Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne porady

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Lecho »

niebrzydki stylowy patefon...cóż płyta winyl do łask powraca a jak u Was ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lubię szum starej płyty
Ryba
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 395
Rejestracja: śr, 30 marca 2011, 11:06

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Ryba »

U mnie nadal gra trzeszcząca płyta :wink:
Kupię NTE132
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: matmax426 »

Chciałbym się oficjalnie dołączyć do grona Gramofoniarzy wraz z moją małżonką (jeśli kobieta nie ma nic przeciwko wydaniu 50 euro na trzy płyty, co więcej sama wybiera tytuły, to nie można o niej nie wspomnieć ;) ).

Dziś oprócz kolejnych płyt zakupiliśmy amplituner Pioniera który, w przeciwieństwie do poprzedniego, ma świetny przedwzmacniacz gramofonowy :) Dobre wzmocnienie oraz świetne brzmienie, mocne niskie tony i czystą gorę :)
Musze przyznać że słuchanie czarnej płyty ma swój urok, szczególnie te trzaski i szumy :roll:

Pytanie do doświadczonych wynilowców: czym czyścicie płyty?
Ω µ Π φ α β ε ω
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Lecho »

Gratuluję udanego zakupu, Pioneer to nadal klasa, w szczególności stare vintage aparaty tamtych lat, mam wzmacniacz tejże marki A656 MK2 (model 1991) oraz gramofon automat PL-335 (1994) wszystko gra tak jak ma. O płytach co-nieco następnym postem.
lubię szum starej płyty
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: disaster »

Ja używam gramofonu G-1100fs Unitry + wieża SSL-500 :)
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Awatar użytkownika
matmax426
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 490
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 20:20
Lokalizacja: Trostberg

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: matmax426 »

Ja mam gramofon PHILIPS FP563 oraz amplituner Pioneer SX-227
Ω µ Π φ α β ε ω
Ryba
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 395
Rejestracja: śr, 30 marca 2011, 11:06

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Ryba »

Przepuście sygnał z gramofonu przez bufor lampowy zwłaszcza do wzmacniacza tranzystorowego, ja wiem jak to gra :wink: ale jestem ciekawy waszych opinii :wink:
Kupię NTE132
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: szalony »

Ja również posiadam patefon, chociaż jest to model niewysokiej klasy w porównaniu do przedmówców - Technics SL-Q33. (Zdjęcie pochodzi z forum hi-fi.de)

http://bilder.hifi-forum.de/max/544387/ ... _42450.jpg

Jest to gramofon automatyczny z lat 80. z napędem BLDC bez paska. Nie ma możliwości regulacji obrotów "z poziomu użytkownika", poza zmianą 33/45, więc stroboskop jest raczej dla dekoracji. Posiada optyczną detekcję rozmiaru płyty, oraz gniazdko odbiornika zdalnego sterowania (takie kuriozum z tamtych czasów), oraz okropny, zupełnie nieprzystający kabel sygnałowy z dwoma końcówkami RCA, naprawdę wygląda jak w najgorszej chińszczyźnie. Sprawuje się bez zarzutu - plusem jest to że nie zużyje ani nie poluzuje się pasek, bo go nie ma. Minusem jet to że jeśli kiedyś padnie któryś z dedykowanych scalaków AN czy SVI (procesor, "falownik") to oznacza raczej definitywny koniec tego urządzenia chyba że uda się kupić drugi gramofon rozwalony na części. Egzemplarz który kupiłem posiadał wkładkę ze szlifem sferycznym dedykowaną do niższego modelu (oryginalna wkładka ma szlif eliptyczny). Wkładkę ta wymieniłem na popularną Ortofon OM-5e. (fot. moja)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Krzysztof_M »

szalony - Bardzo zacna maszyna, raczej z równomiernością obrotów nie masz problemu przy takiej konstrukcji.
A jaki preamp gramofonu stosujesz i jakiej muzyki słuchasz na tym gramofonie?
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: szalony »

