 mW. Mam kilka lamp przeznaczonyc do pracy przy 12V anodowego, np: 12DV8, ale lepsza w Toim zastosowaniu by byla 12U7, cos jak ECC82 przeznaczona do pracy przy 12V anodowego, ale chyba tez trudno dostepna dla Ciebie.
Dawno temu zajmowalem sie lampa 6EV5, tetroda. Anodowym bylo 2 x 9V, pierwszy uklad taki, ze S2 polaczona byla z anoda, czyli pseudo trioda. Drugi troche bardziej skomplikwany: S1 do anody przez opornik okolo 10k(?), S2 jako sterujaca i ten uklad dzialal duzo lepiej, jak nie pamietam, ale jesli znajde w swoich zbiorach taka lampe, to w niedziele powtorze pomiary.
Pozdrowienia
Czesc
Ze wzgledu,na to, ze mecz byl troche denerwujacy, zabralem sie za lampy zamiast go ogladac.
Do testow wzialem po trzy lampy nastepujacych typow: 12DL8; 12DS7; 12DV8; 12K5; 6AK5 - EF95; 6EV5; 9003.Lampy byly testowane przy 12.5V na anodzie. Zrobilem jedna zmiane: siatka S1 "ladunkowa" do normalnej pracy potrzebuje 12.6V i prad srednio 70mA, ja dalem 2k w szereg i prad spadl od 2mA do 4mA. Spadly tez prady anodowe, srednio z 40mA na 14mA, a przy okazji moc wyjsciowa z 35mW na 15mW. Na glosnik do cichego sluchania wystarczy. Tyle na temat lamp "samochodowych".
Lampy 6AK5 i 6EV5 nie nadaja sie do niczego, prady anodowe nie przeraczaja 40 uA, ale 9003 juz nie jest taka zla. W ukladzie "triody" prad S2 wynosi 1.2mA, anodowy praktycznie 0. Zrobilem tez test z troche wyzszym anodowym, Zarzenie to 2 akumulatorki litowe z opornikiem 7.5 oma w szereg, a anodowe, to dodana bateria 9V, czyli w sumie 17V, prad anodowy wyniosl 2.8mA, a to pozwolilo podpiac "zalewany" 2W transformator 230V na 9V jako glosnikowy i nawet,nawet glosno to "gralo". Do sluchawek na pewno wystarczy. Wystarczy tez do sterowania"dopalacza" na tranzystorach germanowych np: TG53 czy na jakichs 2SB...
Bawilem sie jeszcze z innymi lampami, ale one sa praktycznie niedostepne lub bardzo drogie w Polsce. wiec o nich nie pisze.
Pozdrowienia
Jedna EF98 w trybie driver do stopnia mocy tranzystorowego (driver SE) przy Ua=25 V, Ug2 = 12.6V dostarczy 30mW mocy (przy znośnej wartości Ra = 8k). Push-pull w klasie A to 60mW tyle co Koliber. Wg mnie wystarczy. Dla 14.4 V jako SE to pozwala wypluć z siebie 14mW. Push pull da 28mW. Znośnie. W klasie B myślę, że można mieć te 40mW. W sumie wg mnie lepszy wynik niż w przypadku triody 12K5 z siatką przeciwładunkową - nie marnujemy dziesiątków mA na przyśpieszenie elektronów.
Jest jeszcze radziecka 6F12P. Przy wysokim nachyleniu prawdopodobnie sprawdzi się jako kompletny wzmacniacz m.cz. zasilany napięciem 12V.