polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

Dobra, coś się wyjaśniło. Gdy rysując schemat dotarłem do kubków okazało się, że to jest aparat 6-obwodowy. Spojrzałem na http://www.radiomuseum.org/r/telefunken_t5zt_5_z.html i na http://www.stareradia.pl/firmy/telefunken/t5zsch.png i to było to. Schemat, który zdjąłem najlepiej to pokazuje.
T5u.jpg
Zielonym kolorem zaznaczyłem elementy występujące w moim aparacie, czerwonym elementy zaginione. Kilka oporników i kondensatorów ma nieco inne wartości w granicach +/- 50%. Widać, że po uwzględnieniu różnic wynikających z zasilania uniwersalnego jest to wyraźnie T5 u. Zmiany doraźne, zrobione prze jakiegoś serwisanta obejmowały dodanie dwóch zwor w podstawce lampy prostowniczej (przeróbka z CY1 na CY2), zastąpienie EF9 przez CF3 i dodanie EM11, co przyszło o tyle łatwo, że żarzenie tejże to właśnie 200 mA.
O ile rozumiem, że głośnik z trafem komuś do czegoś mógł być potrzebny, zespół potencjometrów z wyłącznikiem mógł się zepsuć, to nie mam pojęcia po co ktoś usunął cewkę wejściową fal długich. Większość kondensatorów to Always, bo dwa katodowe są w plastikowych (?) obudowach z polskimi opisami. Oporniki oprócz dwóch to Always i AH.
Skrzynka nadal pozostaje zagadką. Kraz dobrze się dopatrzył, że była jeszcze zewnętrzna ramka. Niby całość zgrubsza wygląda jak ta od T5, ale rozpiętość inna. Wygląda (znowu kraz miał rację) na niepolską, bo ma napis pod środkową gałką i otwór serwisowy w dnie po stronie głośnika. Jak dotąd nie znalazłem w niemieckich Tfk żadnego modelu z tak wyglądającą skrzynką przy szerokości 650. Są albo 630, albo 670. Możliwe jednak, że coś przeoczyłem. W każdym razie stan skrzynki jest naprawdę ciężki, bo się rozpada na drzazgi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

Ta cewka (jeżeli o tej samej myślę) dość łatwo ulegała mechanicznemu uszkodzeniu, może ktoś urwał drucik i ją po protu pominął.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

tszczesn pisze:Ta cewka (jeżeli o tej samej myślę) dość łatwo ulegała mechanicznemu uszkodzeniu, może ktoś urwał drucik i ją po protu pominął.
Żeby ją urwać musiałby otworzyć kubek obwodów wejściowych. To dolna cewka na tej płytce, chyba też nawinięta koszykowo.
Chciałbym tę cewkę odtworzyć i przy tej okazji mam prośbę do posiadaczy T5 o zrobienie zdjęcia, albo nawet o zmierzenie indukcyjności uzwojeń.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

Przypomnij się jutro jak sam nie będę pamiętał - zrobię foty tych cewek. Indukcyjności nie mam jak zmierzyć.

A ja myślałem o innej cewce, nawiniętej cienkim drucikiem na okrągłym drewnianym klocku, umieszczonym gdzieś na chassis w okolicach przełącznika zakresów, poza jakimkolwiek kubkiem. Nie pamiętam, czy akurat w T5 ona jest, ale często w Telefunkenowskich odbiornikach się ją spotyka.

A numer w T5 jest nabity AFAIR na górnej powierzchni chassis, przy samej tylnej krawędzi.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

tszczesn pisze:Przypomnij się jutro jak sam nie będę pamiętał - zrobię foty tych cewek. Indukcyjności nie mam jak zmierzyć.

