Naprawa bakelitowej obudowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 75...99 postów
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz, 20 września 2015, 09:13
- Lokalizacja: Brzezno k/konina
Naprawa bakelitowej obudowy
Mam cztery radia w bakelitowej obudowie i jednego pioniera w drewnianej. Drewno odnowił fachowiec, ale jeden bakelitowy pionierek ma rysę-pękniecie. Jak to naprawić?
Pozdrawiam,
stworek
Pozdrawiam,
stworek
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Bakelit klei się b.słabo i w zasadzie nie ma czym.Ubytki spore da rade odbudować żywicami na stalowym szkielecie(opisane na forum).Jeżeli szczelina cienka a brzegi nie przekoszone to zrobiłbym tak:
a.zapewne można nico rozchylić krawędzie aby szczeline powiekszyć.
b.od góry (widoczna strona) zalepić taśmą przezroczystą wzdłuż krawędzi jako ochronę jak najblizej szczelinki.
c.zrobić próbę cjanopan zmieszany z kakao aby uzyskał kolor blizony do obudowy a był lejny.Opakowanie to groszowa spraw i kiedy będziesz miał pewnośc że kakao dobrze sie łączy z cjanopanem i pozostanie lejny ,zdjąć kapturek i dosypać odpowiednia dawkę szybko mieszając.Trzeba to zrobic max szybko bo cjanopan utwardza sie wilgocią z powietrza ale powinno w masie byc dobrze.nie moga pozostać grudki.
Założyc kapturek dozownika i po rozchyleniu szczelinki wlać cjanopan a obudowe scisnąć aby dokładnie oba brzegi przylegaly.Po kilku minutach da dość pewne połączenie.
d.dlaczego cjanopan? Bo to jedyny czynnik wystarczająco penetrujący.Żadna żywica nie wejdzie w wąska szczelinkę a trzyma gorzej od cjanopanu.
Jeżeli będzie za słabe mechanicznie od wewnętrznej strony można wyfrezować minidrilem poprzeczne roweczki i wkleić na zabarwiona żywicę przyciete druty np ze spinacza.Nadmiar żywicy obrabiamy papierem ściernym samochodowym 600 na mokro a potem polerujemy.
Po zakończeniu prac usuwamy taśmę i ewentualny wypływ cjanopanu a ten ostrym nożykiem i lekko szlifujemy.
Pomogło?
Tomasz
a.zapewne można nico rozchylić krawędzie aby szczeline powiekszyć.
b.od góry (widoczna strona) zalepić taśmą przezroczystą wzdłuż krawędzi jako ochronę jak najblizej szczelinki.
c.zrobić próbę cjanopan zmieszany z kakao aby uzyskał kolor blizony do obudowy a był lejny.Opakowanie to groszowa spraw i kiedy będziesz miał pewnośc że kakao dobrze sie łączy z cjanopanem i pozostanie lejny ,zdjąć kapturek i dosypać odpowiednia dawkę szybko mieszając.Trzeba to zrobic max szybko bo cjanopan utwardza sie wilgocią z powietrza ale powinno w masie byc dobrze.nie moga pozostać grudki.
Założyc kapturek dozownika i po rozchyleniu szczelinki wlać cjanopan a obudowe scisnąć aby dokładnie oba brzegi przylegaly.Po kilku minutach da dość pewne połączenie.
d.dlaczego cjanopan? Bo to jedyny czynnik wystarczająco penetrujący.Żadna żywica nie wejdzie w wąska szczelinkę a trzyma gorzej od cjanopanu.
Jeżeli będzie za słabe mechanicznie od wewnętrznej strony można wyfrezować minidrilem poprzeczne roweczki i wkleić na zabarwiona żywicę przyciete druty np ze spinacza.Nadmiar żywicy obrabiamy papierem ściernym samochodowym 600 na mokro a potem polerujemy.
Po zakończeniu prac usuwamy taśmę i ewentualny wypływ cjanopanu a ten ostrym nożykiem i lekko szlifujemy.
Pomogło?
Tomasz
-
- 75...99 postów
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz, 20 września 2015, 09:13
- Lokalizacja: Brzezno k/konina
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Dziekuje Tomaszu. To pekniecie jest niewielkie i nie deformuje obudowy.Dalbym sobie spokoj i postaral sie o inna ale ta jest slicznie marmurkowa i szkoda.Pozdrawiam stworek
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Dziś naprawiałem właśnie skrzynkę Pioniera po podróży w liniach lotniczych Poczty Polskiej bo radio musiało dosłownie latać żeby tak się połupać. Kleiłem Cyjanopan E on jest nieco elastyczny więc wydaje mi się że powinien być lepszy od Kropelki która jest b.twarda i krucha. Oczywiście łączenie widać bo brakowało drobnych okruchów z krawędzi wyłamania a i naprężenia w obudowie (narożnik, na szczęście dolny, rysy niewidoczne) nie pozwoliły idealnie zlicować krawędzi
Tylko przed klejeniem trzeba pięknie spasować obie krawędzie aby nic nie dystansowało fragmentów. Inna, ważna sprawa do dokładne odtłuszczenie i osuszenie szczeliny, przy obecności wilgoci pojawia się białe coś w cyjanoakrylowych klejach.

