Sprzątając warsztat , wziąłem do ręki wzmacniacz nr2 , czyli wzmacniacz który wykonałem jako drugi w życiu. Nic szczególnego, bardzo mało estetycznie wykonany samodział z części od radia. Przedwzmacniacz to oczywiście znany i lubiany Atomic. Wzmacniacz nie grał , więc postanowiłem zobaczyć co z nim nie tak. Pająk w środku skutecznie odstraszył mnie od wtykania tam lutownicy , a dodatkowo niechcący urwałem jedno z wyprowadzeń lampy przedwzmacniacza. Szkoda mi się zrobiło , bo to jednak kawałek mojej pracy był. Postanowiłem go odnowić , a w zasadzie zbudować na nowo . Założenie było takie, że buduję jak kiedyś , czyli z tego co leży na półkach w warsztacie.
Do dzieła!
Na pierwszy ogień poszła ślusarka
20151208_125335.jpg
20151208_144731.jpg
20151208_144840.jpg
Jak widać trafko głośnikowe jest zabytkiem z odzysku
Przyszedł czas na przymiarkę paneli które pozostały z innego projektu. Zazwyczaj zlecam wykonanie kilku sztuk
20151208_152654.jpg
20151208_153505.jpg
Jako że nie lubię PCB, a nie chciałem robić Turreta typowego, wykonałem coś na podobieństwo płytki z JCM800
Kolejnym etapem jest obudowa...... jak widać ma być czarny z czerwonym. Byle nie przesadzić
20151211_092724.jpg
20151214_174233.jpg
20151215_112007.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.