A ja myślałem o innej cewce, nawiniętej cienkim drucikiem na okrągłym drewnianym klocku, umieszczonym gdzieś na chassis w okolicach przełącznika zakresów, poza jakimkolwiek kubkiem. Nie pamiętam, czy akurat w T5 ona jest, ale często w Telefunkenowskich odbiornikach się ją spotyka.
Niniejszym się przypominam. Cewka na drewnianym kołku pod spodem chassis jest i dopóki nie zobaczyłem takiej samej na zdjęciach innego T5, to myślałem, że to jakaś przeróbka.
tszczesn pisze:A numer w T5 jest nabity AFAIR na górnej powierzchni chassis, przy samej tylnej krawędzi.
Numer znalazłem tydzień temu i o nim zapomniałem. Rzeczywiście w tym miejscu. 35548.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

Jak patrzę na zasilacz w tym radiu i w "Stradivari u" (zapewne też zrysowanym z natury) to zastanawia mnie jednak mała uniwersalność tych rozwiązań względem wielkości napięć zasilających. Zamiana urdoxa EU na inny pozwala dostosować tylko żarzenie, ale napięcie anodowe jest zależne od dostępnego zasilania. Czegoś więc tu jednak brakuje - przełącznika, autotransformatora i oporników redukcyjnych. Na chassis nie miejsca na autotransformator, bo tam gdzie T5z ma trafo w moim jest podstawka urdoxa. Może więc autotransformator i przełącznik mocowane były osobno w skrzynce po stronie głośnika i stąd otwór w bocznej ściance?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

Ale tak się robi zasilanie uniwersalne. Autotrafo się nie sprawdzi przy zasilaniu prądem stałym, a głównie w takich sytuacjach był kupowany odbiornik uniwersalny (bo odbiorników tylko na prąd stały od ok. 1935 roku nie produkowano). Z kolei zbijanie napięcia do najniższego spotykanego (110V) opornikami nie ma sensu - moc idzie w bez sensu w ciepło, a odbiornik gorzej pracuje z niskim napięciem niż z wysokim.

AEG potrafiło robić takie radia z autotransformatorem który dla zasilania DC pracował jako dławik, ale coś się takie konstrukcje nie przyjęły.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

A dlaczego wersja uniwersalna była droższa od sieciowej?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

Nie wiem. Może same lampy były droższe, może urdox jest droższy od transformatora, może konieczność innego montażu aby odizolować elementy dostępne dla człowieka od chassis i sieci?
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1302
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: brys »

tszczesn pisze:Nie wiem. Może same lampy były droższe, może urdox jest droższy od transformatora, może konieczność innego montażu aby odizolować elementy dostępne dla człowieka od chassis i sieci?
Myślisz, że mógłby to być przykład marketingu? Coś na zasadzie "masz Pan w domu prąd stały i przez to mniejszy wybór odbiorników, to płać Pan więcej".
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

zagore1 pisze:Jakby Kolega tradytor podał wymiary swojej skrzynki... To byśmy się posunęli trochę do przodu.
T 876 ma :670 x 335 x 332 mm .
No właśnie - wymiary skrzynki. Nie pasowały mi te wymiary T876, bo wszystko inne by wskazywało na ten model. Jednak wszystko się zgadza - RM podaje wymiary całego odbiornika, a nie skrzynki. Czyli szerokość to 650 skrzynka + 20 boczne pokrętło i mamy 670. Podobnie z głębokością. Do tego znalazłem fotkę spodu T876 - identyczny z moją skrzynką.
Parę tygodni zajęło mi domyślenie się tego, co zagore i kraz skojarzyli od razu...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

RM podaje wymiary tego co zmierzyła osoba tworząca opis danego modelu, podejrzewam, że w różnych przypadkach będzie różnie.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tradytor »

Jaką rolę pełni kondensator 40 pF przy cewkach sprzęgających na wejściu? Przy włączonym zakresie S tworzy z cewką sprzęgającą niestrojony obwód rezonansowy, na zakresie D dołączana jest szeregowo do tego obwodu sekcja długofalowa cewki sprzęgającej i robi się... No właśnie - co się robi?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: tszczesn »

Nie analizowałem dokładniej tego układu, ale stara literatur wspominała, że jest to jedna z metod uzyskania równomiernej czułości radia na obu krańcach zakresu - ponieważ L jest stała, a C zmienne to zmienia się oporność dynamiczna obwodu wejściowego, a co za tym idzie - czułość radia. ten kondensator miał podobnież osłabiać ten efekt.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: polski Telefunken - nie umiem zidentyfikować

Post autor: chrzan49 »

W sprawie ceny.Sprzęt produkowany w małych seriach ZAWSZE był droższy.Porownaj koszt TV CRT np17czy 19 cali z 26.Czesto był wyższy.To samo wąskie lodówki czy pralki.
Pozdrawiam Tomasz