Tylko przed klejeniem trzeba pięknie spasować obie krawędzie aby nic nie dystansowało fragmentów. Inna, ważna sprawa do dokładne odtłuszczenie i osuszenie szczeliny, przy obecności wilgoci pojawia się białe coś w cyjanoakrylowych klejach.
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Jak zauważył Jacek każda obudowa ma naprężenia i często przy pęknięciu nieco sie wichruje i rozłazi.
Pozdrawiam tomasz
Pozdrawiam tomasz
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: naprawa bakielitowej obudowy
A dlaczego nikt nie próbował kleić bakelitu Epidianem (z utwardzaczem Z-1 bo PAC zalecany przy klejeniu drewna daje spoinę bardziej elastyczną) Kiedyś było jeszcze takie cóś jak Hermetik (użytkownicy Komarków i Wuefemek muszą pamiętać). Była to żywica fenolowa przeznaczona do utwardzania na gorąco; z takiej właśnie żywicy po zagęszczeniu wypełniaczem wytwarzało się bakelit.
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Bo na pęknięcia jest zbyt gesty, na wyłamane już fragmenty obudowy w sumie by się nadał. Jeśli jest to tylko rysa to raczej nie widzę szansy na zalanie epidianem takiego pęknięcia, nawet grzanie niewiele pomoże.
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Ja kleiłem i efekt był bardzo dobry. Kleiłem (dawno temu) obudowę od projektora 8mm (niemieckiego), w której wyłamał się trzpień na śrubę do skręcania. Po sklejeniu trzymało mocniej niż jak była nowa...Tomek Janiszewski pisze:A dlaczego nikt nie próbował kleić bakelitu Epidianem....
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Też kleiłem Distalem, epidianem i po podgrzaniu bardzo ładnie się rozpływa oraz szybciej wiąże.
-
- 75...99 postów
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz, 20 września 2015, 09:13
- Lokalizacja: Brzezno k/konina
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Na szczescie to tylko rysa ktora sie nie rozlazi i nie wypacza obudowy choc ta jest z poziomym zebrowaniem otworu na glosnik.Widzialem wiele takich pionierkow nie popekanych ale ze zdeformowana gorna scianka,chyba od temperatury.pozdrawiam stworek
- romanradio
- 1250...1874 posty
- Posty: 1536
- Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
- Lokalizacja: Lwów semper poloniae
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Napisano już naprawdę dużo na forum o sposobach naprawy skrzynek bakelitowych ,chyba nie czytałeś (?), bo zrobił się znów odgrzewany kotlet. Opisano także, co zrobić z rysami pozostałymi po sklejeniu pęknięć, nie będę się powtarzał więc odsyłam do starych postów. Powodzenia w renowacji!
pozdrawiam
Roman
pozdrawiam
Roman
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
---------------------------------------------
Re: naprawa bakielitowej obudowy
Jeszcze tylko jedna porada dotycząca klejenia pęknięć - warto w miejscu gdzie (definitywnie!) kończy się pęknięcie nawiercić niewielki otwór (np. 2-3,mm) tak, by, przy próbie rozszerzenia szczeliny w celu zaaplikowania kleju, obudowa nie pękała dalej. Podobnie robią naprawiacze szyb zabezpieczając je przed rozprzestrzenianiem się pęknięć. Ponieważ i tak ubytki uzupełniamy klejem lub żywica spełniająca jego rolę więc nie sprawi nam to kłopotu ani nie zaszkodzi, a znacznie ułatwi aplikację kleju i zabezpieczy przed dalszym pękaniem w trakcie czyszczenia/odtłuszczania. Sprawdziłem - pomaga - działa trochę jak zawias - czasem nawet warto zrobić nieco większy otwór dla ułatwienia właściwego ułożenia klejonych krawędzi, które lubią się ocierać, zacinać, czy po prostu, znienacka i złośliwie, nie pasować 

Spiga
-
- 75...99 postów
- Posty: 95
- Rejestracja: ndz, 20 września 2015, 09:13
- Lokalizacja: Brzezno k/konina
Re: Naprawa bakelitowej obudowy
dobrze że wywołałem ten wątek bo zawrzało i coś ktoś komuś podpowiedział , doradził, przypomniał. Dziękuję kolegom bo mam coraz więcej radyjek i coś tam nieraz trzeba kleić.Wtedy pisałem o trzech pionierkach a teraz jest ich osiem nie licząc mazurów i innych.pozdrawiam stworek