Moim przedwzmacniaczem nie ma się co chwalić ;) Kiedyś włączałem gramofon wprost do swojedo technicsa a później Denona na wejście Phono-MM, ale po przeprowadzce nie mam możliwości postawienia gramofonu koło wieży - stoi w drugim kącie połączony kablem sygnałowym o długości prawie 6m,więc pojawiły się słyszalne zakłócenia - nic dziwnego przy takim poziomie sygnału. Złożyłem więc na płytce uniwersalnej przedwzmacniacz RIAA-IEC o roboczej nazwie "CHEAPO" :twisted: Jest oparty o stary podwójny wzmacniacz operacyjny OPA2134, schemat znany w internecie. Obudowę wykonałem jako pudełeczko spawane z blach w gatunku 316L, z przykręcanym wieczkiem, zasilacz wyprowadziłem poza obudowę preampu.

Moja kolekcja winyli jest dość skromna - posiadam płyty takich wykonawców jak Iron Maiden, Alice Cooper, Ozzy Osbourne, W.A.S.P, Thin Lizzy, UFO. Mam też kilka płyt Wysockiego wydanych nakładem radzieckiej "Melodii" i IX symfonię Beethovena wydaną dawno temu przez Deutsche Grammophon (Karajan). Widoczna na zdjęciu za wkładką płyta to "Master of Puppets" - wyjątek bo nie słucham tego zespołu i nie przepadam za nim.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: wt, 17 października 2006, 09:14

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Krzysztof_M »

Rzeczywiście dystans od gramofonu do sprzętu spory. OPA2134 to w sumie stary ale całkiem niezły wzmacniacz, skoro sprawdza się w zasilaniu tak długiej linii.
A co do repertuaru to widzę raczej ciężkie brzmienia :-) u mnie głównie jazz i ... stary pop z lat '80 :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: szalony »

Sęk w tym że gramofonu nie da się ustawić na wieży - jest to starsze Hi-Fi i nogi mają większy rozstaw niż wielkość obecnego sprzętu. Marzy mi się kiedyś przedwzmacniacz RIAA lampowy albo wykonany na elementach dyskretnych. Chodzi oczywiście o satysfakcję, z technicznego punktu widzenia taka konstrukcja raczej nie ma sensu bo jej parametry, choć mogą być dobre - nie dorównają wzmacniaczom operacyjnym o szumach rzędu 7, 5, czy nawet 2nV na pierwiastek z Hz. Chyba w ramach odświeżenia lutownicy złożę niskoszumny układ traxmana z EP.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2665
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Einherjer »

:arrow: szalony Nie wiem czy żyłowanie parametrów szumowych wzmacniacza, który ma wzmacniać sygnał z całkiem mocno szumiącego źródła ma sens. Sprawa wygląda też różnie dla wkładek MC i MM, nie tyle ze względu na poziom sygnału, co impedancję źródła. Nie należy zapominać, że oprócz szumów napięciowych są jeszcze szumy prądowe. I tak w przedwzmacniaczu dla wkładki MM wzmacniacz operacyjny LM4562 (2.7 V/sqrt(Hz)) będzie szumiał bardziej niż tani NE5532 (5 V/sqrt(Hz)).
Dobrze przemyślana konstrukcja na dyskretnych tranzystorach może mieć porównywalne parametry szumowe do takiej na wzmacniaczach operacyjnych. Również w przypadku lamp sprawa nie jest całkiem beznadziejna. Odpowiednio zastosowane triody o dużym nachyleniu charakterystyki pozwalają osiągnąć naprawdę dobre rezultaty. Polecam poczytać:
The Sound of Silence. Lowest-Noise RIAA Phono-Amps: Designer's Guide B. Vogel
Small Signal Audio Design D. Self
Valve Amplifiers, Fourth Edition M. Jones
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: Lecho »

6m linii to naprawdę spory dystans, jedyna pomoc to wbudować pre-amp zasilany baterią (pobór mA znikomy) w skrzynię gramofonu i połączyć z wejściem TUNER czy CD wzmacniacza, poprawa będzie chyba słyszalna...
lubię szum starej płyty
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Czy są z nami Gramofoniarze - wasze gramofony i inne por

Post autor: szalony »

Dzięki za wskazane książki, Einherjer

Lecho :arrow: Tak jest teraz zrobione, z tą różnicą że przedwzmacniacz stoi obok gramofonu i ma zasilanie sieciowe.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità