A co jest z nimi nie w porządku? Może problem znajduje się nie w samym transformatorze, a gdzieś w reszcie układu.
Ja miałem jeden sieciowy, dławiki oraz głośnikowe do SE. Wszystkie były bardzo dobre. Głośnikowe do PP robię sobie sam, także nie sprawdzałem innych producentów.
Witam i proszę....
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 20...24 posty
- Posty: 24
- Rejestracja: sob, 18 kwietnia 2015, 18:59
Re: Witam i proszę....
Wszystko ok, to są te transformatory, które dostałem w rozliczeniu i o nich wspomniałem zakładając ten wątek. One są nowe i nie lutowane. Do nich właśnie mam zamiar "dobudować" wzmacniacz
.


-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Witam i proszę....
Teraz rozumiem. Budowanie wzmacniacza wokół posiadanych transformatorów to bardzo dobra strategia.
Moja sugestia jest następująca: Stopnie wstępne i sterujące według układu Williamsona, ale na ECC82, która jest dostępna za rozsądne pieniądze, klasyczny UL z EL34, które masz, a do tego pojedynczy zasilacz +400V na zwykłych diodach półprzewodnikowych. To bezpieczne i sprawdzone rozwiązanie, a na dodatek nie zawiera żadnych egzotycznych, drogich elementów.
Moja sugestia jest następująca: Stopnie wstępne i sterujące według układu Williamsona, ale na ECC82, która jest dostępna za rozsądne pieniądze, klasyczny UL z EL34, które masz, a do tego pojedynczy zasilacz +400V na zwykłych diodach półprzewodnikowych. To bezpieczne i sprawdzone rozwiązanie, a na dodatek nie zawiera żadnych egzotycznych, drogich elementów.
-
- 20...24 posty
- Posty: 24
- Rejestracja: sob, 18 kwietnia 2015, 18:59
Re: Witam i proszę....
No i to jest właśnie cenna rada! Dzięki wielkie!!! To potwierdza moje wstępne założenia.
A tak na marginesie, to widzę, że trafiłem bratnią duszę jeśli chodzi o siedzenie w nocy..
A tak na marginesie, to widzę, że trafiłem bratnią duszę jeśli chodzi o siedzenie w nocy..

-
- 20...24 posty
- Posty: 24
- Rejestracja: sob, 18 kwietnia 2015, 18:59
Re: Witam i proszę....
Kolego Piotrze - sugerujesz lampę ECC82 w stopniach wstępnych i sterujących, czyli rozumiem, odwracacz fazy też ECC82 ??
Sugerujesz również pojedynczy zasilacz, a ja akurat jestem na etapie zamawiania transformatora sieciowego. A może lepiej byłoby zamówić trafo z oddzielnymi uzwojeniami anodowymi i zastosować oddzielne prostowniki z filtrami - jak sądzisz ?
Sugerujesz również pojedynczy zasilacz, a ja akurat jestem na etapie zamawiania transformatora sieciowego. A może lepiej byłoby zamówić trafo z oddzielnymi uzwojeniami anodowymi i zastosować oddzielne prostowniki z filtrami - jak sądzisz ?
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Witam i proszę....
Tak, dałbym wszystkie stopnie na nich. Jeżeli przedkładasz niską cenę nad kwestie wizualne. W przeciwnym razie polecam 6SN7Krzysias pisze:Kolego Piotrze - sugerujesz lampę ECC82 w stopniach wstępnych i sterujących, czyli rozumiem, odwracacz fazy też ECC82 ??

Ja akurat jestem na etapie nawijania kompletów do EL34, głośnikowych i zasilających. ->PW?Krzysias pisze:ja akurat jestem na etapie zamawiania transformatora sieciowego.
Kwestia gustu. Są argumenty za pojedynczym, jak i podwójnym zasilaczem.Krzysias pisze:A może lepiej byłoby zamówić trafo z oddzielnymi uzwojeniami anodowymi i zastosować oddzielne prostowniki z filtrami - jak sądzisz ?
Przy podwójnym zwiększa się separacja kanałów, szczególnie dla niskich tonów. Sygnał z jednego kanału znacznie mniej, a praktycznie wcale nie przenika do sąsiedniego kanału wzmacniacza.
Z drugiej strony dwukrotnie większy wspólny zasilacz może zaserwować większą dawkę prądu z kondensatorów, kiedy potrzebuje jej tylko jeden kanał.
Obie cechy odnoszą się głównie do niskich tonów, gdzie lokalizacja źródła dźwięku jest słaba, a sygnał zazwyczaj jest umieszczony w obu kanałach, więc ciężko powiedzieć która wersja będzie lepsza i czy będą to w ogóle wyczuwalne różnice.